Hyundai Rzeszów Auto-Res

Pojechałem zrobić pierwszy ...

... przegląd. Wg informacji na infolinii miał trwać 2 godziny. Na miejscu z myciem auta trwało wszystko 45 minut. Nie wiem co w tym czasie zostało zrobione...Nie wiem czy w 45 minut można spuścić olej, pozmieniać filtry i jeszcze umyć auto... Na pewno można skasować klienta na 800 PLN. Na dodatek na miejscu okazało się że przegląd jest droższy o ponad 100 PLN niż to co usłyszałem prze telefon umawiając się nam wizytę. Jeśli faktycznie wszystkie czynności zostały przeprowadzone w 45 minut to goście powinni w Formule 1 pracować a nie się tu marnować. Nigdy w życiu nikt mi nie zrobił przeglądu w 45 minut.

(Hyundai) Najgorsza obsługa ...

... z jaką się spotkałem straszne opóźnienia ciężko znaleźć osobę odpowiedzialna za serwis. Byłem umówiony na godzinę 14 auto wzięli o 15 a zaczęli robić o 15:30 rozumiem że tu liczy się to aby ktoś zapłacił za roboczogodzinę

Nigdy w życiu ...

... nie spotkałem się z tak chamska i bezczelna obsługą . Mowa tutaj o Panu Grzegorzu Jurk*ewi*zu. Ten Pan powinien przyjmować opłaty w miejskim szalecie. Zdecydowanie nie polecam , jeden człowiek psuje wizerunek całej firmy . Jak dla mnie mniej niż zero !!!

Zostałem zignorowany .

Niestety muszę dodać ...

... negatywną opinię o serwisie. Będąc w trasie zepsuło mi się auto (marki fiat) pod samym salonem i serwisem Fiata w Rzeszowie. Idąc do Pana w serwisie i prosząc o podłączenie samochodu do komputera aby tylko zdiagnozować przyczynę awarii usłyszałem że trzeba się umówić na wizytę i nie ma możliwości podpięcia samochodu do komputera w celu diagnozy (ciężko przewidzieć, że auto na trasie się zepsuje xD ). Uważam, że autoryzowany serwis fiata powinien pomagać swoim klientom w sytuacji awaryjnej nawet jeśli ich samochody nie są już na gwarancji. P.S. Po wizycie u konkurencji (bez wcześniejszego umawiania się) i podpięciu komputera okazało się że jest wypięta kostka od wtryskiwacza. Pozdrawiam

Po zmianie marki ...

... chciałem wykonać przegląd serwisowy Jeep Renegade. Po wykonaniu telefonu i zapytaniu o koszt otrzymałem informację, że doradca serwisowy wykona kalkulację i oddzwoni. Widocznie kalkulacja okazała się zbyt skomplikowana, bo kontaktu brak. Może przyczyną był zakup u innego dealera, bo padło pytanie czy samochod zakupiony w Auto Res. Zupełny brak profesjonalizmu.

Spędziłem tam chwilę, ...

... a nikt nawet nie podszedł z obsługi salonu. Tym bardziej, że nie było zainteresowanych.

Serwis Hyundai porażka. ...

... Zgłoszona usterka pod koniec gwarancji została odrzucona z powodu braku wolnych miejsc w najbliższym czasie. Jedyny wolny termin już po terminie gwarancji mimo, że zgłoszenie w trakcie jej trwania.

Co jest do ...

... wszystkiego to jest do niczego za dużo marek pod jednym dachem, ogólnie sprzedaż wygląda rewelacyjnie , przy użyciu chwytów marketingowych jesteś super zadowolonym nabywcą, później serwis zmywa sen z powiek (chodzi o czas ) , telefony i jaka kolwiek komunikacja leży . Może ktoś ma inne zdanie ale taka jest moja opinia.

witam, oddałem samochód ...

