Ford - Plichta Gdańsk

Obsługa gwarancyjna sam używanych kupionych w salonie

Witam, na początku dodam - unikajcie tego oddziału,!!!
Kupiłem auto używane 3 letnie za konkretnie fokusa active za znacznie wyższą cenę niż na rynku wolnym, namówiono mnie też na gwarancje zewnętrzną, Car gwaranti, ,zdecydowałem się na zakup u dilera w nadziei że wszystko bedzie ok - bo reklamują się ze auta sa sprawdzone w 100 procentach,.
Autem nie mogłem pojeździć ,przed zakupem gdyż nie było zarejestrowane, jedynie po placu wokół salonu.
Wydawało być się ok.
Odebrałem auto po załatwieniu formalności po kilkunastu dniach i zadowolony kierowałem się do domu. Już podczas 1 jazdy zauważyłem ze kierownica bije w określonym przedziale predkości, Zgłosiłem to natychmiast mówili ze moze opony zużyte, stare, kupiłem wiec nowe wyważyłem pojazd ale nie ustapiło,
zasugerowałem im że to skrzynia, bo pasowało to do objawów i wystepuje tez buczenie podczas pszyspieszania
Mam gwarancje wiec chciałem usunąc usterki, wymienili mi łozyska i półosie,nic nie pomogło ,ich Mistrz który na początku potwierdził moje zgłoszone usterki, po nie udanych próbach wyeliminowania ich przestał cudownie je zauważać.
Wymieniłem więc na swó koszt olej w skrzyni, poinformowałem serwisanta o tym, wtedy nagle zaproponował mi żę możemy spóbować wymienić skrzynie na gwarancji.Ucieszyłem się żę moje problemy się skończą. Przyjechałem na wizyte na kórej miałó dojć do załatwiania formalności związanych z wymianą .Wtedy dowiedziałem się że olej jest za czysty {bo nowy} i ubezpieczyciel odrzuca roszczenia, -
na tej wizycie płatnie regulowałem poziom oleju w skrzyni bo podobno był za wysoki,i to możę być przyczyna problemow-tak mi powiedziano.
Mechanik katował silnik az bylo w poczekalni słychać ,auto stało na ziemi a podobno rozgrzewano olej w skrzyni (samochód stał na kołach} _wiec skrzynia była odłączona. _TRAGEDIA.
Po wizycie zauważyłęm żę w pozycji P i N na pokretle przy naciskaniu chamulca stuka jakby jakas zapadka ,-wczesniej tego nie miałem, Zgłosiłem to nagrałem film.-w odpowiedzi dostałem drugi z innego auta z podobnym ale cichszym stukaniem.
W nowych autach(byłem to sprawdzic w fordzie w Gdyni} ani w moim aucie takiego czegoś nie było słychac wcześniej. Nie interesuje ich usunięcie kolejnej usterki ,która dziwnym zbiegiem okoliczności wystapiła w nastepnym dniu po odbiorze auta.

Załoga tego serwisu nie ma szacunku do człowieka ani jego mienia ,są mili tylko podczas zakupu ,potem mają gdzieś klijenta ja walcze pół roku a z autem jest coraz gorzej. Jestem zbywany,muszę sie przypominac ,czekają tylko aby skonczyła sie gwarancja.
Na warsztacie nikt nie zabezpiecza lakieru, nie szanuja aut.
Unikajcie tego oddziału bo jak traficie na wadliwy egzemplarz bo to nie prawda że auta są SPRAWDZONE.to można nabawić sie wrzodów i nerwicy, szcegółnie jak dla kogos dla kogoś takie auto było dużym wydatkiem i wyrzeczeniem.

Miałem wcześniej forda kupionego w Gdyni tam z serwisem nie miałem takich cyrków.

Lubowidzka w Gdańsku FORD -UNIKAć JAK OGNIA.