Zobacz na mapie
91%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
18 lipca 2021 00:26
Salon - samochody nowe
Opinię formułuję mając ...
... na uwadze, że ów salon prowadzi sprzedaż aut klasy premium. Ja wyjechałem z BAS nowym RR VELARem. Dział handlowy poprawny. Uśmiechy, kawa, swobodny kontakt telefoniczny/mailowy bez zbędnego nadęcia - to na plus. Jako niewielki minus można uznać za mało uwagi i skupienia na oczekiwaniach klienta przy składaniu zamówienia. Chociaż tu biję się także w swoją pierś. Przykłady: 1) podkreślałem, że zależy mi na bezprzewodowym Apple Car play; przy odbiorze zorientowałem sę, że jest po kablu. 2) zaznaczałem, że chcę bagażnik dostosować pod przewóz psa kupując stosowną kratkę - już po odbiorze auta okazało się, że to akcesorium nie jest kompatybilne z wersjami z kołem zapasowym, którą ja akurat zamówiłem - taka informacja powinna wyjść ze strony handlowca... Cóż zdecydowanie więcej negatywnych uwag mam do SERWISU reprezentowanego przez jednego Pana, którego nie wyimenię tu z imienia i nazwiska. W każdym razie zawsze chodzi o człowieka... Niestety w moim samochodzie już od nowości miałem kila drobnych usterek, które można okreslić mianem chorób wieku dziecięcego (wszak wersja 2021 jest odświeżona, poliftowa). Pan w serwisie ogólnie bagatelizował cokolwiek się mu zgłaszało. Zanim łaskawie uznał, że faktycznie coś było na rzeczy, wmawiał mi, że na pewno to było niemożliwe co przed chwilą mu relacjonowałem. Strasznie denerwująca cecha. Ogólnie DRAMAT jeśli chodzi o zwrotne poczucie zainteresowania moim problemem i zaangażowania w jego rozwiązanie. Istne zderzenie z murem ignorancji a czasem wręcz bezczelności --> dla mnie bezczelne było odpowiadanie w stylu: "Na pewno nie jest tak jak Pan mówi" - bez jakiejkolwiek konfrontacji i samodzielnej, bezpośredniej oceny. Co więcej Pan jakby dziwił się, że w aucie za XXXtys. można pewnych rzeczy nie akceptować. (Od salonu oczekiwałem pełnej uwagi i zrozumienia, że moje problemy z autem ktoś bierze na poważnie, podczas gdy w Katowicach zostawałem z poczuciem, że męcżę ich i truję im d..., że to ze mną jest coś nie tak...). Wracając do Pana... Mam wrażenie, że ten człowiek jedyne co był w stanie zrobić to na prędce znaleźć byle jaką odpowiedź, tłumaczącą w sposób do bólu TRYWIALNY (uprzedzając -ból przeszedł tylko jednemu z nas) zgłaszaną mu usterkę, czyniąc to jakby punktem honoru, dumną kropką kończącą temat, zwiastunem ulgi i odprężenia jakie daje pożegnanie z kolką i odprowadzenie fali perystaltycznej, przybyłej w najmniej oczekiwanym momencie...W każdym razie naiwnym było by usłyszeć: "Szanowny Panie w tym momencie nie jestem w stanie Panu powiedzieć co odpowiada za ten problem ale zajmiemy się tym najlepiej jak potrafimy, zidentyfikujemy przyczynę, naprawimy. Biorę za to odpowiedzilność...". Jeśli po (dumnie) postawionej kropce Pana w serwisie ja jednak nadal ciągnąłem, Pan w serwisie zmieniał taktykę i starał się tym razem maksymalnie zniechęcić mnie do dalszego dociekania i działania w kierunku usunięcia problemu...I tak po wielokroć słyszałem: "ale to musielibyśmy auto na kika dni zatrzymać"; "ale to trzeba by rozebrać kokpit", "ale termn to za 3 miesiące"; "ale musi Pan nagrać nam filmy z tych sytuacji".. swoją drogą zgodnie z sugestiami nagrywałem filmy, którymi Pan ostatecznie nie był zainteresowany. Nawet nie chciał zerknąć. Najbardziej uciążliwy z problemów rozwiązano dopiero w Bielsku Białej, gdzie otrzymałem informacje, że w tylnych drzwiach brakowało jakichś podkładek czy uszczelek. Te same drzwi naprawiane były wcześniej właśnie w Katowicach... W odniesieniu do powyższych uwag małym problemem wydaje się oddanie auta upalcowanego okrutnie w środku (kierownica, ekrany), wytartego niechlujnie jakąś szmatą, która zostawia ohydne ślady.. Podobne mazgi po szmacie na zewnątrz - nikogo chyba nie interesowało, że na aucie jest powłoka ceramiczna... O zgrozo. Podsumowując: SALON - poprawnie; SERWIS - FATALNIE. Nie wróżę przyszłości. *stosownie do rodowodu w tekście czerpano z brytyjskiego humoru* choć autorowi do śmiechu nie jest.
Użytkownik sieci
12 marca 2021 13:01
Salon - samochody nowe
żenada serwis - omijać szerokim łukiem
Użytkownik sieci
21 października 2020 23:48
Salon - samochody nowe
Dodzwonić się do ...
