Hyundai - MK CENTRUM Piotrków

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Czas obsługi, przepływ informacji oraz słowność serwisu żenująca....

1 gwiazdka

Podjechałem do salonu ...

... by mi pomogli w odnalezieniu filtra kabiny w zakupionym niedawno Citroenie Berlingo rocznik 2000. Zostałem miło przyjęty na salonie i po przekazaniu problemu zaprowadzony do Pana w uniformie pracownika serwisu. Ten oświadczył, że nie ma czasu i skierowano mnie do innego Pana siedzącego obok. Do zbadania mojej sprawy potrzebny był numer VIN pojazdu, mino że przekazałam kilkakrotnie że przyjechałem tym pojazdem. Po numerze VIN ustalono, że filtr jest pod schowkiem od strony pasażera. Pan,. z którym rozmawiałem udał się jeszcze na warsztat i przyszedł z potwierdzając ten fakt. Byłem zaskoczony i przekazałem, że nie ma schowka w tym modelu, w tym miejscu jest poduszka powietrzna. Ostateczna odpowiedz brzmiała, "musi być pod schowkiem" i tak mnie się pozbyto. Nadal są jeszcze miejsca gdzie jesteśmy intruzami a nie klientami. Ryszard Gąciarek I nadal nie wiem gdzie on jest.

Fataliza totalna! Pracują ...

... tam osoby niekompetentne i leniwe, w dodatku co chwile coś gubią i zapominają. Zero komunikacji miedzy oddziałem w Piotrkowie i Oddziałem w Łodzi. Nikt nie potrafi nawet wystawić faktury. Jak to możliwe, żeby klient chodził po salonie 20 minut i nikt się nim nie zainteresował, chociaż osoby wyznaczone do takiej działalności były wolne. Ponadto zupełnie nie rozumiem jak można powiedzieć do klienta, że ma przyjechać jutro, bo teraz ktoś nie ma czasu się nim zająć. Ponadto jeśli ktoś z firmy przyjeżdża po odbiór auta to wszystko powinno być przygotowane a tu nagle - naklejka nie odklejona, szukają zapasowego klucza i do tego samochód nie ma jeszcze zmienionych tablic. Moim zdaniem salon jest okropnie zarządzany, brak tu osoby, która będzie trzymać w ryzach tych wszystkich pracowników. Wszyscy, którzy planują zakup auta czy to firmowego czy prywatnego zdecydowanie odradzam korzystanie z usług MK Centrum a co więcej radzę omijać go szerokim łukiem.

Wydawałoby się, że ...

... wszystko przebiegnie ok, ale...no właśnie. Znalazłem auto, którym byłem zainteresowany od dłuższego czasu, pochodziło z licytacji wewnętrznej Hyundaia i pojawiło się w MK Centrum. Nie będę zanudzał, ale powiem tylko tyle, że pomimo zapewnienia mnie o rezerwacji auta i wystawienia faktury proforma, dzień przed moim przyjazdem do MK Centrum, auto zostało sprzedane komuś innemu. Wiem, wilcze prawo rynku...