Mini - Sikora Bielsko-Biała

Półtorej tygodnia czekam ...

... na telefon z serwisu ( bezskutecznie). Wcześniej przez kilka dni próbowałam się skontaktować z serwisem oraz recepcją, na recepcji został moj numer z zapewnieniem, że ktoś oddzwoni, ale od tego czasu cisza. Do tej pory nie miałam zastrzeżeń, ale czekanie 2 tygodni przy zgłoszonej awarii zmieniło moją opinie o obsłudze klienta

O ile do ...

... samego procesu zakupu, zaangażowania i profesjonalizmu pana Dawida nie mam żadnych zastrzeżeń. O tyle obsługa serwisowa to jest jakiś nieśmieszny żart. 09.08 dzwonię do serwisu na numer podany na stronie internetowej jak zwykle trzeba „sie podobijać” bo odpowiada sekretarka. Niemniej ustalamy z panem Patrykiem zakres prac i umawiamy się na 18.08. 18.08 przyjeżdżam do serwisu i zostaje podjęty przez (tutaj nie pamietam imienia) prosi mnie o kluczyki i po sprawie. Po moim upomnieniu się że miała przecież być jazda testowa z technikiem jestem przekierowany do pana Mateusza. Pan Mateusz przychodzi do biurka i ewidentnie pracuje za karę. Otwieramy zgłoszenie serwisowe i pada pytanie na ile jestem w stanie zostawić samochód, ja zgodnie z prawdą odpowiadam że na tyle na ile dostanę (wcześniej umówione z panem Patrykiem) auto zastępcze. Po czym dowiaduje się ze będzie mnie to kosztować 150zł za dobę. Gdy informuje pana Mateusza o tym ze auto zastępcze miało być nieodpłatnie odpowiada „Z jakiej racji?” pomijając fakt że samochód został zakupiony 2 miesiące temu. Ja zaproponowałem ze może w takim razie zorientujemy się u osoby która przyjmowała moje zlecenie. Na co pan Mateusz stwierdził ze on nie zna tutaj wszystkich pracujących osób. Podsumowując przebieg zakupu bajka, serwis porażka- nie byłem nawet w stanie się umówić na wymianę oleju po dotarciu bo sekretarka… Oczywiście po zaistnieniu sytuacji dzwoniłem do pana Patryka który zobowiązał się do wyjaśnienia sytuacji i dodzwonienia. Obecnie zaczyna się czwarty dzień jak czekam na telefon.

Niestety nie mam ...

... takich samych doświaczeń jak reszta kupujących. Generalnie wszystko wyglądało ok do momentu odbioru zaplanowanego na dłuższą jazdę testową auta. Miałem dostać informację, kiedy auto będzie dostępne w kolejnym tygodniu i niestety nie doczekałem się. Od kilku tygodni cisza. Na szczęście salon w Krakowie poważniej podszedł do tematu.