Citroen Łódź - SYGUŁA

“Polecam” szerokim łukiem ...

... omijać ten salon/serwis, został on polecony przez ubezpieczyciela jako salon partnerski do usunięcia szkody z OC sprawcy, gdyby nie miliony telefonów i ponaglenia myślę że sprawa cały czas byłaby niezałatwiona, gdy po długich oczekiwaniach zostaliśmy zaproszeni po odbiór auta po naprawie było ono w stanie nie do przyjęcia (nowy zderzak z odpryskami lakieru, klapa bagażnika z ubytkami), pomijam już fakt uszkodzenia ramki od tablicy rejestracyjnej i zamianę jej na tandetną z logiem serwisu, na prośbę przywrócenia właściwej ramki dostałem swoją poprzednią z dwoma urwanymi mocowaniami i finalnie na swój koszt muszę zakupić nową.

Doświadczenie zakupu samochodu ...

... w salonie Citroena było niezwykle nieprzyjemne z powodu nieprofesjonalnej obsługi ze strony pracownika. Osoba, z którą miałem kontakt, była niemiła, oschła i zupełnie niezainteresowana moimi potrzebami jako klienta. Podczas próby zakupu samochodu marki Kia Sportage, pracownik wykazał brak chęci współpracy oraz totalne niezrozumienie roli, jaką powinien pełnić w procesie sprzedaży. Zamiast aktywnie pomagać mi w dokonaniu właściwego wyboru, zignorował moje pytania i wyraźnie demonstrował brak zainteresowania. Dodatkowo, jego podejście do sprzedaży byłoby lepiej dopasowane do rygorystycznego stylu sprzedażowego, który może być akceptowalny w innych branżach, ale w przypadku zakupu samochodu, wymaga się bardziej przyjaznego i profesjonalnego podejścia. Ostatecznie zdecydowałem się na zakup pojazdu w innym salonie, gdzie spotkałem się z zdecydowanie lepszą obsługą i zrozumieniem moich potrzeb. Mam nadzieję, że Citroen zwróci uwagę na jakość obsługi klienta w swoich salonach, aby uniknąć utraty potencjalnych klientów.

Nie polecam już ...

... po pierwszych sekundach rozmowy skakały kwoty 10.000 wymiany bsi cuda na kiju finalnie auto moje oddałem do serwisu w Kutnie gdzie bez zbędnego straszenia poprostu naprawili moje Grand Picasso i nie za 5000 ani 10.000zl. Nie polecam.

Zawsze czymś zajęci, ...

... Ciężko coś się dowiedzieć na szybko, niby ktos podejdzie zapyta ale najczesciej jest akurat od czegos innego, potrzeba dużo cierpliwości.

Byłem klientem Syguły ...

... jakieś 15 lat. Kupiłem u nich 2 samochody (bardzo dobry kontakt ze sprzedawcami) i 3 serwisowałam. W zeszłym roku w ramach akcji Citroena byłem na sprawdzeniu stanu paska rozrządu w puretech 1.2 - informacja po kontroli była, że pasek nie wymaga wymiany (przebieg około 80tys). W październiku tego roku po przejechaniu około 8tys włączył się check-engine. Po sprawdzeniu silnika (nie u Syguły) okazało się, że pasek się kruszy i zatkał smoka. Szczęśliwie skończyło się tylko na wymianie rozrządu (80tys przed zalecanym interwałem). Po złożonej reklamacji dostałem odpowiedź, że kontrola była przeprowadzona prawidłowo. Pozdrawiam pana Sygułę i nie gratuluje mu zespołu mechaników.

Obsługa bardzo miła- ...

... dlatego daję 2 gwiazdki. System rozliczeń- szczególnie faktura przelewowa to dramat. Salon traktuje klientów jak niewypłacalnych złodziei. Szkoda. Zdecydowanie nie polecam.

Brak zainteresowania klientem. ...

... Chodziłem 5 minut koło samochodow i nic. Słabo. Wyszedłem.

Ocena serwisu blacharsko ...

... lakierniczego. Na pierwszy rzut oka oczywiście poza fatalnym wykończeniem lakieru (liczne hologramy i przepalenia na krawędziach) wyglądało ok, w serwisie naprawiany był front pojazdu z AC (maska, zderzak, atrapa). Ciekawe rzeczy wyszły przy okazji demontażu "naprawionego" frontu, otóż: połamane dysze spryskiwaczy (koszt jednej to 15zl) sklejone klejem cyjanoakrylowym, wężyki zalane tymże klejem, wymiana nie była droga, wiec tym bardziej dziwi mnie, że inkasując 18tys zł z ubezpieczenia serwis poskąpił na wymianę takiej błahostki. Pod zderzakiem pianka zamontowana na... taśmę papierową (tak, taką do maskowania elementów), radar zamontowany na 2 śrubach zamiast na 4 (w dwóch zerwany gwint, śruby włożone w otwory). Ślizgi pod zderzakiem poklejone, założone także te połamane. Pomimo znakomitej obsługi klienta (duży plus dla osób pracujących w tym dziale) wykonanie prac na skandalicznie niskim poziomie. Szkoda likwidowana z AC a niestety usluga zrealizowana na poziomie handlarza liczącego każdą złotówkę. Polecam przeszkolić, a najlepiej wymienić pracowników serwisu blacharsko lakierniczego.

Niestety ale auto ...