... tego salonu graniczy z cudem! Wczoraj wykonanych 20 połączeń i nikt nie odebrał, dzisiaj cudem po 15 razie Pan podniósł słuchawkę!! Niestety obsługa salonu tez na niskim poziomie bo przez pół godziny nikt się mną nie zainteresował! Musiałem się upomnieć żeby ktoś poszukał pracownika odpowiedzialnego za swoje stanowisko... naprawdę nie spodziewałem się takiego podejścia do klienta w salonie takiej marki.
Użytkownik sieci
23 sierpnia 2020 21:21
Salon - samochody nowe
PRZYKRE DOSWIADCZENIE, jestem ...
... fanem Jaguara i pierwszy raz spotykam tak komunistyczny service, (mam regularny kontakt z Jaguarem we Francji), nie mieszkam w Katowicach i bedac na wakacjach u mamy (90 km) od Katowic, zauwazylem wyciek plynu do chlodnicy. Wzialem rdv i przyjechalem na czas jaki mi wyznaczono; Po krotkiej rozmowie, niestety nie ma mechanikow, sa na wakacjach, wiec moze lepiej bedzie innym razem, co robic wzialem drugie rdv; dwa tygodnie pozniej. Niekonczance sie wypelnianie papierow, z czlowiekiem o stalowej twarzy, ktory na koniec pomyslal ze moze zaproponowac kawe (normalnie robi sie to na poczatku rdv, wstalem o 6 tej rano by byc na 9h00). Pytanie o samochod zastepczy : trzeba zamowic wczesniej i cena za 24 godziny to : prosze sobie usiasc! 250zl !!!! gdzie jaki kolwiek inny warsztat daje za darmo i wynajecie samochodu w Katowicah, zaczyna sie od 50 zl !!!!! i najwazniejsze : DIAGNOSTYKA : problemu wycieku plynu przy glowicy !!!! trzeba zamowic czesci z Angli i czekac jeden tydzien, i nie wiadomo czy problem bedzie rozwiazany! nie moge czekac tydzien mam rdv profesjonalne we Francji i musze rozwiac problem. W wiosce mojej mamy prosty mechanik znalazl wyciek pod zbiornikiem z plynem chlodniczym i usunal awarie w 2 godziny. Co o was myslec? Jak sie Anglicy dowiedza jak pracujecie, to przynajmniej wam zabronia uzywac "British", w najlepszym wypadku, albo was wysla do sprzedawania kartofli jak powiedzial Pan Jakub. Nie wiem kim jest wasz szef, ale to musi byc ktos bardzo skapy, a w biznesie to duza wada!
Użytkownik sieci
20 czerwca 2020 02:46
Salon - samochody nowe
Planowałem zakup samochodu ...
... pod koniec ubiegłego roku, wróciłem w ubiegłym tygodniu po ostateczną wycenę i okazało się, ze osoba która mnie obsługiwała już nie pracuje, a kolejny sprzedawca nie wie o czym mówi. To marka Premium?
Użytkownik sieci
11 maja 2020 20:18
Salon - samochody nowe
Unikac jak ognia! ...
... Obsluga klienta rodem z PRLu! Panowie sie zachowuja jakby handlowali ziemniakami na targu, a nie luksusowymi samochodami! Ten serwis to wstyd dla Jaguara! Polecam wyslac szefa na przeszkolenie do Londynu! W odpowiedzi na wasz komentarz: Zaproponowalem Panstwu, ze dokonam przlewu CALOSCI, czyli 5500zl na wasze konto, skoro nie akceptujecie platnosci karta przez telefon, TYDZIEN przed odebraniem przez was samochodu i wysle potwierdzenie przelewu! Mialo to umozliwic zamowienie przez was czesci wartej 200zl (DWIESCIE), na ktora czas oczekiwania wynosi tydzien! Panstwa pracownik poinformowal mnie, ze nie wierzy w takie zapewnienia i dopuki nie bedziecie mieli pieniedzy na koncie do puty nie zamowicie zadnych czesci! Pomimo, ze chcialem wydac u was 5tys zl na serwis, wplacic CALOSC zanim jeszcze zobaczycie auto i wyslac wam potwierdzenie, zostalem potraktowany jakbym probowal was na cos na ciagnac! Nie wiem tylko na co, szczerze mowiac. Jestem zaskoczony I oburzony takim podejsciem do klienta I uwazam, ze jest to kompromitacja dla marki Jaguar!
Użytkownik sieci
9 lutego 2020 08:25
Salon - samochody nowe
Kiepski serwis
Użytkownik sieci
21 stycznia 2020 00:51
Salon - samochody nowe
Umówiłem się na ...
... jazdę próbną nowym XE, w salonie miałem być o 12:00 i na tą godzinę się stawiłem. Przy recepcji dowiedziałem się, że sprzedawca (Pani Beata) jeszcze obsługuje innych klientów i muszę chwile poczekać. Poczęstowano mnie wodą, a następnie wskazano miejsce gdzie mogę usiąśc i ... na tym kontakt ze mną się skończył. Po 45(!) minutach czekania i przeglądania internetu w telefonie wyszedłem. Totalnie niepoważne i nieprofesjonalne.
Użytkownik sieci
1 listopada 2019 11:41
Salon - samochody nowe
bardzo długi czas naprawy