Hyundai KOREA MOTORS - Kraków Powstańców Śląskich

2 gwiazdki

W początkowej fazie ...

... korzystania z serwisu byłem zadowolony. Po zmianie Pana serwisanta jakość obsługi zauważalnie spadła i wyglądała bardzo lekceważąco. Przy chęci zgłoszenia czegoś na gwarancję, od razu dostawałem sygnał, że nie ma co wnosić o roszczenie wymiany czy naprawy, bo na pewno to nie zostanie uwzględnione. Po zmianie serwisu udało się usterkę naprawić bez zbędnego gdybania. Zdecydowanie nie polecam.

Postaram się zwięźle ...

... skupić na faktach i zdarzeniach. - Posiadam samochód Hyundai Santa Fe. Zakupiony w salonie w Katowicach na początku 2021. W chwili zakupu mieszkałem w Krakowie. Aktualnie mieszkam w okolicy Krakowa. - Zakup był trochę opóźniony, więc w ramach rekompensaty otrzymałem od salonu w Katowicach pokrowce na opony z felgami. - Od razu po zakupie przyjechałem do salonu w Krakowie przy al. Powstańców Śląskich 22. Zostawiłem koła z pokrowcami w hotelu, wymieniłem koła i opony. - Zgłosiłem usterkę polegającą na nie-włączającym się ekranie info-rozrywki. Działo się to raz-dwa razy na dwa tygodnie. Udało mi się nakręcić film z tej usterki. Przesłałem mailem do w/w salonu Krakowie. - Salon odpowiedział, że nie wie co to jest za usterka, ale sprawdzą co można zrobić. Ustalono, że jest to „coś typowego”, że wgrają nowy software (czego moim zdaniem nie zrobiono, ale o tym poniżej) i będziemy czekać na oficjalne rozwiązanie. - Miałem w międzyczasie jeszcze dwie-trzy wizyty w tym serwisie. Wykonałem kilka telefonów. Za każdym razem mówiono mi, że „wciąż nic nie wiadomo” i „trzeba czekać”. Usterka cały czas występowała. - W połowie 2023 roku pojawił się wyciek spod komory silnika. Pojechałem do serwisu przy al. Powstańców Śląskich 22 w Krakowie sprawdzić co się dzieje. Stwierdzono, że jest to „typowa usterka” i zamówią odpowiednie części do naprawy. Otrzymałem informację, że za 4-6 tygodni dojdą części i naprawimy. Powiedziano mi również, że „to nic takiego i można bezpiecznie jeździć”. Obiecano również, że ktoś do mnie się odezwie po otrzymaniu części. - Minęło ponad 6 tygodni, zbliżał się dla mnie wyjazd wakacyjny po Europie więc chciałem otrzymać informację co się dzieje z zamówionymi częściami. I tutaj nie dość, że nikt nie widział, że ma do mnie zadzwonić, to jeszcze nikt nie potrafił w salonie powiedzieć czy zamówiono ważne części co to są w ogóle za części. Po kolejnych 2 tygodniach kontaktu i na kilka dni przed wyjazdem nikt nie widział co trzeba naprawić, bo 1. „Nie ma osoby, która zajmowała się sprawą w pracy”, 2. „Nie posiadamy jednego rejestru zamawianych części”. - Po zrobieniu niemałej awantury z (niestety) osobami nieprzystającymi standardami do ASO, otrzymałem informację, że mogę przyjechać i samochód zostanie naprawiony. - Samochód zawiozłem do serwisu i odebrałem na dzień przed wyjazdem. - Na kilka godzin przed wyjazdem z Polski pojawiła się żółta kontrolka „check engine”. Nie miałem już możliwości weryfikacji co się stało. Przejechałem kilka tysięcy kilometrów z włączającą się kontrolką. - Po powrocie stwierdziłem, nie mam już cierpliwości do serwisu przy al. Powstańców Śląskich 22 w Krakowie. Wybrałem inny salon ASO w Krakowie. Zgłosiłem się usterką „check engine”. Wspomniałem również o starej kwestii z nie-włączającym się ekranem info-rozrywki. W zasadzie od ręki naprawiono usterkę „check engine” (dot. recyrkulacji spalin) oraz wgrano nowe oprogramowanie silnika oraz (uwaga) ekranu info-rozrywki. Do dziś (2 miesiące) obie usterki nie wystąpiły. - Dodatkowo, w drugim salonie ASO powiedziano mi, że mam zanieczyszczoną bardzo dużą cześć komory silnika w okolicy turbosprężarki. Że wyczyścili to, ale nie wiedzą czy jest to zabrudzenie po poprzednim serwisie czy wyciek/nieszczelność któregoś z elementów. Rozmiar zanieczyszczenia nie pozwalał na stwierdzenie co się stało. Polecono mi przyjazd za dwa tygodnie celem sprawdzenia. Okazało się, że było to zanieczyszczenie po poprzednim serwisie. - Po tych zdarzeniach postanowiłem na stałe pożegnać się z serwisem przy al. Powstańców Śląskich 22 w Krakowie. Pojechałem więc na ostatnią wymianę kół na zimowe z odbiorem letnich z hotelu. I tutaj ostatnia niespodzianka. Nie ma pokrowców, w których zostawiłem koła odebrane bezpośrednio z salonu. Serwis twierdzi, że ich nigdy nie dostał. Nie mam już siły dochodzić prawdy. Cieszę się, że nie będę miał z tym serwisem już nic wspólnego.

