Citroen STELLANTIS &YOU WARSZAWA KRAKOWSKA

Serwis zatrzymał się ...

... w poprzedniej epoce. Kontakt z nimi jest beznadziejny. NIE ODBIERAJĄ TELEFONÓW. Serwis do którego nie sposób się dodzwonić! Serwisanci mówią wprost - nie mamy na to czasu. I to nie jest jednorazowa sytuacja - tak jest odkąd pamiętam (od kilku lat). Jest też system online - nie polecam korzystać bo wprowadza tylko w błąd... Auto sprzedadzą chętnie ale to co się dzieje później to już jest pomyłka. Czytając komentarze i odpowiedzi moja opinia nie jest osamotniona. Nie można się dodzwonić, terminy z kosmosu, uzyskanie informacji graniczy z cudem (np. NIKT nie był w stanie doradzić jaki rozmiar i parametry opon kupić do nowego auta). Pakiety serwisowe tylko dla wytrwałych - w najbogatszym nawet dolewka oleju w pakiecie ale jak przychodzi co do czego to wielkie problemy... Nie wiem czy wszystkie serwisy Citroena tak działają ale to jest pomyłka...

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Trzeba mieć szczęście ...

... żeby się dodzwonić do tego salonu!

Parodia nie warsztat. ...

... Po prawie dwóch miesiącach w naprawie, ciągłym przeciąganiu sprawy i bezustannym wynajdowaniu coraz to nowych usterek (i nabijaniu coraz większego rachunku), auto zostało odebrane z uszkodzoną skrzynią biegów. Warsztat oczywiście do niczego się nie poczuwa, stwierdzili, że mogę sobie ustalić termin i naprawiać ją za własne pieniądze. Unikać!

2 gwiazdki

Nawet jak chcesz ...

... coś kupić to nie ma z kim rozmawiać....

Odradzam stanowczo ten ...

... "serwis".Każdy lokalny serwis ma więcej empatii i służy pomocą.To co mnie dziś spotkało to po prostu jakaś porażka i dziwny sposób podejścia do potencjalnego klienta. Nie jestem z Warszawy ale akurat w stolicy zapaliła mi się kontrolka w Citroenie Berlingo 1.6HDI przebieg 157tys.- taki żółty wykrzyknik w trójkącie.Dojechałem do serwisu przy krakowskiej i poprosiłem o pomoc.Tylko o porade lub diagnozę .Pan i władca w recepcji zakomunikował ,że samochód może przyjąć ale zajrzą do niego 6 marca.(dziś jest 22 lutego).Człowiek nawet nie pofatygował się aby w jakikolwiek mi pomóc,wiedząc ,że jestem z daleka.Czy możę mogę kontynuować jazdę z tą kontrolką.Jednocześnie chcę podziękować serwisowi w Ostrołęce ,który wystarczająco pomógł mi przez telefon a tel.wykonałem przy "panu i władcy" w serwisie centralnym stolicy. W trybie awaryjnym dojechałem do serwisu innego ,który mi pomógł anie było nic poważnego. Zdecydowanie nie polecam serwisu w Warszawie przy ul.Krakowskiej. Pogarda dla zwykłych ludzi. Nie zasługują nawet na 1 gwiazdkę ale opinia inaczej nie mogłaby być dodana. Zero empatii.

Serwis = pogarda ...

... dla Klienta. Pan z serwisu chyba minął się z powołaniem. Na jakiekolwiek pytania był w stanie wyłącznie "burczeć" i odpowiadać niegrzecznie. Szkoda czasu i pieniędzy na taką "usługę"... Zastanowię się dwa razy zanim znowu kupię Citroena. Dwie gwiazdki daję tylko za to, że było wolne miejsce parkingowe. Choć już domyślam się dlaczego...

Najpierw odpowiedź na ...

