LEXUS Warszawa Radość

Obsługa w salonach ...

... Lexus to jakiś żart. Wpisywanie w umowach cen aut i kosztów serwisowych wyższych niż ofertowe oraz warunków niezgodnych z wcześniejszymi ustalenia, konieczność ciągłego przypominania się celem ustalenia terminu odbioru. Na deser udostępnienie danych wrażliwych innego klienta poprzez omyłkowe wydawanie dokumentacji innego samochodu. Nie jest to jedyny salon w kraju, w którym spotkałam się z brakiem profesjonalizmu, więc to chyba kwestia standardów marki. To już Żabka lepiej dba o klienta.

Z przykrością muszę ...

... wystawić negatywną opinię. Kilkukrotnie już zetknęliśmy się z brakiem profesjonalizmu (np. pani z recepcji zapomniała przekazać informację o naszym przybyciu na umówioną wizytę, co spowodowało niepotrzebne opóźnienie o 40 minut itp.), jednak do tej pory były to drobniejsze kwestie, które można było wybaczyć. Niestety, ostatnio spotkała nas bardzo nieprzyjemna sytuacja. Po niedbale wykonanej usłudze serwisowej, związanej z naprawą wadliwego akumulatora w LBX-ie (siedzenie zostało źle złożone, niezapięte zatrzaski itp.), zadzwoniliśmy w sobotę, 21 grudnia, aby zgłosić problem i umówić poprawki. Rozmowa była bardzo nieprzyjemna – pracownik próbował wmówić nam, że problem został przez nas wymyślony, i sugerował, że z samochodem wszystko jest w porządku. Mimo tego, udało nam się umówić przyjazd na wizytę serwisową na poniedziałek ok godziny 9:00. Niestety, w poniedziałek okazało się, że pracownik serwisu nie miał pojęcia, o co chodzi – osoba obsługująca nas w sobotę nie przekazała żadnych informacji i umówiła technika, mimo że nie było możliwości jego wysłania. Ostatecznie, zamiast rozwiązania problemu, otrzymaliśmy zdjęcia z instrukcją, jak mamy sami zweryfikować problem w samochodzie..

It's unacceptable that ...

... clients get back the clean car after tyre service in a such condition. I've asked manager about it and just got an answer that grease looks like this and this is ok. I've never got my cars back for the last 15 years. Moreover, disks had scrapes after service, 2 parallel red lines. I had no chance to check it because they were dirty. Now I have no idea how to prove that service did it. So, Lexus Radość, fix it, it's ridiculous for x2 of the regular price.

Zdecydowanie radzę omijać ...

... szerokim łukiem. Obsługa bardzo niekompetentna, brak jakiegokolwiek menagera czy nadzoru. W momencie odbioru nowego auta, okazało się, że nie wszystko jest gotowe, kupiłem u nich auta pierwszy i ostatni raz.

Przygoda z Lexus ...

... „Radość” skończyła się na miłej jeździe testowej, ponieważ ten salon nie jest mi w stanie przesłać prostej oferty, co w innych salonach załatwiane jest od ręki.

1 gwiazdka

Od godziny12:54 czekamy ...

... na kontakt z dzialu samochodów uzywanych i cisza.... no nic szkoda idziemy do innego salonu...a chcieliśmy tez zakupić nowy egzemplarz

Oferta do tej ...

... pory nie dotarła. Mail z zapytaniem wysłany tydzien temu.

Dziś słabiutko z ...

... obsługą długie czekanie na odbiór samochodu po serwisie a i panie z recepcji kręciły się, 10 razy przeszły a nawet szklanki wody w czasie czekania nie zaproponowały. No cóż chyba trzeba wrócić do poprzedniego serwisu a szkoda bo było blisko.

Żenada, czekam ponad ...

... miesiąc na ofertę, przypominam i nic. Pan Plewniciki przez telefon obiecuje wspaniałe warunki ale niestety nie potrafi albo nie ma czasu wysłać oferty. Odradzam.

Są tak zajęci że nie widzą klienta.

Daje dwie gwiazdki ...

... za auta, piękne, nowe , pachnące. Natomiast reszta, czyli ludzie tam pracujący , a właściwie zasiadujący to zupełnie inna bajka. Szukam auta, zajezdzamy z żoną w ubiegłym tygodniu. Jeśli można porównać fakt, że obsługa utożsamia się z marką to w najprostszych słowach jest niedostępna dla zwykłego smiertelnika, błyszcząca i najlepiej jak jest "niechodzona"..... Ludzie!!!! No ile trzeba zagladac do aut żeby ktokolwiek się Tobą zainteresował. Spędziliśmy tam ponad 40m i nikt, absolutnie nikt nawet na nas nie spojrzał. Rzeczywiście, trzeba im oddać że ruch był niesamowity, ...oprócz nas były ze dwie osoby,......SZOOOOK!!!!!!!!! (które w końcu wyszły).Od razu mówię, że byłem w dresach a żona w spodniach, hmm...może o to chodziło? Chciałem wesprzec lokalnego przedsiebiorcę. A tak zniesmaczony i wk......ny obsługą zainwestowałem w najwyższą opcję konkurencyjnej marki, a mogli na spokojnie mnie złowić, hehehe. Każdy pomyśli swoje, a ja tego salonu NIE POLECAM!