Ford - City Car Gliwice

Dlugi czas oczekiwania ...

... na sprzedawce niby caly salon obslugi a tak Jak by nikogo nie bylo

Stanowczo odradzam!!! Salon/sprzedawca ...

... zataił fakt, że NOWE auto było naprawiane blacharsko. Dowiedziałem się o tym dopiero w innym salonie, który odmówił z tego tytułu naprawy gwarancyjnej. Zdaniem kierownika działu sprzedaży, to kompletnie normalnie, że auto się naprawia (lakieruje) i sprzedaje jako fabrycznie nowe, nie informując o tym przyszłego właściciela. Żadnej rekompensaty i chęci załatwienia sprawy polubownie. Wyjeżdżacie samochodem przez drzwi salonu i kończy się normalne traktowanie.

Nie polecam samochodu ...

... ford ranger kupilam od nowosci po przejechaniu 61000 km zablokowany wal korbowy stanowisko forda lekcewazace brak pomocy wspolpracy i profesionalnego podejscia pozostaje rzeczoznawca i droga sadowa odradzam zakup obsluga klienta to osoby ktore odpisuja z centrali regulki ze po gwarancji serwis nie kompletny itd to wszystko nie ma potwierdzenia gdy w samochodzie 3 letnim ma miejsce taka powazna awaria .serwis forda nawet nie rozebral silnika co jest powodem awarii ale nie popuszcze jest europejski i amerykanski przedstawiciel forda bo w polskim zawsze jest wina klienta

Spadek z 5* ...

... na 2*. Po raz drugi naprawialiśmy szkodę z OC sprawcy. Szkoda, że nie trafiliśmy na tego samego przedstawiciela co wcześniej - uszkodzone nadkole. Przy robieniu zdjęć okazało się, że koło oberwało dość mocno, bo stało pod kątem. Pan z City Car stwierdził, że on nie widzi związku z kolizją i nie podepnie koła pod kosztorys. Byliśmy nieugięci i bardzo dobrze - poszła belka i wielowahacze. Śruby zapieczone, wahaczy też po nieuszkodzonej stronie nie dało się odkręcić, więc uwaga! mieliśmy za wszystko (prawa i lewa strona) zapłacić z własnej kieszeni. Sytuacja była kuriozalna, bo kilka razy sama musiałam rozmawiać z Wartą, że belka i wahacze poszły w wyniku tej samej kolizji, zresztą który diagnosta podbił by przegląd w takim przypadku? Postawiłam przedstawiciela Warty pod ścianą - skoro CC podjął się naprawy to choćby mieli palnikiem odciąć te śruby to my złotówki tam nie dołożymy. Kilka razy miałam wrażenie, że biorą nas za wariatów, że chcemy naciągnąć ubezpieczalnię i wyremontować sobie zawieszenie, chociaż Pan z CC mówił nawet ironicznie o lakierowaniu całego auta... To on powinien dbać o klienta, a nie jeszcze bardziej go do siebie zrażać. Czuć można było, że City Car i Warta mają podpisaną umowę żeby zrobić przy aucie jak najmniej. Te takie przepychanki między nami a CC doprowadziły do tego, że Pan z CC nie informował nas, że auto nie jest do odbioru i musimy sobie przedłużyć samochód w wypożyczalni. Raz właśnie dzwonili z wypożyczalni wieczorem, że auto trzeba oddać na dzień następny, bo ubezpieczyciel nie poinformował o dalszej naprawie. Podsumowując zapłaciliśmy gotówką za dwa wahacze, których nie dało się odkręcić (nadawały się do wymiany), a w sumie auto stało u nich przeszło 3 tygodnie. Szalę na nasze przelało wysłanie filmiku z momentu uderzenia nas przez busa. W 2019 zrobiliśmy remont silnika diesla - wymiana wtrysków. Po prostu nie ma się do czego doczepić. Silnik po dziś dzień pracuje idealnie. Szczerze mówiąc, dziwię się negatywnym opiniom (już nie jestem tego taka pewna - 2021). Jesteśmy świeżo po wymianie drzwi i cieniowaniu elementów samochodu. Podejście do klienta, życzliwość, profesjonalność jak również kontakt z klientem jest w City Car Gliwice na najwyższym poziomie. Byliśmy pod wrażeniem jak Pan G.Krzysiek- doradca uporał się z ubezpieczycielem. 3 dni i samochód był jak nowy. Świeży i pachnący. Godny polecenia jest również przedstawiciel handlowy A.Horbowy, bo dzięki niemu tam trafiliśmy. Szczerze i gorąco POLECAMY :)

Część sprzedażowa bez ...

