Ford - BIG Autohandel Gdańsk

Miło i fachowo. ...

... Bezproblemowa obsluga. Bardzo dobra kawa..... Troche malo miejsc parkingowych dla klientów.

Ford brać i jeździć.

4.0 gwiazdki

5 gwiazdek

1 gwiazdka

1 gwiazdka

5 gwiazdek

3.0 gwiazdki

5 gwiazdek

5 gwiazdek

Jestem bardzo zadowolona ...

... z Państwa usług. Pan Błażej G. (doradca klienta) wyczerpująco odpowiedział na wszystkie moje pytania. Fachowość i kulutura osobista są na najwyższym poziomie. Wizyta u Państwa przebiegła bardzo sympatycznie i sprawnie. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Nie polecam. Jestem ...

... ich klientem od wielu lat, raczej cierpliwym, ale po dzisiejszej wizycie postanowiłem zostawić opinię. Obecnie użytkuję 3 z rzędu Mondeo. ASO bardzo obniżyło poziom usług. 2 lata temu odbieram nowiutkie Mondeo Vignale. Dojeżdżam do stacji benzynowej i zauważam na jasnej podsufitce ślady po palcach ubrudzonych pastą-miedzianką. Ślady były przy daszku przeciwsłonecznym kierowcy, przy słupku B od strony pasażera oraz gdzieś miej więcej po środku podsufitki. Wróciłem. Wyprali. Zabrudzenia usunięto jedynie w jakimś stopniu. Zażądałem wymiany podsufitki. Usłyszałem od sprzedawcy, że za mało zarobili na tym aucie, (!!!) bo kupowałem z wyprzedaży rocznika 2017. Plamy jeszcze raz próbowali usunąć, ale tym razem widoczne cienie tłumaczyli „pewnym wyczesaniem” podsufitki. Od tamtej pory serwis odwiedzałem kilka razy - przeglądy okresowe i raz gwarancyjna wymiana czujnika parkowania. Tu mechanik źle przykręcił zderzak. Poprawili, ale po mojej interwencji. Sami w ogóle tego nie zauważyli. Dzisiaj byłem tam ostatni raz. Coroczny przegląd: wymiana oleju, etc. Panowie, na koniec, umyli mi auto w myjce automatycznej, ale wcześniej nie usunęli brudu. I ten pod szczotkami załatwił mi lakier na amen. Katastrofa. Niestety podpisałem protokół odbiorczy przed wyschnięciem samochodu. Na mokrym nie widać było ogromu rys, które ujawniły się dopiero po dłuższej jeździe, gdy auto przeschło. Jeśli będzie korzystać z tego serwisu, to pamiętajcie - patrzcie im na ręce i nic nie podpisujcie przy biurku. Najpierw starannie sprawdźcie całe auto. Ja tam już nie kupię żadnego samochodu,a Naprawy/ przeglądy będę realizował w jakimś innym miejscu. Mam nadzieję, że lepiej trafię. Z samego samochodu jestem bardzo zadowolony i na tę chwilę nie mam zamiaru zmieniać marki.

Witam serdecznie. Chciał ...

... bym podzielić się historią naprawy Mojego Forda w autoryzowanym serwisie, któremu muszę wystawić ocenę negatywną. Na początku października dokonałem zakupu Fiesty St w jednym z Bydgoskich salonów Forda. Bardzo zadowolony z zakupu (ocena wystawiona na pięć). Niestety samym autem nie nacieszyłem się długo. W dwie godziny od wyjechania z salonu zostałem uderzony w tył auta. Wypadki się zdarzają. Na miejsce naprawy wybrałem autoryzowany serwis już w rodzinnym mieście. Umowa podpisana. Termin przewidywany naprawy dwa tygodnie. Nie jest źle. Po dwóch tygodniach otrzymuję informację, że wszystkie części dojechały czekamy tylko na zdarzak. Super. W końcu zderzak to część, która jest potrzebna przy każdej stłuczce więc pewno będzie szybko... trwało to pięć miesięcy. W między czasie informowany byłem, że zderzaka nie ma. Powinienem w tej sprawie kontaktować się z Ford Polska. Infolinia Forda informuje mnie, żeby napisać e-maila,a oni odpowiedzą. Mejla wysłałem pod koniec grudnia, a odpowiedz dopiero po interwencji kolejnej przyszła po 4 miesiącach. Nie ma co się o niej rozpisywać ponieważ nic z niej nie wynikało oprócz tego jak bardzo im przykro. Po ponad pięciu miesiącach czekania. Dochodzi zdarzak i auto "gotowe" do odbioru. Po tak długim czasie oczekiwania poprosiłem o jakąś propozycję rekompensaty. Kierownik obiecał, że ustali z zarządem i da znać. Przyjeżdżam po Auto. Forma rekompensaty po tak długim czasie naprawy to: do wyboru czapka z daszkiem albo koszulka polo albo nakrętki na wentylki...przypomnę , że musiało to być ustalone z zarządem. Wstyd wogóle coś takiego proponować klientowi. Idę oglądać auto. Okazuje się, że po prawie pół rocznej naprawie oddaje się auto z pogryzioną anteną od radia, odchodzącą listwą progową i z felgami przy okazji lakierowania nadwozia, również miejscowo wymalowanymi w kolorze nadwozia. Tragedia. Auto odbieram, ponieważ nie ma samochodu zastępczego i umawiamy się na poprawki jak dojdą części. Ja, na prośbę kierownika zaproponowałem jako formę rekompensaty koła zimowe. Po kolejnych dwóch tygodniach przychodzą części i auto jest poprawiane. Listwa progowa niestety niedolakierowana. Tym razem o rekompensacie rozmawiam z dyrektorem. Okazuje się, że to nie ich wina. Warsztat naprawę zrobił w dwa tygodnie, a że tyle czasu nie było zdarzak to wina Ford Polska. I mam się kontaktować z nimi. Po 10 minutach tłumaczenia jak odpowiada na mejla Ford. Dyrektor zobowiązał się ustalić to samemu i oddzwonić. Oczywiście, jak się można było spodziewać dyrektor nie ma w zwyczaju oddzwaniać do klientów więc odpowiedź znowu musiałem sam wydzwonić. Po tylu rozmowach udało się wyżebrać talon na jeden przegląd. Dlatego piszę opinię. Bo będziecie mieć z tego więcej pożytku niż ja z talonu i czapki z daszkiem. Drogi kierowco oddający samochód do tego warsztatu uzbrój się w mocne nerwy, anielską cierpliwość i pamiętaj o trzech rzeczach: Umowa z przewidywanym terminem naprawy oznacza, że mogą naprawiać auto tak długo, jak chcą. Dobrze sprawdź auto przy odbiorze bo może być sporo do poprawy. No i najważniejsze za wszystko odpowiada nie serwis, tylko Ford Polska, z którym nie będziesz mógł się skontaktować. A po tak długiej naprawie i straconych nerwach wyjedziesz w gratisowej czapce z daszkiem. Reklamujący na dodatek firmę, która potraktował Ciebie jak baranka . Kupiłeś auto, super. Ale jak się coś wydarzy to już najlepiej nie przyjeżdżaj nigdy do nas. Pozdrawiam i życzę wszystkim więcej szczęścia, ale raczej w innym warsztacie. Daniel.

5 gwiazdek

5 gwiazdek

5 gwiazdek

5 gwiazdek

Beznadzieja

5 gwiazdek

Dobre wrazenie sprawia serwis.