Honda Gezet Głuchy - Szczecin

Chce kupić w ...

... tym sezonie motocykl. Sprzedawca wprowadził w błąd w związku z wyposażeniem zawartym w cenie. Nie wysłał oferty na maila.

Odradzam stanowczo! Zapłaciłam ...

... grube pieniądze Zrobili szkodę ale się wypierali. Miałam zdjęcia jako dowód. To zaproponowali żebym🤔 zapłaciłam z nimi na połowę 😤 W końcu Zrobili. A ile nerwów mnie to kosztowało!

Super

Kupno motocykla graniczy ...

... z cudem!!!! nie dość, że nikt nie interesuje się klientem który wchodzi do salonu, to jeśli już o coś zapytasz, to słyszysz "Ja jestem z Mitsubishi" "Ja jestem z serwisu"... itp. Spotkać osoby odpowiedzialne za dział jednośladów graniczy z cudem, albo mają wolne, albo musiał wyjść wcześniej itp, dział widmo, wręcz nie istnieje, cztery razy wybrałem się na koniec miasta aby dowiedzieć się coś na temat motocykla którym jestem zainteresowany, I nie dość że nikt nic nie wie, to przy większości motocykli nie ma podstawowych informacji, nie wspomnę o cenach, których też brak, żeby o coś zapytać trzeba się umawiać, nie polecam.

Dramat z dostawą aut dużym zestawem 😡😡😡

Zero zainteresowania klientem. ...

... Sama musiałam szukać kogoś by o cokolwiek spytać. Jak już znalazłam uzyskałam zdawkowe odpowiedzi. 👎

Masakra dojazd!!! Jak ...

... pewnie jeden z tysiąca wjechałem w pierwsza ulice, poczym musiałem zawracać na piaskowym parkingu, bo droga nagle się kończyła, gdyż dojazd do salonu jest drugą ulicą, o czym nie informują żadne znaki. W salonie był spory wybór motocykli, lecz żadnej kompetetnej osoby, aby ma ich temat porozmawiać (przyznaję, byłem w sobotę). Proszę zróbcie coś z tym dojazdem!

2 gwiazdki

Bardzo nieprofesjonalna obsługa, ...

... niekulturalne rozmowy pracowników działu serwisu, na temat mojego zapytania słyszane w tle.... to trochę słabe. Z działem części nigdy nie miałam tu problemu, ale sam serwis jest fatalny, powinien się uczyć od Gorzowa, gdzie obsługa jest świetna.

Dramat! Wydałam ponad ...