... najmniejszego zarzutu (pozdrawiam p. Olka i Andrzeja). Serwis blacharsko-lakierniczy miał okazję się również ostatnio wykazać w przypadku, jakby nie patrzeć, dość niszowego auta (Focus RS) i w zasadzie nie miałem uwag, mogę śmiało polecić, termin i jakość naprawy w porządku. Natomiast jakość obsługi w serwisie mechanicznym konsekwentnie leci na pysk. Pacjent - Mustang GT cabrio '19 z polskiego salonu oddany na rutynowy serwis olejowy z prośbą o videocheck, kontrolę zawieszenia magneride które dość nierówno wyszło na SKP, oraz sprawdzenie wadliwie działającego połączenia głośnomówiącego. Videochecku oczywiście się nie doczekałem, odnośnie zawieszenia otrzymałem tylko lakoniczne "uwag nie było", natomiast przez 3 dni nikt nie raczył nawet zajrzeć i potwierdzić usterki systemu głośnomówiącego (pojazd został tak długo, ponieważ serwis nie wiedział, że na przeglądzie okresowym wymienia się filtr powietrza i fajnie byłoby mieć taki na stanie). Koniec końców, dalej jeżdżę jak wsiur z telefonem przy uchu, natomiast fakturkę za serwis oczywiście dostałem z punktualnością Shinkansena - i pora na CSa. Także chętnie wymienią olej (bo filtrów to czasem nie ma), a jak jest coś gorszego do diagnozy, to dopóki im nie zrzucicie z lawety kompletnego notlaufa pod salon, to problem dla nich nie istnieje. Najwyraźniej czas przeprosić się z chorzowskim Autobossem. edit: w 2023 w serwisie bez zmian: - Serwis blacharski bardzo ładnie ogarnął Mustanga po kolizji (najechanie innego pojazdu na tył), naprawa bez uwag, auto oddane super czyste - Oddałem nowego Rangera w wersji Raptor na serwis okresowy z uwagą nt. wibracji i dźwięków dochodzących z okolic tylnego mostu. Jak się domyślacie, nic w tej sprawie nie zostało zrobione, obiecany kontakt nie nastąpił, więc jako że auto jest na gwarancji podstawowej nie mam wyboru i czekam aż padnie do końca - dziękuję pan city car.

Człowiek chce kupić ...

... auto a podejście jak do jakiegoś śmiecia nikomu nie polecam

Tragedia. Pracownicy ZERO ...

... kompetencji. Po miesiącu od nowego przeglądu wielki fachowiec stwierdza, że amortyzatory przednie do wymiany. Po wymianie, auto przyjeżdża na przegląd (minęło kilka dni) i nagle nie podbiją bo w ciągu tych kilku dni amortyzatory tylne się zużyły... ciekawe gdzie skoro auto stało u mechanika ?!?! Kręcą z papierami, nikt nic nie wie. Tragedia i jeszcze raz Tragedia Unikajcie tego pseudo salonu, a już na pewno serwisu..

Jeden wielki bajzel...

Z przykrością muszę ...

... wystawić negatywną ocenę, gdyż mimo wcześniejszego telefonicznego umówienia się z salonem w celu obejrzenia samochodu, po przyjeździe okazało się, że auto jest już zarezerwowane. Przejechaliśmy ponad 500 km na marne:(

Gdyby nie to ...

... że za naprawę płacił ktoś inny, to była by 1 gwiazdka. Lubię Forda, ale właśnie takie "ASO" skutecznie zniechęcają człowieka do marki. Ford który ma 10 lat to również Ford, a sposób komunikacji z klientem, opieszałość, tanie cwaniakowanie sugeruje że to już jednak nie Ford ;). No nic. ASO Skoda vs ASO Ford KO. Lellek rządzi.

Od trzech dni ...

... nie idzie się tam dodzwonić,więc nie skorzystam z usług tego salonu ☹️

Tego dealera radzę ...

