KIA - MITCAR

Nie polecam. Kolejny ...

... raz na przegląd w tym miejscu. Standard obsługi bardzo niski. Czas oczekiwania długi ponad to na co się umówiliśmy. Auto nie umyte, bo znowu nie działa myjnia, dziwny zbiek okoliczności 15 tys km temu taka sama sytuacja.

Małe zainteresowanie klientami

Najgorszy serwis z ...

... jakim miałam kontakt. Obsługa klienta fatalna, brak kultury. Słaby kontakt ze strony serwisu. Przez 3 tygodnie nie potrafią zdiagnozować auta i nadal nie wiadomo kiedy będzie naprawione. Jeszcze wprowadzają w błąd klienta i każą płacić za część która powinna być naprawiona w ramach gwarancji... Obym nigdy więcej nie była zmuszona trafić do tego pseudo serwisu Kia.

Nie polecam podejście ...

... do klienta pozostawia wiele do życzenia. Kazali mi dalej jeździć uszkodzonym autem awaria skrzyni biegów. Grozili ze mogę odpowiedzieć za wszystko z własnej gotówki jeżeli auto nie było serwisowane tylko w ASO KIA . beznadzieja co miało to oznaczać straszenie od wstępu a nie rozmowa pytania .

auto oddane do ...

... przeglądu z prośbą o dodatkowe mycie i sprzątanie, po odbiorze okazało się że oba przednie fotele zaplamione , po zwróceniu uwagi nikt się nie przyznał i reklamacji nie uznano. To moja ostatnia wizyta w tym serwisie. Ręce opadają.

Nie jestem zadowolony z przyjęcia samochodu na przegląd

3h przegląd, miał ...

... być 2,5 i ostatecznie oddany brudny samochód. Obsługa też niezbyt miła.

Słaba sytuacja- klient ...

... nie jest szanowany. Umawiając się na 13.30, podjeżdżam, oddaje samochód i słyszę ze serwis potrwa godzinę. Kręcę się po salonie - a o 14.40 wychodzę na parking a tu szok- auto nawet nie wjechało na hale🤦‍♂️😱. Zero informacji, jakby nic się nie stało.... przyjeżdżasz na godzinę wyjeżdzasz po 3...

2 gwiazdki

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Mam tragiczne doświadczenie ...

... z Serwisem Mitcar. Same samochody są super i kupić łatwo. Każdy się uśmiecha, gdy chce pieniążki. Natomiast potem są następujące sytuacje: 1) Piszczały hamulce... Spece z Mitcar szlifowali hamulce, czyścili tarcze i kasowali pieniążki. Problem rozwiązałem sam przez ograniczone korzystanie z hamulca ręcznego podczas parkowania. 2) Po wypadku i naprawie w Mitcar, pozostała gruba warstwa odkurzu. Spece 8 razy podchodzili do czyszczenia. Sam wyczyściłem glinką i preparatami. Nawet jak coś zniszczą, nie potrafią sami tego naprawić. 3) Serwis nie odbiera telefonów, jak i wątpię czy tam ktokolwiek pracuje. Dyrektor tłumaczył mi że "teraz odchodzi się od telefonicznych zgłoszeń i umawiania wizyt." 4) Wczoraj odebrałem samochód po kolejnym podejściu naprawy tego samego problemu (ósme podejście). Gdy rano zadzwoniłem do Dyrektora, usłyszałem, że nie wie jak problem naprawić, a Subaru nie przewiduje wymiany skrzypiącej części. 5) Dyrektor miał do mnie pretensję, że gdy przyjechałem, nie było pracowników w serwisie. Problemów jest więcej, ale nie mam siły wszystkiego pisać. Naprawdę jestem bardzo zadowolony z zakupu Subaru i wiem, że chętnie kupię kolejne, natomiast radzę kupić je od każdego innego przedstawiciela. Mitcar robi dobre wrażenie na początku, niestety iluzja bardzo szybko znika, gdy tylko skasują pieniądze za zakup auta. Załączam również zdjęcie, jak wygląda obsługa serwisu w przeciętny dzień. Edit parę lat później: Dzwonili do mnie, czy bym nie chciał kupić nowego auta u nich 😂😂😂

1 gwiazdka

Zastanawiam się co ...

... bardziej leży - skup aut czy sprzedaż? Zostałem potraktowany naprawdę słabo.

cwaniactwo i kombinatorka tradycyjna w tej branży, niestety

2 gwiazdki

2 gwiazdki

Przenieśli siedzibę 2 ...

... lata temu a szyldy zostały dla zmyłki

Wielka szkoda że nie ma już salonu Mitsubishi

Weszłam na chwilę, ...

... żeby ktoś pozwolił mi zajrzeć do nowego Forestera. Wystarczyło otworzyć mi drzwi, żebym się tam sama nie panoszyła. Jeden samochód stał w salonie, 10 m od 3-osobowej obsługi pod napisem "Sprzedaż samochodów", a drugi wyprowadzony prosto z myjni był na zewnątrz. Panowie wysłali mnie na drugą stronę do pani, która zaproponowała mi wizytę jutro, pojutrze, ale "błagam nie dziś". Nie wiedziała nawet, ze auta są 20-30 m od niej. Przy wyjściu jeszcze raz poprosiłam jednego z trzech panów, czy może jednak te drzwi mi otworzą, ale nie mogli. Masakra. Żaden nawet nie poprosił, żeby chwilę poczekać, zadzwoni po kogoś, wyśle innego, będzie może miał czas za 5 minut. Nic. Masakra. Pojechałam więc do Subaru Koper, a tam młodej dziewczynie chciało się załozyć kurtkę, wziąć klucze od wszystkich modeli na placu i poświęcić mi dużo więcej czasu, niż oczekiwałam. Nawet latarkę wzięła, bo o 15.30 było już ciemno. Można? Okazuje się, że można😊Trzeb tylko chociaż troszkę chcieć😊