Zachęcam do samodzielnej ...

... oceny jakości pracy tego serwisu (ASO Hyundai Krzemionki) na podstawie zdjęć, które przedstawiają wymieniony olej Shell 0W30 (po ok 120km), na zimnym i ciepłym silniku, zgodnie z metodyką jego sprawdzania. Proszę zwrócić uwagę na kolor oleju i jego ilość (nie mieści się na bagnecie...) Aha, Dla jasności: Panowie przyjmujący klienta bardzo OK. Ocena dotyczy wykonanej pracy, nie pracowników.

Kupiłam w 01.2022 ...

... Hyundaia i20N. Zachwyciło mnie to auto. Do dziś je z resztą uwielbiam, ale nigdy już nie kupię samochodu tej marki i serdecznie odradzam wszystkim rozważającym. W salonie w Toruniu, z którego odbierałam auto pracownik nie ustawił automatu, który ma za zadanie przypominać użytkownikowi o potrzebie zrobienia przeglądu. Kocham ten samochód, ale nie czytam do poduszki książki serwisowej. Przyzwyczajona do tego, że współczesne samochody meldują swoje potrzeby dotarłam na przegląd po roku. Przekroczony limit przeglądu do pierwszej programowej wizyty w serwisie sprawił, że Hyundai cofnął gwarancję na auto. Cóż. Formalnie to zgodne z zasadami, ale czy na pewno tak powinno się traktować klientów i przy pierwszej okazji pozbywać się odpowiedzialności za nowe, nietanie auto? Drugi przegląd został zrealizowany w terminie (pracownik w Krakowie ustawił już tym razem wszystko tak, że auto dało znać), trzeci też. Nie stwierdzono żadnych kłopotów z autem. Zaraz potem awaria pompy paliwa. Wycena – ponad 3 tysiące złotych. Centrala w ramach "dobrej woli" godzi się na pokrycie 70% kosztów naprawy. Co ma wspólnego brak pierwszego przeglądu z awarią pompy paliwa? Zagadkowe. Kontakt z firmą koszmarny. Formularz na stronie i tyle. Pracownik z salonu w Toruniu nie odbiera. Nie oddzwania. Zapowiadany przez niego kontakt ze strony kolegi z serwisu nigdy nie miał miejsca. Można byłoby oczekiwać przyznania się do zaniedbania i wykazania zaangażowania, ale niestety tak się nie stało. Kraków oporny w komunikacji. Przy próbie odbioru auta w salonie w Krakowie 9 sierpnia kolejna niespodzianka. Pracownik serwisu zlecił wymianę całej pompy, a okazuje się, że należało wymienić tylko jej silnik (kilkaset złotych zamiast ponad 3 tysięcy). I tak klient zapłaciłby i został naciągnięty. Ale skoro ma się do tego dołożyć centrala... Serwis poddaje w wątpliwość, czy centrala się na to zgodzi. Czyli na koniec wszystkiego jeszcze po prostu oszustwo! Samochód stoi w serwisie okrągły miesiąc. Kosztuje, kosztują przejazdy alternatywnymi środkami komunikacji, tracę czas (w tym też na szarpanie się z firmą sprzedającą produkty, za które nie chce brać żadnej odpowiedzialności). 10 sierpnia po odczytaniu kolejnej reklamacji na stronie, pracownik salonu zadzwonił do mnie. Że ta kwestia wymiany przekraczająca potrzebę to nieporozumienie, że wszystko było tak, jak być powinno. Trudno oczywiście wierzyć w jakiekolwiek zdanie przy takim obrocie spraw. Samochód odebrałam. Teraz martwię się o to, żeby przez nadchodzące półtora roku (do końca leasingu) nic się nie stało, bo będę musiała za to słono płacić. Po zakończeniu leasingu pojawi się kolejny kłopot, bo auto powinno mieć jeszcze dwa lata gwarancji, a jej nie ma. Nie taki komfort użytkowania auta chciałam sobie zapewnić wybierając auto z charakterem i finansując je w maksymalnie komfortowej, bezobsługowej dla klienta opcji. Rozczarowanie przez wielkie „R”. Trudno mi znaleźć należycie dobitne słowa, żeby wyrazić oburzenie i smutek. Uwielbiam samochód, ale wybór auta tej marki oznacza niestety zupełny brak komfortu współpracy. #hyundai #i20n #gwarancja #reklamacja #anulowaniegwarancji