... omijać szerokim łukiem. Okłamują klienta i dodatkowo nie wywiązują się z umowy. We wrześniu 2021r zamówiłem Forda Transita. Odbiór wg umowy: Luty 2022. W Grudniu 2022 salon zrywa umowę bez żadnych konsekwencji!!! Zamówiłem auto w okresie, kiedy sytuacja na rynku była niestabilna w branży motoryzacyjnej. Gdy samochodu nie otrzymałem w deklarowanym terminie domyśliłem się, że chodzi o cenę. Proponowałem, że dopłacę natomiast kierownik Sprzedaży Pan Maciej Majewski zapewniał mnie, że auto będzie, ale nie wiadomo kiedy i nie pieniądze są przeszkodą. Mijały kolejne miesiące auta brak, innego rozwiązania brak. Kiedy po ponad roku czekania zapytałem kierownika: "co mówicie nowym klientom, którzy zamawiają samochód odnośnie czasu oczekiwania?" odpowiedz: "pół roku" - Kłamstwo. Byłem odsyłany do jakiejś Pani z administracji, która rzekomo miała ustalić, dlaczego zamówiony przeze mnie samochód się nie produkuje. Dowiedziałem się tylko tyle, że centrala Ford Polska nie odpowiada na wysłanych więcej niż kilka maili z takim właśnie zapytaniem oraz nie odbiera telefonów ! - kłamstwo. Nie jeden samochód w salonie zamawiałem i nawet w tym samym okresie, w którym zamówiłem Forda zamówiłem też inne samochody innej marki i pomimo również trudnej sytuacji rynkowej (kryzys dotknął wszystkich dostawców) obydwa samochody odebrałem z opóźnieniem kilkudniowym. A tutaj? Minął prawie rok od deklarowanej daty odbioru i otrzymałem maila, że rozwiązują ze mną umowę bez podania przyczyny. Bardzo żałuję, że przez ten czas byłem cały czas okłamywany, że samochód dostanę i straciłem rok, w którym mogłem zamówić inny samochód, gdybym od razu poznał prawdę. Radzę omijać szerokim łukiem tego dealera z uwagi na brak odpowiedzialności pod względem zawartych umów z klientem a co za tym idzie brak zaufania do personelu, który na każdym kroku kłamie.

Wycena samochodu używanego ...

... to jakaś kpina ! Panowie są chyba kosmitami oderwanymi od rzeczywistości !

Samochód Ford Kuga ...

... MK2 4x4 powershift . Trzy lata temu wymienialem w serwisie olej w skrzyni biegów . Po dojechaniu do Krakowa odkręciła się oslona silnika. Zadzwoniłem to Pan kolsuntatan stwierdzil ze mechanik pewnie nie przykrecil i on na to nie ma wplywu. Wczoraj po trzech latach wymieniałem olej w innym ASO I stwierdzono ze brakuje 1300 ml oleju w skrzyni.Skrzynia sucha bez wyciągu. Poprostu Panowie nie sprawdzili ile wlali. Nikomu nie polecam takich partaczy.

Bardzo nie polecam. ...

... Samochody używane nie są w żaden sposób sprawdzane, i sprzedawane uszkodzone do klientów. Strata czasu i pieniędzy. Mirek handlarz bardziej sie przykłada do biznesu...

Zakupiłem u państwa ...

... w styczniu Forda Focusa 2014r przed zakupem zapewniano mnie że po zakupie dostanę całą historię samochodu napraw itp po zakupie gdy się o to upomniałem dostałem tylko część historii z czego też było wiadomo z książki serwisowej a na resztę otrzymałem odpowiedzieć przepraszamy ale rodo i więcej informacji nie uzyskam samochodem zrobiłem niecałe 1700km i jak narazie jeżdżę nim od jednego mechanika do drugiego gdy zadzwoniłem po zrobieniu dopiero 200km i czy dana część podlega pod rekojmie otrzymałem odpowiedź że to trzeba na serwis przyjechać ale jak się okaże że to część eksploatacyjna to będę musiał zapłacić za serwis.... Więc trochę to dziwne zapewnianie klienta o tym że brać nic nie ma do wymiany a już po samym zakupie pojechałem na stację diagnostyczna gdzie zawsze jeżdżę okazało się że tylne cukierki do wymiany,lewy wahacz i wycieki płynu chłodniczego przy wężu który wchodzi do nagrzewnicy a przy zrobieniu 200km padła przekładnia (maglownica).....