... komentarz szanownej firmy, MOJA ODPOWIEDŹ: PAŃSTWA OCENA: 3,6/ 5 PRZY 182 OPINIACH. 45 WASZYCH OPINII ZE 182 TO OCENY NAJGORSZE: JEDYNKA. 25% OSÓB, CO CZWARTY KLIENT UZNAŁ, ŻE OFERUJECIE NAJGORSZĄ JAKOŚĆ. OPISY PRZEWIN SĄ SZCZEGÓŁOWE. Kto tu ma problemy z wiarygodnością, drodzy Państwo? Sugerowanie, ze mój opis wydarzeń jest nieprawdziwy, że są na to świadkowie i jestem niewiarygodny to bardzo niegrzeczne. Moja skromna rada. Zamiast atakować klientów którzy oburzają się po próbie oszustwa, proszę zajmijcie się poprawą jakości i skończeniem z naciąganiem. Jeśli jedna osoba wam mówi, że coś jest nie tak, można to zignorować, jeśli dwie osoby to mówią, również można, ale jeżeli mówią wam to dziesiątki osób to chyba czas na zmiany. Udawanie, że problemu nie ma, zarzucanie wręcz, że klient zmyśla nie rozwiąże sytuacji - na prawdę. Najbardziej przerażają mnie dwie rzeczy. Pierwsza, że na zimno wasz pracownik próbuje oszukać klienta na kwotę 2000 zł. Przypominam, że w Polsce wiele osób ciężko pracuje cały miesiąc na taką pensję. Po drugie wasza postawa wyparcia. I Pan Cezary i Pan/Pani, która odpowiada na komentarze sprawę bagatelizujecie, i jeszcze udajecie, że coś sobie wymyśliłem. Wstyd, proszę Państwa! Uważam, że postawa pracownika opisanego poniżej, może być po części wynikiem polityki właściciela salonu. Być może jest wielka presja na wynik, być może jest słaba kontrola pracowników. W każdym razie szanowny Panie dyrektorze czy prezesie, to Pan jest głównie odpowiedzialny za stan rzeczy, na który wskazują dziesiątki waszych klientów. OPINIA PIERWOTNA: (po lekkiej modyfikacji, gdyż brakowało miejsca na moją odpowiedź) Bardzo, bardzo odradzam korzystanie z usług tego miejsca. To wręcz niesłychane w jaki sposób traktuje się klientów. Zarzutów jest kilka: 1. Pracownicy. Miałem nieprzyjemność spotkać się z Panem Cezarym S. Kiedy samochód był na warsztacie otrzymałem telefon, że kończy się płyn Ad Blue i cytuję: "za 300 km stanie Panu samochód na drodze." Uzupełnienie płynu miało kosztować jedyne 2000 zł. Dzięki Bogu mój wspólnik "ma łeb na karku" i zaczęliśmy weryfikować te informacje. Okazało się, że po pierwsze dodatek ten się nie kończy, i nie zostało go na 300 km, tylko 300 ml - co starczy na setki tysięcy kilometrów. Po drugie kiedy dodatek ten faktycznie się skończy, to można jeszcze przejechać kilkaset kilometrów bez żadnego problemu - samochód nie staje. Pan Cezary S., w ordynarny sposób chciał mnie przestraszyć i oszukać. Co powiedział kiedy go odwiedziłem z nieukrywanymi pretensjami, trzymając wydruk z innego serwisu Citroena?(Citroen, ulica Puławska 338, ocena 4,5 i słusznie to uczciwi ludzie) odpowiedział, że 300 mililitrów pomyliło mu się z kilometrami, a i tak widać, że płynu ubywa w tempie zastraszającym i się niedługo skończy. Kłamał w żywe oczy. Jeżdżę autem do dzisiaj, minęło prawie 5 miesięcy i nic się dzieje, gdyby nie czujność, byłbym oszukany na 2000 zł. Za drugim razem tuż przed wyjazdem do Chorwacji oddałem auto na przegląd - do tego samego doradcy. Przegląd kosztował 2300 zł. Niestety podczas jego przeprowadzania nie zwrócono uwagi, że chłodnica klimatyzatora jest dziurawa jak sito. Dzień później w temperaturze ponad 30 stopni miałem jechać w 5 osób do Chorwacji. Co na to odpowiedział szanowny Pan? Że to moja wina, bo nic nie powiedziałem na temat niedziałającej klimatyzacji. Tego szanownego Pana jak i cały serwis omijać radzę z daleka. Jestem w stanie wiele wybaczyć, staram się być miły i uśmiechnięty w kontaktach z pracownikami jakiejkolwiek firmy. Jednakże są rzeczy w kontaktach klienckich, których nie zaakceptuje nigdy i które mnie złoszczą okropnie. manipulowanie, kłamstwo, naciąganie i nierzetelność

Jaka marka taki ...

... serwis... Można czytać też w odwrotnej kolejności.

2 gwiazdki

Zostałem potraktowany jak ...

... worek ziemniaków. Potrzebowałem kupić kilka spinek. Nie i koniec. Jak nie chce Pan kupić samochodu to wypad z baru. Ujowa obsługa.

Salon może jest ...

... najlepszy na świecie, ale nie można się z nim skontaktować Dzwonię od kilku dni o różnych porach i mogę posłuchać tylko automat...

1 gwiazdka

2 gwiazdki

Nie ma co ...

... sie rozpisywać bo jakis madralinski który odpisuje nie przyzna racji klientowi tylko broni swoich kolesiów z pracy... ogólnie odradzam to miejsce. Nie naprawią a kase zgarną...

Bardzo złe doświadczenie. ...

... Dziś tj. 03.11.2018 udałem się do salonu razem z siostrą w celu zakupu modelu DS4. Chcieliśmy dopytać się o kilka technicznych szczegółów. Do salonu dotarliśmy o 8.55. Wszystko otwarte wchodzimy, oglądamy, nikogo nie było ale ok. I szok . Zza pleców słyszymy dziwny ton kobiety, bez żadnego dzień dobry itd. "nie widzicie państwo że nikogo niema", myślę o co chodzi? I dalej "salon czynny jest dopiero od 9.00" patrzę na zegarek jest 8.57. Teraz nie wiem czy przyszedłem do salonu samochodowego czy do supermarketu. Dodam że kobieta to prawdopodobnie recepcjonistka, wizytówka firmy. W internecie widnieje godzina otwarcia 8.00. Poinformowano nas że nie zdążyli tego jeszcze zmienić. Czy przy takim podejściu do klienta warto zostawiać tam pieniądze, teraz nie wiem... Ja wyszedłem....

1 gwiazdka

1 gwiazdka