BMW M-CARS - Nowy Sącz

Niestety w pełni ...

... zasłużona ocena. Po wielu zakupach w różnych salonach, tutaj poczułem się jak u przysłowiowego janusza-handlarza! Kupowałem demonstracyjne auto wierząc w zapewnienia sprzedawcy, że auto jest nowe, brak jakichkolwiek rys czy śladów we wnętrzu wskazujących na to, że samochód w ogóle był używany. Przekonany, że przecież to oficjalny dealer bmw i tu nie może być ściemy, samochodu postanowiłem nie oglądać (z innej części kraju jestem). Jakież moje zdziwienie, kiedy po przyjeździe mojego pracownika okazało się już na wstępie, że z obiecanych 4tyś przebiegu było..6,5. No ok. To bym jakoś przełknął i nawet nic już nie powiedziałem. Niestety okazało się, że samochód był w środku po prostu SCIORANY! Chyba nie znalazłem elementu wnętrza bez jakiegoś - choćby drobnego- uszkodzenia. Wisienką na torcie jest cała poniszczona podsufitka, ale poniszczona półka tylna, boczki szyb, słupków dramat równie podobny. I teraz jaka odpowiedz na moje zażalenia? Ano taka, że "widziały gały co brały i możemy Panu wymienić jak Pan zapłaci za te elementy!" I to przekazał już jakiś od siedmiu boleści kierowniczyna, który biorąc pod uwagę jego ton, sposób przekazania informacji jak i ignorancje w głosie, powinien pracować co najwyżej na dyspozytorni jakiegoś skupu złomu. Skandal to mało jak zostałem tam potraktowany. Podkreślam, mówimy o autoryzowanym salonie BMW! W tych czasach to już nie jeden zwykły komis samochodowy nie robi takich wałków. Wstydźcie się! Polecam potencjalnym zainteresowanym mocno się zastanowić nad kupowaniem u nich (nawet nowego auta) bez dobrego oglądania. Skandal

Obsługa na fatalnym poziomie.

Ceny zarówno samochodów ...

... jak i usług są po prostu "chore"

Wyjątkowo niekompetentna obsługa działu 'Części i akcesoria'.

Warunkiem oddania auta ...

... do serwisu było otrzymanie samochodu zastępczego. Oszukano mnie, auta nie dostałem. Zaproponowano mi czekać 3h w poczekalni covidowej wraz z innymi.