2 gwiazdki za ...

... parking i dostępność samochodów. Sama obsługa niestety zasługuje na 1. Po wejściu do salonu i obejrzeniu kilku samochodów nikt do nas nie podszedł zapytać czego poszukujemy, pracownicy dodatkowo siedzieli razem i rozmawiali. Kiedy okazało się, że w salonie nie ma jednego modelu sama podeszłam do biurka z zapytaniem czy można go zobaczyć, na co sprzedawca wziął kluczyki i z drzwi wejściowych otworzył stojący samochód na zewnątrz salonu mówić tylko, że można iść sobie oglądać. Jestem mocno zaskoczona bo jest to 6ty salon który dowiedziałam w Krakowie i nikt się tak jeszcze nie zachował.

Zdecydowanie nie polecam ...

... tego serwisu. Przegląd gwarancyjny - ustalono, ile przegląd będzie kosztował łącznie z materiałami, odbierając samochód okazuje się, że "musieli wymienić" jeszcze inne części - oczywiście odpłatnie, bo "nie najlepiej wyglądały". Każdy szanujący się warsztat informuje o tym klienta wcześniej, a nie stawia go przed faktem dokonanym. Prośba o pokazanie wymienionych części skwitowana stwierdzeniem, że zostały już zutylizowane. Serwis nie zostawia klientowi żadnych dokumentów potwierdzających pozostawienie samochodu do naprawy (ani zlecenia określającego zakres naprawy, ani protokołu przekazania samochodu). Za to doskonale pamiętają o wymianie ramek tablic rejestracyjnych na reklamujące ich serwis – oczywiście bez zgody klienta. Naprawa gwarancyjna – konieczne zamówienie części, na które trzeba czekać – w sumie 5 tygodni. Rozumiem, że to niezależne od serwisu, ale miło byłoby, gdyby mnie ktoś informował na bieżąco, ile to potrwa. Tymczasem nie dostałem od nich żadnego telefonu. Dodzwonić się do doradcy graniczy z cudem, a sam oddzwania tylko na oficjalną prośbę o kontakt skierowany z kopią do kierownika serwisu. Ostatecznie, gdy części dotarły i zostały zamontowane, ale przy okazji udało się zepsuć w samochodzie 2 inne rzeczy. Finalnie samochód naprawiony i jeździ, a w ramach rekompensaty za „niedogodności” doradca obiecał voucher zniżkowy na następne przeglądy, ale jakoś zapomniał go wysłać… W ramach jazdy testowej serwis pokonał w sumie około 250-300 km oczywiście na koszt klienta. Jeszcze dwie rzeczy – mechanicy dużo bardziej sympatyczni od doradców klienta, a kierownik serwisu ma tak samo olewające podejście w stosunku do klienta jak doradcy – dwukrotnie prosiłem o kontakt z jego strony i nie zadzwonił.

