92%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
29 kwietnia 2020 16:20
Salon - samochody nowe
Citroen SpaceTourer jest ...
... OK. Negatyw za polecenie leasingu z PSA Finanse. Brak kontaktu, brak woli współpracy. Nie polecam.
Użytkownik sieci
26 grudnia 2019 10:07
Salon - samochody nowe
(Przetłumaczone przez Google) ...
... Lepiej unikać! Mam problem z moją konsolą na C4 picasso, dźwięk losowo zatrzymywał się i pojawiała się ikona usługi. Zadzwoniłem do nich, powiedzieli, że trzeba zaktualizować system konsoli, to będzie kosztować 270 zł, w tej cenie jest mycie samochodu. Ostatecznie kosztowało to 400 zł, auto nie było umyte i powiedzieli, że niestety nie możemy zagwarantować, że problem zostanie rozwiązany... Oczywiście problem pojawił się następnego dnia, ikona serwisu miga, dźwięk losowo nie działa, a teraz mówią, że naprawa będzie kosztować minimum 600 zł. (Wersja oryginalna) Better to avoid! I got issue with my console on C4 picasso, sound was randomly stopping and service icon was appearing. I called them, they say we need to update the system of the console, it will cost 270PLN, this price included washing of the car. In the end it costed 400PLN, car was not washed, and they said sorry we cant guaranty your problem is solved... Of course problem occured again the next day, service icon blinking, sound randomly not working and now they say fixing will cost minimum 600PLN.
Użytkownik sieci
26 września 2019 13:48
Salon - samochody nowe
2 gwiazdki
Użytkownik sieci
24 lipca 2019 14:55
Salon - samochody nowe
Jestem pierwszą osobą ...
... wystawiającą negatywną opinię ale robię to z przyjemnością aby ustrzec innych przed sprawdzaniem samochodu w tym salonie Citroena. Ale zacznijmy od początku. W lutym tego roku chciałem zakupić od osoby prywatnej Citroena C4 Picasso z 2011 roku. Od razu pomyślałem, że najlepiej samochód przed zakupem sprawdzą w autoryzowanym serwisie. Oczywiście umówiliśmy się na termin i wskazanego dnia stawiliśmy się na kontroli, zapłaciliśmy w biurze 450zł i samochód został zabrany na "przegląd". Samochód badało dwóch diagnostów, jeden sprawdzał konstrukcję, elementy mechaniczne, lakiernicze, podwozie itp. natomiast drugi podłączył się do komputera aby zobaczyć błędy. Jednogłośnie zostałem zapewniony, że samochód jest w bardzo dobrym stanie, nic nie wskazuje na to aby samochód był wypadkowy a błędy, które widniały w komputerze zostały wykasowane i usłyszałem że nie są one poważne. Cóż, po takich zapewnieniach zdecydowałem się za zakup tego samochodu, w końcu miał być duży, wygodny i bezpieczny dla rodziny. Już podczas powrotu kupionym samochodem do domu okazała się pierwsza wada. Mianowicie podczas jazdy po autostradzie maska od silnika podnosiła się na pewną wysokość do góry, tak jakby miała się za chwile urwać i odlecieć. Okazało się, że element łączący rygiel i maskę jest po prostu wyłamany na całej powierzchni maski dlatego podczas szybkiej jazdy maskę podrywało do góry. Kupiłem dobry klej za kilkanaście złotych i postanowiłem sam naprawić usterkę. Kolejna wada wynikła podczas ulewnych dni. Okazało się, że woda leje się do kabiny samochodu od strony schowka pasażera. Zalało mi pół samochodu a znajomy mechanik, który zajmował się tym problemem stwierdził, że w tym samochodzie, już coś było robione z uszczelkami przy szybach, chłodnicy oraz dmuchawie od klimatyzacji. Poważniejsza usterka wyszła kilka dni później, podczas powrotu z delegacji od klienta samochód na autostradzie wyświetlił komunikat "Engine fault. Repair needed" i moja trasa się skończyła na lawecie do mechanika. Tu się okazało, że trzeba winne są 2 wtryskiwacze, które należy wymienić. Aby tego było mało był problem z ich wymianą, ponieważ już ktoś nieudolnie próbował nadpisywać numery seryjne wtryskiwaczy i przez to nie dało się zainstalować nowych w oprogramowaniu samochodu. Skończyło się na tym, że musiałem wgrywać nowe oprogramowanie w ASO Citroena aby można było poprawnie wprowadzić numery nowych wtryskiwaczy (trwało to prawie miesiąc zanim po tej usterce samochód do mnie wrócił). Po tym incydencie powiedziałem dość, mam samochód niecałe pół roku a na usterki musiałem wydać kilka tysięcy złotych no i samochód przez jakiś czas stał u mechaników. Postanowiłem sprzedać ten samochód i co się okazało? Podczas sprawdzania samochodu przez mechaników i rzeczoznawców w pewnym komisie, w 10 minut pokazali mi miejsca po których stwierdzili, że samochód był wypadkowy. Od przedniej maski, po słupki konstrukcyjne, poszycie i spawy na łączeniach, malowaniach elementów, kończąc na klapie bagażnika oraz wystrzelonych poduszkach powietrznych. Efekt? Samochodem w takim stanie nie są zainteresowani w żadnej cenie. Podsumowując. Jeżeli chcecie wykupić przed zakupowy przegląd samochodu w tym salonie Citroena to jedzcie do zwykłego komisu samochodowego i powiedzcie, że chcecie sprzedać samochód. Oni wam sprawdzą BARDZO dokładnie cały samochód i to ZA DARMO! Salon oczywiście umywa ręce i mówi "Przepraszamy, jest nam przykro". Wasze przepraszam kosztowało mnie 28000zł. Nie polecam, Mateusz