Wydanie kasy w błoto...

Zakupiłem u państwa w styczniu Forda Focusa 2014r przed zakupem zapewniano mnie że po zakupie dostanę całą historię samochodu napraw itp po zakupie gdy się o to upomniałem dostałem tylko część historii z czego też było wiadomo z książki serwisowej a na resztę otrzymałem odpowiedzieć przepraszamy ale rodo i więcej informacji nie uzyskam samochodem zrobiłem niecałe 1700km i jak narazie jeżdżę nim od jednego mechanika do drugiego gdy zadzwoniłem po zrobieniu dopiero 200km i czy to podlega pod rekojmie otrzymałem odpowiedź że to trzeba na serwis przyjechać ale jak się okaże że to część eksploatacyjna to będę musiał zapłacić za serwis.... Więc trochę to dziwne zapewnianie klienta o tym że brać nic nie ma do wymiany a już po samym zakupie pojechałem na stację diagnostyczna gdzie zawsze jeżdżę okazało się że tylne cukierki do wymiany,lewy wachacz i wycieki płynu chłodniczego przy wężu który wchodzi do nagrzewnicy a przy zrobieniu 200km padła przekładnia (maglownica).....

Serwisuje Fordy od ...

... 15 lat w innych serwisach ale takiego braku profesjonalizmu to jeszcze nie widziałem. Nikt nie raczy przyjąć samochodu na recepcji serwisu ( nikt go nie ogląda czy ma jakieś zarysowania wgniecenia), tylko daj kluczyki i książkę serwisową a na koniec masz kluczyki i książkę i poszukaj sobie auta na parkingu. Na parkingu auto zaparkowane tak że tył wystawał na chodnik przy ulicy Dąbrowskiego. Idealnie żeby ktoś idąc chodnikiem otarł się o karoserię rowerem lub wózkiem dziecięcym. I kto by był za to odpowiedzialny skoro nikt nie przyjmował auta. A w dodatku to żądnej kartki co zastało wykonane też brak. Jak w Gliwicach chcą zobaczyć jak wygląda obsługa klienta to powinni przejechać się do Katowic lub Chorzowa .

Panowie z serwisu ...

... jak podmieniacie uszkodzoną ramkę tablicy rejestracyjnej na dobrą a uszkodzoną dajecie na tył ,powiadomcie użytkownika o tym fakcie własnie zgubiłem tablicę. Żenada

Część sprzedażowa bez ...

... najmniejszego zarzutu (pozdrawiam p. Olka i Andrzeja). Serwis blacharsko-lakierniczy miał okazję się również ostatnio wykazać w przypadku, jakby nie patrzeć, dość niszowego auta (Focus RS) i w zasadzie nie miałem uwag, mogę śmiało polecić, termin i jakość naprawy w porządku. Natomiast jakość obsługi w serwisie mechanicznym konsekwentnie leci na pysk. Pacjent - Mustang GT cabrio '19 z polskiego salonu oddany na rutynowy serwis olejowy z prośbą o videocheck, kontrolę zawieszenia magneride które dość nierówno wyszło na SKP, oraz sprawdzenie wadliwie działającego połączenia głośnomówiącego. Videochecku oczywiście się nie doczekałem, odnośnie zawieszenia otrzymałem tylko lakoniczne "uwag nie było", natomiast przez 3 dni nikt nie raczył nawet zajrzeć i potwierdzić usterki systemu głośnomówiącego (pojazd został tak długo, ponieważ serwis nie wiedział, że na przeglądzie okresowym wymienia się filtr powietrza i fajnie byłoby mieć taki na stanie). Koniec końców, dalej jeżdżę jak wsiur z telefonem przy uchu, natomiast fakturkę za serwis oczywiście dostałem z punktualnością Shinkansena - i pora na CSa. Także chętnie wymienią olej (bo filtrów to czasem nie ma), a jak jest coś gorszego do diagnozy, to dopóki im nie zrzucicie z lawety kompletnego notlaufa pod salon, to problem dla nich nie istnieje. Najwyraźniej czas przeprosić się z chorzowskim Autobossem.