Nissan - IMPWAR Wrocław

1 gwiazdka to ...

... o wiele za dużo auto miesiąc po kolizji nie mogą części ogarnąć.

Faktycznie dobra obsługa ...

... od Sprzedawców:) tutaj rządnych narzekań. Tylko że po 3 mieś. korzystania samochodu, naglę wyskakuje problem, za naprawę którego bardzo miło naliczyli 2500$ :) Oczywiście żadna gwarancja tego nie obejmuje:) Jakoś słabo wierzymy, że Państwo przed sprzedażą nie wiedzieli, źe w samochodzie są taki problemy. Tak że nie polecamy.

Nie zdiagnozowali poprawnie ...

... problemu sprzęgła. Chcieli Mnie naciągnąć na wymianę całości w kwocie 8.000 zł . Dobry mechanik - naprawa w 20 min za 0 zł . Nissan pulsar 1.6 2015

OMIJAĆ SZEROKIMI ŁUKIEM! ...

... zarówno posiadając leasingowane auto miałem do tego warsztatu wątpliwości( zdążyły się niewielkie niedociągnięcia ale uznałem że każdy popełnia błędy) ,z racji że było blisko to korzystałem z przeglądów corocznych przez 3 lata ze swoim prywatnym autem,no i dzięki warsztatowi manualna skrzynia do wymiany - zatarte łożyska przez zbyt mała ilość oleju w skrzyni (wyciek który gołym okiem był widoczny) próba ugodowa bez żadnej reakcji. Na wszystkie problemy które zgłaszałem wygodne - "diagnostyka komputerowa nic nie wykazała". Na szczęście mając dowody można dochodzić sprawy w sądzie.

Nie polecam serwisu ...

... u tego dealera. Serwis odmówił mi naprawy mojego uszkodzonego Nissana z polisy AC, mimo iż towarzystwo ubezpieczeniowe przesłało zlecenie i wydało oświadczenie, że ponoszą pełną odpowiedzialność za zaistniałe szkody. Zwodzili mnie przez tydzień a samochód stał pod domem. Kierownik danego serwisu stwierdził, że w ten sposób wychodzą do klienta 😂ponieważ naprawa może być skomplikowana a ludzie mogą mieć pretensje w późniejszym czasie jeśli coś byłoby nie tak z ewentualnie naprawionym samochodem. No farsa i nic poza tym😅. Nadmienię, że inny serwis Nissana przyjął samochód bezproblemowo. Odniosłem wrażenie, że zajmują się tylko i wyłącznie naprawami gwarancyjnymi i nie chciało im się bawić z 7 letnim samochodem. Taka mała Warszawka...

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Jak nie masz ...

... co z kasą robić to polecam, to studnia bez dna.

(Przetłumaczone przez Google) ...

... nie polecam. (Wersja oryginalna) I dont recommend.

1 gwiazdka

Jakość obsługi ze ...

... strony personelu przyjmującego zlecenie bardzo dobra. Jednak trzeba mocno popracować nad jakością pracy mechaników. Warsztat wymieniał pęknięta szybę w moim samochodzie. Auto odebrałem. Następnego dnia na trasie zaczęło padać i potrzebowałem użyć wycieraczek i spryskiwaczy. Okazało się, że wycieraczki działają, ale spryskiwacze przednie niestety nie. Musiałem przerwać jazdę, bo nie widziałem drogi. Kolejnego dnia roboczego (sytuacja miała miejsce w sobotę wieczorem) we własnym zakresie zgłosiłem się do najbliższego warsztatu. Okazało się, że podczas montażu nowej szyby nie zostały podłączone przednie spryskiwacze. Jeżeli mechanicy w Impwar popełniają takie błędy przy w sumie prostych naprawach to strach pomyśleć co dzieje się przy bardziej skomplikowanych.

Odradzam, pomijając podejście ...

... do klienta, w rocznym samochodzie trzeba było ustawiać zbieżność. Pan twierdził, że wjechałem w dziurę. Felgi całe a zbieżność do ustawienia. W żadnym innym samochodzie (Toyota, Mazda nawet Renault) nawet po sześciu latach nie musiałem ustawiać zbieżnośći. Oczywiście musiałem dodatkowo zapłacić. P.S. Mam nadzieję, że problem ze zbieżnością był prawdziwy i nie było to tylko naciąganie klienta na kasę.

Kiedy wszedłem do ...