1 gwiazdka

(Przetłumaczone przez Google) ...

... Złe doświadczenie. Poszedłem sprawdzić Hyundai Ioniq i po poproszeniu sprzedawcy o otwarcie samochodu po prostu spacerowała bez zainteresowania nami, mimo że czekaliśmy około 15 minut. Zła obsługa klienta. (Wersja oryginalna) Bad experience. Went to check a Hyundai Ioniq and after asking the seller to open the car she was just walking around with no interest on us even though we waited around 15min. Bad customer service.

Salon jest spoko, ...

... natomiast obsługa nie zainteresowana w sprzedaży aut. Powiedziano w prost aut niema i nie będzie bez żadnej propozycji o jakoś alternatywe czy zaproponowania innego modelu jak u innych salonach

Zdecydowanie odradzam ten ...

... salon Hyundai Całkowity brak profesjonalizmu , osoby niekompetentne odsyłanie od jednego do drugiego udzielanie błędnych lub fałszywych informacji, a próba interwencji u menadżera salonu kończy się jego atakiem na klienta No cóż , jest wiele innych dealerów, więc można sobie tego podarować..

Nie polecam tego ...

... serwisu. Dramatyczna obsługa i brak kontaktu z doradcą. Nie potrafią diagnozować oczywistych objawów. W ramach gwarancji Nie usuwają usterek, które wiążą się z wymianą części, tłumacząc, że to status serii. Po kilku dniach serwisu nowy Tucson oddany brudny i porysowany!!!

Nie mam pojęcia ...

... skąd te pozytywne opinie dotyczące tego salonu. Ja robiłem juz dwa podejscia - zaraz po otwarciu i ostatnio jakis tydzien temu. Za pierwszym razem kiepski standard obsługi zrzuciłem na początkową fazę, czas na rozruch salonu itp. Jednak moja kolejna wizyta vylat jeszcze gorsza - niekompetentna i opryskliwa obsługa, sprzedawcy totalnie nie znający produktów które chcieliby sprzedawać, oraz najgorsze - klient czuje sie tu jak intruz. Może to przez ocenianie ksiazki po okladce - przyszedlem nie w garniturze tylko w stroju trekkingowym...jednak zostałem skutecznie zniechecony do zakupow w tym miejscu. Współczuję podejscia.

Nowy salon Hyundai ...

... w Krakowie odwiedziłam z chęcią zakupu Hyundaia Kona, mialam jednak kilka pytan przed zakupem w celu rozwiania watpliwosci. Niestety, obsluga z ktora sie spotkalam nie miesci sie w zadnych standardach. Najpierw zerowe zainteresowanie klientem, nastepnie kiedy juz wymusilam reakcje ze strony ktoregos z handlowcow, na wiekszosc pytan pracownik nie znal odpowiedzi i odsylal mnie do przestudiowania wydrukowanych cennikow… To zdecydowanie nie zacheca do wydania ponad 100 tys zlotych. NIE POLECAM NIKOMU TEGO MIEJSCA!

Byłem zainteresowany kupnem ...

... auta w tym salonie, pan który mnie obsługiwał miał zadzwonić z informacją odnośnie warunków kupna (zgoda na zakup na grupy zawodowe współwłasność). Telefonu nie było do dzisiaj. Dbałość o klienta na poziomie 0. Nie polecam..