... po odebraniu z serwisu przejechało kilkaset kilometrów i uległo poważnej awarii rozrządu. Podczas pobytu w serwisie padło pytanie czy są jakieś zalecenie i rekomendacje odnośnie wymian eksploatacyjnych, jednak serwis stwierdził, że wszystko jest „OK”. Podczas naprawy również pojawiły się wątpliwości co do wykonanych czynności, tj. wymiany oleju i filtra, ponieważ to co znajdowało się w silniku raczej na to nie wskazywało. Serdecznie dziękuję za taki serwis i dodatkowe koszty na ponad 5tyś złotych. Szczerze nie polecam i lepiej się zastanowić nad oddaniem auta do tego „serwisu”.

Auto w naprawie blacharskiej przejechało 52 km.

Citroen C3 Na ...

... pewno swoim prywatnym samochodem tam bym nigdy nie pojechał. Alternator nie doładowuje akumulatora a pani wmawia że to wina użytkownika bo korzysta z świateł podczas jazdy. Samochód służbowy jeździ dużo a system autostop działał ok 1 miesiąc od nowości. Diagnoza akumulator naładowany poniżej 80%. Telefon podłączony do gniazda ładuje się tylko podczas szybkiej jazdy przy zwalnianiu lub postoju zasianie ciągle spada i w efekcie telefon raz się ładuje raz nie i tak non stop. Pani poinformowała mnie że teraz nowoczesne samochody mają dużo elektroniki i to jest normalne. Skoro w Citroenie takie mają normy to na pewno nigdy nie kupię samochodu tej firmy.

Przejechane 200km w ...

... celu obejrzenia/zakupu samochodu używanego po wcześniejszym kontakcie z Panem Sebastianem. W Ogłoszeniu na otomoto ani poprzez kontakt telefoniczny żadnej informacji że samochód ma wielka rysę na drzwiach kierowcy tak jakby to był mały szczegół przy aucie wartym prawie 100tyś.

Nie polecam.

Pan sprzedający w ...

... części z autami uzywanymi robi łaskę ze żyje. Przyjechałam po konkretnego citroena ale pan nie raczył mi udzielić informacji. W drodze powrotnej zakupiłam Hyundaia; ) chyba jest tam zesłany za karę; )

1 gwiazdka

Serwis ok

Cóż przeczytałem wszystkie ...

... opinie. Negatywy i się w głowie nie mieści. Cóż pójdę do TOYOTY.

Witam .Kolejna naprawa ...

... gwarancyjna i kolejne kłopoty przy pierwszej uszkodzone drzwi roczny Cactus usłyszeliśmy nałożymy szpachlę i pomalujemy .Kiepsko .Druga naprawa wymiana kolejnych elementów blacharskich z powodu rdzy na gwarancji. Tym razem zacieki ,uszkodzona listwa boczna ,obdrapane śruby przy zawiasach .Po próbie usunięcia wad wygląda to jeszcze gorzej.Kolejne słowa Pana Krzysztofa Ś. auto jest naprawione i albo je odbieramy albo nie. Polecam profesjonalizm

2 gwiazdki

Oceniam głównie serwis ...

... - po zakupie samochodu, pierwszy przegląd gwarancyjny. Zgłoszenie usterki pojazdu - celem wyjaśnienia przyczyny. 1. Namówiono mnie na zakup pakietu przeglądów Premium - z czego jestem zadowolony, warunki bardzo dobre, cena akceptowana. 2. Po podpisaniu kontraktu, ustaleniu w międzyczasie dodatkowej usługi czyszczenia klimatyzacji, z uwagi na (tu cytat, z uwagi na wymianę filtra kabinowego warto odrazu to wykonać), oczekiwanie na wydanie pojazdu. I tu zaczynają się schody 3. Filtr zgodnie z zapisami w książce gwarancyjnej, wcale nie miał być wymieniany.. tłumaczenie serwisanta że 'to klient tak chciał - i nie przyznanie się do błędu kosztowalo mnie dodatkowe 100zl. Przeprosiny usłyszałem od pracownika siedzącego obok, przysłuchujacemu się całej sytuacji'. 4. Na zgłoszona usterkę, problemu z wrzuceniem biegu wstecznego, nawet w samochodzie który nie jest w ruchu - usłyszałem tłumaczenie kierownika serwisu. 'ten model tak ma'. Sprawy tak nie zostawię - auto jest na gwarancji. 5. No i perełka.. auto oddane z serwisu z opłaconym pakietem premium za przeglądy.. opłukane wodą, niedomyte. Z początku myślę "ok, trudno". Dostaje kluczyki, chce wsiadać.. a w środku nawet nikt nie przetarł, ani nie odkurzył. Ponownie, tłumaczenie - "kierownik serwisu z uwagi na bezpieczeństwo, zakazał sprzątania w środku. Czy życzę sobie jednak sprzątanie?" Takie pytanie powinno paść przed odebraniem auta od klienta, a nie jak się klient w złości upomni. Po kilku kolejnych zmarnowanych minutach auto oddane odkurzone.. i tu największe rozczarowanie. Odkurzone i faktycznie umyte zostały tylko dywaniki i siedzenia.. tapicerka, deska, drzwi, schowki, bagażnik (auto przekazałem specjalnie puste w środku) nikt nawet nie raczył zajrzeć czy sprzątnąć. Także - pakiet premium. Serwis? Raczej NIE premium...