89%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
4 marca 2025 14:59
Salon - samochody nowe
Przyjechałem na diagnostykę ...
... awarii o 7, opuściłem serwis o 14, mimo że diagnostyka miała potrwać max 2 godziny. Ale to nie to jest problemem. W okolicach 9:50/10 dostałem informację, że „awaria” została usunięta, ponieważ jak się okazało, to był tylko paproch który wpadł gdzieś w okolice paska/rolek i dlatego coś tam popiskiwało z komory silnika. Dostałem kluczyki i informację że mogę już jechać. Jednak po włączeniu samochodu okazało się, że nic nie zostało usunięte, dalej pojawiał się pisk z okolicy komory silnika. Wróciłem więc do serwisu, powiedziałem jak jest, i znów zabrali mi auto na kolejne parę godzin. I tu najlepsze. W granicach godziny 14 przychodzi Pan Piotr S, który do serwisu mnie przyjmował, i mówi że spróbowali wymienić pasek, ale pisk był dalej, więc oni sądzą że to pisk z okolic skrzyni biegów. I że mi tego nie zrobią, bo dla nich to za dużo roboty i zbyt duży koszt, aby szukać teraz co tu się z tym autem stało. Powiedziałem Panu, że auto jest przecież nowe, ma ledwo 1500 km przejechanych, jest na gwarancji, ale Pan Piotr S. skwitował to tym, że auto nie zostało zakupione u nich, więc nie chcą się bawić w takie koszty. Zaproponował abym oddał auto w ramach rękojmi salonowi od którego je kupiłem, i ewentualnie wziął nowe u nich, wtedy będą mi robić wszystko co będzie trzeba w ramach gwarancji, w innym wypadku nie są w stanie mi pomóc. Tak wygląda serwisowanie aut w tym miejscu. Edit. Absolutnym kłamstwem jest, że nie zgodziłem się zostawić auta na dłuższą diagnostykę. Nie było też żadnej propozycji aby umówić się w innym terminie, aby zostawić u Państwa auto. Wasz pracownik, jedyne rozwiązanie jakie proponował to oddanie auta na zasadach rękojmi do salonu, w którym je nabyłem. Jedyne. Nie było żadnej propozycji rozwiązania tego problemu w inny sposób. Wprost powiedział, że dla Państwa serwisu to za duży koszt. Bo jeśli to dźwięk wydobywający się z okolic skrzyni biegów, to diagnostyka tego jest zbyt czasochłonna i zbyt kosztowna. Dokładnie tych słów użył. Co do czasu oczekiwania na diagnozę, to nie jest to żadnym problemem. Problemem jest to, że po odczekaniu wielu godzin, zostałem zbyty i odesłany bez wskazania żadnego potencjalnego rozwiązania. Prócz oczywiście tego, abym oddał auto do salonu w którym je nabyłem. Nadmienię tylko, że drugi serwis Alfy Romeo w Warszawie, nie miał takiego problemu jak ten Państwa, i nie odesłał mnie (jak narazie) do salonu w którym auto nabyłem aby je oddać.
Użytkownik sieci
7 października 2024 08:35
Salon - samochody nowe
Ten salon to ...
... porażka. Byłem tam dzisiaj 20 minut po jak by się wydawało otwarciu salonu. Niestety salon był zamknięty. Nie polecam. Warto by zespół salonu odwiedził salon Lexus-a po drugiej stronie ulicy i zobaczył jak powinna wyglądać obsługa klienta. Ps. Odpowiadając na wypowiedź salonu. Tak byłem we właściwym salonie. Co więcej byłem obok u obsługi serwisu i tam pracownik (starszy pan) był zaskoczony nieobecnością pracowników salonu a drugi dzwonił do jednego z was by wyjaśnić sprawę. Żaden nie wskazał mi innej, tymczasowej lokalizacji. W mej ocenie to potwierdza brak waszego profesjonalizmu.
Użytkownik sieci
12 lipca 2024 13:27
Salon - samochody nowe
Niestety, ale dramat. ...
... Co do obsługi sprzedażowej, złego słowa nie powiem, byłem zaopiekowany od początku do końca, również po zakupie miałem gigantyczne wsparcie (Pan Sławomir J.z to złoty człowiek), natomiast co do serwisu mechanicznego, to jakieś nieporozumienie. Od kilku tysięcy km mam stukot i klekot w silniku w moim Stelvio, zgłaszałem wielokrotnie do serwisu usterkę, ale nic ni zrobili, wręcz wmawiali mi, że nic nie ma, nic nie znajdują. Wczoraj byłem z tą samą usterka w ASO Alfa Romeo PGD - niebo a ziemia z to mało powiedziane. Pan przyjmujący przejął się, że tak długo to trwa, przejechał się ze mną, faktycznie stwierdził, że takiego dźwięku nie powinno być, zrobili różne testy i wzięli auto na podnośnik, okazało się, że jest uszkodzona i cieknie pompa wody! Wyciek był tak duży, że widać go było gołym okiem i ma miejsce (według oceny PGD) przynajmniej od 5k km, w CarSerwis nic nie widzieli, a dodam, że dwa tygodnie temu Stelvio było na corocznym przeglądzie, wiec to niemożliwe aby nie dostrzec tak wielkiego wycieku z pompy wody. Serwis mechaniczny omijać szerokim łukiem!!!
Użytkownik sieci
28 czerwca 2024 13:01
Salon - samochody nowe
Popsuliście się, dość ...
... intensywnie przymierzałem się do Stelvio, nikt nie uznał za stosowne się zainteresować. Za czasów p.Marka to było nie do pomyślenia :(