BMW - INCHCAPE Wrocław

OPINIA DOTYCZY OBSŁUGI ...

... GWARANCYJNEJ w INCHAPE WROCŁAW. Na wstępie podkreślam, że opinia dotyczy obsługi gwarancyjnej w BMW Inchape Wrocław. Proces sprzedaży przebiegł fantastycznie (nie jest to chyba dla nikogo zdziwieniem), problemy zaczęły się przy zgłoszeniu gwarancyjnym uszkodzonych opon w BMW X5. BMW szczyci się 5 letnią gwarancją na opony runflat, co jest niewątpliwie dużym atututem, jako że opony w tym rozmiarze to duży koszt. Warunki gwarancji są proste - wraz z upływem czasu zmienia się stosunek partycypacji BMW w kosztach zakupu nowych opon w stosunku do udziału klienta - jest to klarowne, uczciwe i zrozumiałe. Problem pojawił się gdy faktycznie doszło do uszkodzenia opon (które de facto były garażowane przez salon, który nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności i umywa ręce) - miły Pan (pracownik BMW Inchape Wrocław - nie muszę przytaczać inicjałów, gdyż podejrzewam że ta opinia szybko do niego dotrze) obsługujący zgłoszenie olał sprawę i z wyczuwalną satysfakcją w głosie odmówił przyznania gwarancji. Widać, takie są nowe standardy BMW... Jest to ciekawa i ważna lekcja dla konkurencji jak NIE postępować wobec klientów, tymbardziej że BMW uchodzi za markę premium... (aczkolwiek żadna marka nie powinna tak postępować). Obecnie czekam na ustosunkowanie się Centrali BMW w Niemczech, czy takie są nowe standardy i kierunek marki w obsłudze klienta.

2 podejścia:Jedno do ...

... kupna,gdzie sprzedawca polecił żeby iść do innego dealera bo u nich cena jest stała i koniec-auto kupione u innego dealera o 10 % taniej Drugie podejście do serwisu -Parujące lampy to norma bo tak ustaliliśmy,idź Pan w cholere i nie zawracaj 4 liter-doradca serwisowy (o zgrozo)Marcin D.Radzę omijać jak najdalej

TL;DR - kupiłem ...

... w Inchcape używane auto i po niecałych trzech tygodniach okazało się, że jest w nim więcej elementów do naprawy niż twierdzili. Zanim przejdę do właściwej historii, która spowodowała finalnie negatywną ocenę to zaznaczę, że z auta jestem zadowolony. Mimo wszystko uważam, że był to dobry zakup a pierwsze wrażenie (i tylko pierwsze) co do Inchcape były bardzo pozytywne. Ale do rzeczy: w ostatnich dniach marca br. odebrałem używanego, 7-letniego BMW 5, którego zakupiłem w ramach BMW Premium Selection. Podczas rozmowy z handlowcem dowiedziałem się, że były dwie drobne szkody (pokazano mi raport, finalnie go nie otrzymałem), obejrzałem sobie samochód, dowiedziałem się również, że po kontroli auta ich mechanik zaleca wymianę tulei wahaczy i to wszystko. Pierwsza niezręczna sytuacja wyszła już podczas odbioru auta. Okazało się, że te 24 miesiące gwarancji, które biją po oczach na stronie BMW Premium Selection to jednak jest opcja za dodatkową opłatą i nasz samochód nie jest tym objęty (o czym handlowiec nie wspomniał podczas rozmowy kiedy pytałem o gwarancję). Z uwagi na tę sytuację zaproponowano mi możliwość wykupienia jej na rok, ale z tego już nie skorzystałem. Pomyślałem - ok, to trochę moja wina, sam mogłem dopytać dokładniej i machnąłem ręką. Wiecie, skoro kupiłem zadbany samochód, który przeszedł dodatkowo przez "kontrolę 360°" i jest w "nienagannym stanie" (poza ww. wahaczami) to czym się mam martwić (cytaty ze strony BMW)? Dalsza część historii: auto było objęte akcją serwisową związaną z EGR i tutaj pozytywne zaskoczenie - po dosłownie 4 dniach dostałem telefon ws. umówienia się na wymianę i auto po dokładnie 18 dniach od odbioru trafiło do serwisu. Podczas pobytu w serwisie dostałem SMS: "Dodatkowe prace określone dla [nr rej]: [link do strony]", otwieram link a tam nieprzyjemne zaskoczenie. Otóż jak rozumiem ten sam serwis, który wcześniej ocenił, że w aucie są zalecane do wymiany jedynie tuleje wahaczy wycenił mi: - uszkodzoną osłonę podwozia do wymiany, wycieki oleju do dalszej weryfikacji, spękane złącze elastyczne wału napędowego, wymianę poduszki tylnego mostu, wymianę uszczelniacza półosi przedniej, wymianę wcześniej wspomnianych tulei wahaczy oraz nieprawidłowo ustawioną geometrię zawieszenia. Wszystko to w ramach wymiany EGR mogłem opcjonalnie zrobić w serwisie BMW Inchcape za jedyne 11433,78 PLN z VAT. Dostałem nawet krótki filmik gdzie serwisant pokazywał krótko te wszystkie usterki w ramach potwierdzenia. Moi drodzy, ja wiem, że nie kupiłem nowego auta z salonu, ale po Inchcape spodziewałem się trochę większej rzetelności niż po przeciętnym komisowym handlarzu w zakresie uczciwego informowania o dodatkowych kosztach (gwarancja) czy też usterkach w kupowanym samochodzie. Niestety rozczarowałem się a pozytywne pierwsze wrażenie jak to pierwsze wrażenie - zostało brutalnie i szybko zweryfikowane.