... dwa tysiące złotych za przegląd auta. Zalecono mi wymiana akumulatora. Ok wymieniliśmy. Musiałam długo czekać bo Pan Rafal doradca powiedział,że koniecznie trzeba go doładować. Za cztery miesiące kupiłam radio android, przyjechaliśmy do salonu i zapytaliśmy czy możemy u nich go zamontować. Odpowiedź była że beż problemów. Ceną demontażu starego i wstawić nowe ,to 700zl. Ok zaplaliśmy. Za trzy dni padł nam akumulator. Zaplaliśmy za dojazd do parkingu i odpalianie auta 150 zł. Po przyjeździe do salonu odstawiono auto na warsztat sprawdzić dla czego ucieka prąd z akumulatora. Czekałam na telefon. Nie wytrzymałam za dwa dni taksówką przejechałam do ASO zgłosić reklamację akumulatora. Panowie stanowczo odradzili mi . Zaproponowali za czekać jeszcze parę dni. Zasugerowałam ze mechanik zle podłączył radio. Bo miał z tym problemy. Zaprzeczyli że nie. Ok, przyjechaliśmy za dwa dni. Pan Mateusz doradca powiedział że możemy ruszać w drogę beż problem. Akumulator doładowany,wszystko prawidłowo podłączono nic nie pobiera prądu przy wyłączonym samochodzie. Idzie na warsztat po samochód. Przyszedł za 5minut i powiedział że ma dobrą i złą wiadomość. Prąd nie ucieka ale akumulator razladowany całkiem. Poprosiłam auto zastępcze ,bo ile można wydawać na taksówki! Ok. Zamówili nowy akumulator 3 dni to trwało!!! Nowy akumulator przychodzi na ASO w 40% naładowany. Powidziano mi że u nich w ASO to normalne. Poprostu go doładują. Odmówiłam. W żadnym wypadku nie dam wstawić takiego akumulatora do auta . Zadzwoniłam do sklepu. Przyjechał facet, pod ASO wstawił nowy akumulator. Opowiedział że to już trzeci raz wymienia akumulator pod ASO. Oddali mi pieniądze za stary (4 miesięcy temu kupiony) Zapytałam czy napewno radio dobrze zostało zamontowane. Bo zajrzałam pod maskę i nie zobaczyłam żadnego papierka po przeglądzie. A było wymienione wszystko. Filtry ,olej,.....ponad 2000 zł. Pan powiedział że dali mi fakturę i to wystarczy! A radio nie są oryginalnę ,ale oni go potrafili zamontować. Trochę zajęło im to czasu....zasięgnęli po poradę do salonu obok,ale wstawili. Pytanie-po co brać pieniądze i na pewniaka twierdzić że bez problem? A później mieć pretensje do klienta, że nie są oryginalnę- ( produkt kupiony w Polsce i ma licencja) -że mechanik nie umie go wstawić i aktualizować. Bo podłączyć dużo czasu nie zajęło parę dni. Teraz jestem w Czechach, mam znowu rozładowany akumulator. Musiałam pojechać do sklepu i kupić rozrusznik. Tacy fachowcy pracują w ASO. Coś kradnie prąd. Akumulator jest ok. Czyli źle podłączyli radio. I w ogóle nie wiadomo co tam porobione i powymieniane zostało !? Auto przyjechało do ASO beż problemowe. A wyjechało...... Pan doradca dawał sobie rękę odciąć, że wszystko w porządku i mogę jechać w drogę.

1 gwiazdka

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Umówiłem się na ...

... pierwszy przegląd Hondy Hrv po roku od zakupu samochodu. Pan z serwisu poinformował mnie że pierwszy przegląd to kwota około 700 zł. Na przegląd pojechała żona. Jakie było jej zaskoczenie jak przyszło do zapłaty. Rachunek wynosił 1500 zł. Po rabatach przyszło żonie zapłacić 1200 zł. To i tak około 70 procent więcej jak zostałem poinformowany przez serwisanta telefonicznie. !!!!

1 gwiazdka

Witam serdecznie. Srawa ...

