Jaguar Land Rover - Car Master

Z obsługi i ...

... samochodu jestem zadowolony. Transakcja zakupu przeprowadzona bardzo profesjonalnie przez Pana Kwiryna Kućmierczyka.Na każdym etapie wszelkie pytania czy wątpliwości na bieżąco wyjaśniane.Po finalizacji również dobry kontakt.Pan Damian z działu części też pomocny.Z racji tego , że jestem z Trójmiasta próbowałem najpierw kupić samochód bliżej miejsca zamieszkania .Tutaj jednak zdecydowanie najlepsza obsługa.Na uwagę zasługuje też dobra lokalizacja salonu zwłaszcza dla osób spoza Krakowa.

5 gwiazdek

5 gwiazdek

Jakie samochody, taka obsługa. Mili i dynamiczni.

5 gwiazdek

5 gwiazdek

Miła obsługa, fajne samochody.

5 gwiazdek

CAR MASTER to ...

... zdecydowanie najgorszy serwis Jaguara w polsce. Kierownik serwisu Pan Grzegorz to pierwszej kategorii krętacz wespół zespół z resztą Panów od obsługi serwisowej. Nowy samochód, który u nich zakupiłem diagnozują jako uszkodzony, i jednocześnie spełniający wszystkie wymagania. Gwarancja dla CAR Master nie istnieje, to wydmuszka. Dyrektor Pan Piotr Wolski poproszony o pomoc, potwierdził niesprawność samochodu, ale nie kiwną palcem aby nadać sprawie jakikolwiek bieg. Przestrzegam przed zakupami i serwisem w CAR Master. Sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu, opublikuję i podlinkuję ewentualne rozstrzygnięcia. Raz jeszcze przestrzegam!

5 gwiazdek

5 gwiazdek

Polecam - dobra obsługa.

5 gwiazdek

5 gwiazdek

5 gwiazdek

4 gwiazdki

5 gwiazdek

5 gwiazdek

1 gwiazdka

Nie polecam nikomu. ...

... Zwłaszcza osobom, które chcą kupić używany samochód w tym salonie. Od jakiegoś czasu poszukuję jaguara XE, trafiłem na czerwony model z 2015r. właśnie tutaj. Zadzwoniłem z pytaniem, czy samochód był malowany, czy były wykonane w nim jakieś naprawy blacharskie,/lakiernicze. Uzyskałem odpowiedź, że samochód nie miał żadnych uszkodzeń. Przyjechałem razem z moją partnerką na oględziny i pierwsze co rzuciło się w oczy to odstający próg od strony kierowcy, oklejone drzwi od wewnątrz czarną taśmą. Po pokazaniu tego sprzedawcy, nagle stwierdził, że malowany był lewy błotnik ("pewnie mała rysa i dlatego był malowany"). Poprosiliśmy o sprawdzenie usterki i telefon w tej sprawie w następnym dniu. Sprzedawca na drugi dzień zadzwonił i poinformował, że musiało być to małe uszkodzenie bo koszt naprawy to 1300 zł (nie miał oczywiście zdjęć). Zdecydowaliśmy się więc na zakup jeżeli sprzedawca pokaże nam historię pojazdu w systemie. Po przyjechaniu do Krakowa, zostałem zaproszony do komputera, gdzie sprzedawca pokazał mi historię pojazdu (do tej pory nie wiem, którego pojazdu dotyczyła ta historia). Były w niej informacje tj. przeglądy, wymiana płynu adblue, lakierowanie lewego nadkola i w sumie chyba tyle. Poszedłem ponownie zobaczyć samochód i po ponownych oględzinach poinformowałem sprzedawcę, że chciałbym sprawdzić auto w innym serwisie. I teraz hit ! "Nie może Pan sprawdzić samochodu w innym serwisie ponieważ samochód ma ubezpieczenie komisowe i nie można na nim jeździć". Kolejny hit "Musi Pan zamówić lawetę, jeżeli chce Pan go sprawdzić". Po kilku godzinach zadzwoniłem do innego salonu z pytaniem, czy to normalne. Oczywiście wyśmiali zabawnego sprzedawcę. Poprosiłem więc o dokument, który opisuje wszystkie usterki i wymiany, jakie zostały wykonane w samochodzie. Otrzymałem dokument, w którym napisane było, że samochód miał malowany lewy błotnik i reszta samochodu wykazuje parametry nowego samochodu. Na sam koniec postanowiłem sprawdzić samochód po raporcie VIN i okazało się, że samochód BYŁ BITY Z KAŻDEJ STRONY (przód, tył, lewy i prawy bok). Autoryzowany dealer Jaguar, który oszukuje ludzi, którzy uczciwie chcą kupić samochód. Bezczelne pokazywanie historii pojazdu bez jakichkolwiek usterek (nie wiem które auto mi pokazywał sprzedawca). Oszustwo i chamstwo. Inaczej nie da się nazwać czegoś takiego. Jak można klientowi pokazywać nieprawdziwą historię pojazdu?! Jakby ktoś miał wątpliwości - wszystkie usterki i naprawy wykonywane były w czasie, kiedy jaguar był serwisowany w tym salonie. Nie przyjechał naprawiony do Krakowa. Nie było opcji żeby nie wiedzieli o tych wadach ! Co lepsze - sprzedawca zapewniał, że samochód był użytkowany przez ich pracownika przez większość lat użytkowania. Jak ktoś poszukuje używanego samochodu i trafi na czerwonego jaguara xe z 2015r o numerze VIN SAJAB4BN4GA929886 - bity z każdej strony. PORAŻKA. ZALECAM OSTROŻNOŚĆ.