Pol godziny oczekiwania ...

... na handlowca i nie udalo mu sie dotrzec. Na szczęcie Panie w recepcji robia co moga, aby przykryc nieudolnosc dzialu handlowego. Dlatego 2*, a nie 1.

Radzę omijać tą ...

... firmę. Obsługa handlowa na bardzo niskim poziomie. Za każdym razem ma się wrażenie, że klient ma ,,szybko'' wydać pieniądze, bez zbędnego zabierania czasu. Kupiłem tam motocykl S1000XR i samochód serii 5. Ostatnio usłyszałem, że nie dadzą samochodu do samodzielnej jazdy próbnej, bo wracają uszkodzone, a handlowiec zapomniał potwierdzić termin jazdy nawet z nim. Uważam, że te podejście musi wychodzić z kadry zarządzającej, radzę wybrać się na wizytę do marek popularnych na lekcje. Katastrofa.

Serwis działa tak ...

... że nigdy nie wiesz czy będziesz czekał 2 czy 5 godzin na naprawę, natomiast co ważniejsze nie polecam kupowania ochrony opon - to jest po prostu straszne że klient musi godzić się na ryzyko zapłaty za oponę (droższą, bo musi przyjść od dystrybutora) w momencie kiedy ubezpieczyciel nie wyrazi zgody na wymianę i zwrot kosztów (bo jak twierdzi BMW oni muszą mieć płatnika z góry). Nie tak działają ubezpieczenia. Nie wspominając już o tym że próbowano mi wcisnąć odrazu wymianę 2 opon, a już najlepiej żebym za wszystko zapłacił sam. Dodatkowo mając problem z aktualizacją auta (nie przychodził mi komunikat w pojeździe o możliwości zaktualizowania) serwis powiedział że zrobią to ale za 170zł xd auto nie działa, jest na gwarancji, ale płać Pan. Mam wrażenie, że nikt nie wie co się dzieje w tym serwisie a osobą która ma identyfikować i naprawiać problemy ma być klient a nie serwis.

Jak na markę ...

... "premium" cienko. Odebrane auto różni się od tego z zamówienia, poza tym po podpisaniu umowy kontakt stał się jakby mniej premium. Z auta jestem co prawda zadowolony, ale w salonie sprzedaży mają dużo do poprawy.

Niestety rzeczywistość stała ...