... w skrócie wygląda następująco. Zakupilem auto używane, padło na Toyotę Rav4. Kupione za gotówkę, stan techniczny bardzo dobry !!! (opisywany w ogłoszeniu na otomoto,oraz na stronie salonsamochodowuzywanych.pl , dodatkowo stwierdzanie że "tylko pewne auta sprzedajemy, sprawdzane przez wykwalifikowanych mechaników") Teraz wielki problem bo, Ci świetni mechanicy nie zauważyli wielu powaznych usterek m.in.wycieków z pod pompy vaku,rozszczelnienia pokrywy zaworów, niesprawnej pompy paliwa, prawdopodobnie uszkodzonej turbiny , z ktorych większość odrazu były widoczne po wyjęciu filtra powietrza i jego obudowy. (Po 4 dniach od zakupu !!! Oddałem auto na sprawdzenie prywatnie, gdyż w salonie nie mieli na to czasu --- "kupiłeś to sobie radź" ? ) Po wielokrotnym kontakcie (5-7 dni, kilkarazy dziennie) z obsługą salonu, otrzymałem wiadomość ,że to ja muszę dostarczyć uszkodzone auto pod salon, ale na szczęście "jest zgoda szefostwa na naprawę auta i usunieciu wszystkich tak poważnych usterek" oczywiście w ramach rękojmi . Auto trafiło na warsztat (współpracujący) a tam mechanicy zdziwieni (sprzedawca także, gdyż stwierdził że mechanicy salonu podpisali listę kontrolną na której nie było wymienione doslownie nic) Po 2 dniach "sprawdzania" okazuje się że naprawa wyniosła by ok 800-1000 zl (uszczelniacze itp) aleeee.... ale żeby osłonę ściągnąć, to trzeba wyjmować Wtryski. I teraz zaczynają się schody ,gdyż boją się że pewnie wtryski także są uszkodzone (koszta) ,wiec nagle decyzja odmowna i informacja ,że szefostwo teraz nie zgadza się na naprawę pojazdu "bo nie muszą " i prawnik im tak powiedział . W tym wypadku wysłałem do tych Państwa potwierdzone aktami prawnymi ODSTĄPIENIE OD UMOWY wraz ze zwrotem kwoty zakupu pojazdu w trybie natychmiastowym - do dnia dzisiejszego włącznie , jednocześnie zwracając prawo własności do Salonu (sprzedawcy) . Nadmienię, że auto pozostawione zostało na terenie salonu , u pracownika/doradcy/sprzedawcy salonu. Czekam już 5 godzin na łaskawie jak najszybszy kontakt i ... nadal cisza . Dosłownie prosi się, żeby Cały przebieg tej "akcji" jak sms/mail/nagrania rozmów telefonicznych udostępnić ku przestrodze potencjalnym Klientom... Najlepiej na oficjalnej stronie . Olewajace podejście (czas sie liczył jak chodziło o zapłatę za auto), zmienianie decyzji o naprawach kiedy widzi się kosztowny problem ze sprzedanym przez siebie , poważnie uszkodzonym pojazdem (zobowiazuje rękojmia!!!!!) Na bieżąco będę informował o rozwoju wydarzeń. Aktualnie godz. 16:50 (18.05.2020) Dodzwoniłem się po 2 h od wysłania Odstąpienia od umowy, do salonu : "witam Pana , widziałem że Pan dzwoni ale miałem klientów" - (Czyli ja już klientem chyba nie jestem) Na pytanie jak wygląda sytuacja i kiedy w końcu skontaktuje sie ze mną ktos decyzyjny,albo kiedy otrzymam jakąkolwiek informację, otrzymalem odpowiedź że "nie wiem czy Pan widzi ale jest godzina 17 zaraz, pismo przesłałem dalej i do prawnika,ale nie wem kiedy otrzyma Pan informacje co dalej, bo ja nie kontroluje nikogo czasu pracy i napewno ZGODNIE Z POLSKIM PRAWEM nie zalatwia sie takiej sprawy w kilka godzin" Aktualnie Auto jest w posiadaniu Salonu !!!! A ja nie mam ani auta ,ani swoich pieniędzy ! 18:10 (18.05.2020) informacja od sprzedawcy z salonu skopiowane z internetu art. Prawne ; art. 568 § 2 k.c. Art. 558. [Modyfikacje odpowiedzialności] Oraz Szanowny Panie , w związku z Pana stanowiskiem dotyczącym stanu samochodu informujemy , iż stan techniczny samochodu jest adekwatny do jego przebiegu . Jednocześnie zaprzeczamy aby Pana twierdzenia o istnieniu wad ukrytych były prawdziwe. W tej sytuacji prosimy o odbiór samochodu i informujemy ,iż w przypadku nie dokonania odbioru w ciągu 1 dnia od daty niniejszego pisma będziemy zmuszeni naliczać koszty przechowywania auta w wysokości 60 zl dziennie Paweł W. Doradca Handlowy

1 gwiazdka

2 gwiazdki

2 gwiazdki

Ok 3 tygodni ...

... temu odwiedziłem salon Hondy i byłem przekonany ,że kupie Hondę Twin Africę ponieważ ten model bardzo mi się podobał i od dłuższego czasu chodził mi po głowie.Niestety cały czar prysł po przekroczeniu progu , chodziłem po salonie ok 15 min oglądając sam motocykle, niestety żadna osoba nie pofatygowała się żeby do mnie podejść i chociaż zapytać czy w czymś pomóc.Przy wyjściu z salonu zauważyłem jeszcze dwóch sprzedawców którzy wyszli na papieroska.Spytałem gdzie jeszcze stoją w/w modele w odpowiedzi usłyszałem tutaj , żadnego zainteresowania .Po takiej beznadziejnej obsłudze wyszedłem , Nie polecam!!. W tym samym dniu Odwiedziłem salon Yamahy Moto46 , byłem bardzo pozytywnie zaskoczony bo podejście do klienta było bardzo profesjonalne , następnego dnia odebrałem nową Yamaha Tenere.