... na gwarancji 28.03.2020r z przebiegiem 2500 km, informacje niskie ciśnienie oleju po odpaleniu silnika, diagnoza i naprawa zeszła do 04.05.2020r, to jest 5.5 tygodnia, żenada!!!!!! sami ocencie, słabo😡😡😡 .

Nie polecam, ostatnie ...

... auto zakupione u nich. Podejscie do klienta na poziomie zerowym. Zaczęło się od tego, że serwis nie umie estetycznie założyć instalacji gazowej za co biorą pieniądze, a później tłumacząc się, że tak ma być. Kolejnym razem po serwisie gwarancyjnym po 2 tygodniach wycieka olej. Kierownik tłumaczy sie tym, że podobno filtr oleju był wadliwy, a on sobie nie ma nic do zarzucenia. NIE POLECAM

1 gwiazdka

2 gwiazdki

2 gwiazdki

Niestety nie jestem ...

... zadowolona z usług serwisu...Do samochodu dostała się kuna lub jakieś inne zwierzę miesiąc po zakupie. Wiadomo, zdarzają się takie rzeczy mimo ze samochód był garażowany. Uszkodzenia osłon, przewodów od spryskiwaczy, lekko widać kable. Tyle można było zauważyć pod maską i faktycznie nie jest to jakiś duży problem by samemu to naprawić. Do serwisu pojechałam jednak po to, żeby sprawdzić czy faktycznie nic poważniejszego w samochodzie się nie stało, coś co jest niewidoczne, zwierzęta mogą być nieobliczalne. Nikt nawet nie wjechał nim na kanał, ba, pan w obsłudze był w ogóle zdziwiony faktem, że przychodzę tam z taką sprawą, mimo że byłam umówiona i wiedzieli nawet z jaką sprawą. Oględziny, kiedy już w końcu do nich doszło po godzinie czekania (w ten dzień odbyła się wigilia pracownicza, oczywiście samo czekanie mi nie przeszkadza tylko późniejsze potraktowanie) wyglądały tak jak każda osoba może to zrobić. Z góry popatrzono na to co jest pod maską. Dopytałam, czy coś niewidocznego gołym okiem może być (sami już tego nie zrobimy). Dostałam odpowiedź, że raczej nie. Jak się po przyjeździe 150 km do domu (trzeba było zrobić 300 km, po to żeby ktoś zaglądał pod maskę) okazało się, że przewody są uszkodzone tam gdzie ręka ledwo sięga, widoczne kable, inne osłony do których nie ma dostępu, a które cudem udało mi się nagrać telefonem i są widoczne na nagraniu. Reasumując samochód dalej niesprawny, tylnego spryskiwacza nie ma i nie będzie, gdyż sama nie dam rady rozebrać całego samochodu i obkleić przewodów do których nie dostaję ręką...Czas zrobić drugie podejście i sprawdzić czy pieniądze na paliwo nie będą wyrzucone znów w błoto przez lekceważące podejście do klienta. Może w tym tkwi problem, że sprawa miała być załatwiana przez ubezpieczyciela, a nie przez zapłatę w gotówce jak mi zasugerowano...

1 gwiazdka

2 gwiazdki

Niekompetentni sprzedawcy błędnie ...

... informujący klientów o sposobie obsługi automatycznej skrzyni biegów.

1 gwiazdka

Serwis żenada... najpierw ...

... diagnozują jedno (przy czym płatne np. wymiana świec - dalej okazało się że jednak nie w nich problem), później drugie, później okazuje się że nie mają takiego mechanika do naprawy proszę czekać kilka dni i odzwonimy... i oczywiście nie odzwonili na umówiony termin... a najlepsze to że usterka pojawiła się dosłownie dzień po przeglądzie za który zapłaciłem tysiak (w Lublinie kosztowało to wszystko o 250 zł mniej) już nie wspominam że auto zastępcze dali o niższej klasie i wyposażeniu... Bardzo żałuje zakupu Hyundai który się chwali 5 letnią gwarancją, a po 1,5 roku używania posiada usterkę którą nie mogą naprawić tutejsi "specjaliści"