... się inna po odbiorze tego auta ! Samochód odebrany i już na następnego dnia okazało się że samochód ma uszkodzoną szybę czołową, co niestety nie zostało mi pokazane. Po telefonie do Pana Sprzedawcy okazało że to nie ich problem:) fajnie nie? Ze samochód jest używany i może być taka sytuacja. Oczywiście zdajecie sobie sprawę ile auto używane 540i z 2017 roku kosztowało?! Pan Sprzedawca zapewnił mnie że szyba została w pęłni przez nich zabezpieczona, co okazało się kolejnym kłamstwem , gdyż nikt przy tym nawet palcem nie kiwnął! więc u dealera stosuje się zasadę "uprzejmość i gwarancja do bramy a potem się nie znamy" Niestety podkusiło mnie po 6-ciu m-cach na kolejne auto u tego dealera, bo myślę sobie każdy zasługuje na szansę,ale to co mi teraz odj....li, to dramat.! W kolejnej opini opisze szczegółowo temat tej transakcji tego Dealera! A jak się nie da to edytuje tę. Jedno tylko radzę jak macie kasę na "te markę" to "ICH" omijajcie szerokim łukiem!!!! Żeby nie być gołosłownym wrzucam zdjęcia jak auto stało na salonie z uszkodzoną szybą i podczas wydania.

Chciałem kupić samochód, ...

... handlowiec do nas co prawda podszedł ale po usłyszeniu jaki model nas interesuje stwierdził że takiego na stanie nie ma. Powiedział żebyśmy sobie poszli na używane, obrócił się na pięcie i sobie poszedł.

Jesteśmy niemiłe zaskoczeni ...

... obsługą Klienta w salonie BMW w dniu 02/01/2024r. Chcieliśmy porozmawiać na temat oferty samochodu w tym ustalić szczegóły wyposażenia. W zamian uzyskaliśmy nie zbyt miłą informację, że szczegóły oferty znajduje się na karcie obok pojazdu w salonie. Nie był to pojazd dostosowany do naszych potrzeb. Otrzymaliśmy również informację, iż żaden handlowiec nie jest w stanie nas obsłużyć ponieważ jest 1,5 godziny do zamknięcia i salon kończy pracę. Przykre jest również to, że nie otrzymaliśmy w zamian namiarów na handlowca, ani miłego słowa. Polecono nam przyjść następnego dni wówczas może ktoś zechce nas obsłużyć. Z drugiego końca miasta to wyzwanie, zdecydowaliśmy się na wybranie innego salonu. Jesteśmy w szoku podejściem obsługi (informacji) do Klienta, nie ten standard w tych czasach…

Postanowiłam podzielić się ...

... swoją opinią z całym internetem,bo to co się wyprawia w INCHCAPE KARKONOWSKA to jest jakieś nieporozumienie! Serwis tylko z nazwy. Zdzichu z Garażu ulicę dalej zrobiłby to lepiej a napewno szybciej! Oddałam swoje auto z polisy autocasco uszkodzony zderzak i lampa … serwis zrobił wycenę dla ubezpieczyciela na kwotę rzędu 33 tysięcy ! Co wprawiło mnie w totalny szok, bo prócz zderzaka i lampy nic innego się nie podziało. Ubezpieczyciel uznał, że to dużo za dużo i zrobił całkę. Po tej informacji udałam się do serwisu, aby dowiedzieć się jakim cudem są tam szkody na taką kwotę?! Po mojej wizycie Pan, który zajmował się moim autem zrobił ponowną wycenę na kwotę 27 tysięcy, z tym że ubezpieczyciel już nie uznał ponownej wyceny… Gdy powiedziałam, że wezmę niezależnego biegłego, który na naprawach serwisowych wyceni szkodę, Pan z serwisu zszedł z wyceną na 25 tysięcy! Serwis okazał się nie serwisem a jakimś bazarem żonglując wycenami jak im się podoba.. Auto w dniu odbioru nie było do końca poskładane odmówiłam odbioru… Gdy już doszło do odbioru to po poparu dniach wyszło że mam uszkodzone lusterko . Ogólny dramat!! Nigdy więcej serwisu BMW Karkonowska! Narazili mnie na nerwy i straty finansowe, których mogłam uniknąć gdyby nie próbowali naciągnąć ubezpieczyciela… Nie polecam!

Unikać, miejsce kompletnie ...

... nie przyjazne ludziom, brak kultury oraz szacunku do drugiego człowieka. Pracownicy patrzą na Ciebie z góry, liczą wyłącznie na Twoje pieniądze, bez nich jesteś średniowiecznym giermkiem.

Kupiłam auto używane ...

... "w idealnym stanie". Po niecałym miesiącu auto było już DWA razy przewożone lawetą na serwis w innym mieście. Diagnoza - uszkodzony akumulator powodujący zwarcie. We własnym zakresie zrobiłam diagnozę oraz zakupiłam nowy akumulator. Inchcape Wrocław zobowiązał się do pokrycia poniesionych kosztów przepraszając za zaistniałą sytuację. Wystawiłam fakturę za zwrot kosztów i cisza. Od prawie 3 miesięcy nie otrzymałam obiecanego zwrotu pieniędzy. Sprzedawca aut używanych cały czas potulnie odpowiada na telefony, że on nic nie może już więcej zrobić, że procedury, że kierownik, że księgowa. ŻENUJĄCE traktowanie klienta. Załatwienie czegokolwiek graniczy z cudem. NIE POLECAM.

Niestety jestem strasznie ...

... rozczarowany z przebiegu transakcji. Poziom zakupu nowego samochodu na poziomie zakupu paczki papierosów w żabce. Klient pozostawiony samym sobie, kontakt z doradca tylko z inicjatywy kupującego. Wszelkie pytania i telefony na ostatnia chwile żeby jak najszybciej zamknąć sprzedaż. Przekazanie nowego samochodu polegało na daniu kluczyków, i „wyjeżdzajcie bo muszę wstawić kolejny samochód do wydania”. Na pewno nie była to obsługa w salonie marki premium. Na pewno nie wrócę i dalsza obsługę przekaże innemu dealerowi.

Kłopotliwy zakup samochodu, ...

... sprzedawca oczekiwał dodatkowej zapłaty, mimo innej umowy. Dziwne, niezręczne nieporozumienia, które zniechęcały mnie do dalszego kontaktu. Kierownik punktu, który obecywał rekompensatę za usługi, również nie wywiązywał się z obietnic, musiałem się upominać, co było żenujące. Serwis bardzo przeciętny, brak umiejętności usunięcia usterki z oprogramowaniem. Po umyciu samochodu rysy na samochodzie. Wszystko to utwierdziło mnie w przekonaniu by nie współpracować z tym dealerem. Dodatkowo zniechęciłem się do marki.

Sprzedawca używanych Arkadiusz, zwykły oszust

Sprzedali mi samochód ...

... „w idealnym stanie”. Oddałem samochód do diagnostyki, wymienili olej i powiedzieli „wszystko w porządku”. Spójrz na zdjęcia. sprzedali mi śmieci. Nie polecam Inchcape

Po prostu porażka. ...

... Podejście do klienta zerowe wiedza o motocyklach też słaba. Byłem tam z tydzień temu obejrzeć bmw GS 1250 adv chodziłem po salonie z 30 min nikt nawet nie podszedł dopiero po zwróceniu uwagi Panu zapatrzonemu w telefon udało się porozmawiać jednak o motocyklach wiedzy zero. Obstawiam że z racji młodego wyglądu zostałem olany na pewno trzeba przyjść z walizką pieniedzy rzucić na biurko to sie zainteresują mam zamiar wymienić moje 7 letnie bmw GS na nowego ale raczej nie w tym salonie. Dzisiaj byłem na Długołęce zostałem ugoszczony kawą długa rozmowa na temat motocykli Panowie mają duża widzę i już wiem że na koniec roku złożę tam zamówienie.

Kilka razy próbowałem ...

... się umówić na jazdę testowa oraz wycenę samochodu. W salonie mieli mi to po prostu w d… za każdym razem kiedy umawiałem kontakt telefoniczny to olewali mnie. Powodzenia W odpowiedzi na Państwa komentarz do opinii. Próbowałem zostać obsłużony u Państwa 3 krotnie. 1. Przyjechałem w sobotę gdzie otrzymałem informacje ze nikogo wolnego nie znajdę wiec trzeba poczekać jakaś godzinę - sytuacja w miarę zrozumiała. Zostawiłem telefon do siebie i nic się nie wydarzyło. 2. Zostawiłem kontakt na stronie www. Po kilku dniach BMW zadzwoniło o opinie na temat Państwa obsługi. O czym tu mówić skoro kontaktu nie było? 3. Dziś rano zadzwoniłem z pytaniem czy mogę umówić się na godzinę 15:00. Otrzymałem informacje ze mam czekać na kontakt. Niestety brak… Po wystawieniu opinii doczekałem się telefonu gdzie usłyszałem ze dzwoniono do mnie kilka razy. Niestety jestem świadomym użytkownikiem telefonu komórkowego wiec nie pozwolę sobie wmówić takich wykrętów.

Serwis auta 9 godzin, brak info. Masakra