... salonu, jedyny pracujący konsultant rozmawiał przez telefon i nie pokierował do kogoś innego i tym bardziej nie przerwał rozmowy. Gdy doczekałem się uwagi, zostałem słusznie odesłany do działu blacharstwa, gdzie już całkiem zostałem rozbity z równowagi. Otóż próbowałem się dowiedzieć, ile kosztowałby kosztorys naprawy 2 rys na samochodzie. Jednak pracujący tam pan czepiał się moich słów, niechętnie odpowiadał na pytania i używał fraz typu „No czego jeszcze Pan nie rozumie?!”. Miałem nadzieję, że mogę polegać na profesjonalistach. Nie rozumiem też dlaczego w salonie, w którym kupiłem samochód za wykonanie kosztorysu musiałbym zapłacić 400 zł, pomimo tego, że wykonałbym naprawę na miejscu...

1 gwiazdka

2 gwiazdki

2 gwiazdki

Serwis porażka , ...

... co serwis musiałem po krótkim czasie jechać ponownie , raz nalali za dużo oleju do silnika , drugi raz coś z akumulatorem i kolejna wizyta , ale ostatni serwis to przegięcie uszkodzili mi klimatyzację , od nowości było ok , a po nabiciu u nich , po krótkim czasie przestała działać , nie szczelny układ i niby nie ich wina i musiałem pokryć koszty naprawy Nie polecam !!!

Nie polecam. Naprawiali ...

... moje auto z OC sprawcy. Teoretycznie nie powinno mnie nic interesować, ale skasowali 24 tysiące i w zasadzie myślałem , że przy takiej kwocie naprawy w stosunku do wartości mojego Qashqaia to będzie błysk a nawet maski nie wymienili które była pogięta tylko ja lakierowali i wyciągali. Oprócz tego jeszcze chcieli wyciagnac 250 zł za kod do radia, która podczas naprawy rozkodowali. Totalne dno, dziwię się że ubezpieczyciel wybiera taki zakład, bo pan Mietek zrobiłby to dużo lepiej i taniej.

Zachęcona pozytywnymi opiniami ...

... postanowiłam zakupić samochód używany w salonie. Pomyślałam: pewna i uczciwa firma. Na Otomoto i swojej stronie wystawiają kilkanaście fajnych samochodów. W piątek wysłałam maila z informacją, że jestem zainteresowana kupnem konkretnego auta. W sobotę popołudniu otrzymałam odpowiedź, że auto dostępne jest od ręki. Sprzedawca zaprosił mnie na spotkanie na poniedziałek rano. Niestety było już za późno aby potwierdzić telefonicznie, że chętnie się zjawię, ale odpowiedziałam mailowo (próbowałam ponownie potwierdzić spotkanie telefonicznie w poniedziałek o 9, ale podobno tego dnia akurat od 10 pracowali, no cóż pech).Podobno mail trafił do spamu (rzadko się zdarza, żeby odpowiedź na maila wysłanego z danej skrzynki trafiła do spamu, ale może.....), więc oferta dla mnie nie była jeszcze gotowa, gdy zjawiłam się w salonie o 11 (po przejechaniu 130 km). Sprzedawca zaproponował jazdę próbną i miał w tym czasie sporządzić ofertę leasingu. Jazda była super. Zdecydowana na zakup wróciłam do salonu i co usłyszałam? "Koleżanka nie wiedziała i sprzedała samochód przez telefon 15 minut temu. Ale mamy dla Pani nowa ofertę (na droższe auto i z przebiegiem większym o 90 tys.) Bo tylko takie dwa zostały. Sprzedawca stwierdził, że nie okazałam wystarczającej chęci zakupu auta. wysłanie maila, przejechanie 130 km, jazda testowa i prośba o ofertę są nie wystarczające. Dodam, że trudno kupić samochód, jeśli sprzedawca nawet nie raczył go pokazać przed jazdą próbną (jazda odbywa się samochodem testowym). Padł jeszcze argument, że sprzedawcy sobie nie przekazują, co kto w którym momencie proponuje klientom - bo przecież siedzą tak daleko od siebie i trudno im się rozmawia ze sobą). Śmiem wątpić, czy samochód faktycznie istnieje. Może jest tylko chwytem marketingowym, aby przyciągnąć klienta do salonu. Dodam też, że kiedy sprzedawcy zobaczyli moje poirytowanie, to nagle okazało się, że jest jeszcze jakiś złoty nissan w ofercie (na początku były tylko biały i czarny, bo reszta się wysprzedała). A może samochód istnieje, ale trafił się "lepszy albo bardziej znajomy" klient. Takie moje domysły różne, ale jak dla mnie zachowanie sprzedawców słabe. Mówi się, że jeden zadowolony klient zachęci do skorzystania z usług twojej firmy jedną osobę, podczas gdy niezadowolony zniechęci aż 10 osób. Wiadomo także, że zdobycie nowego klienta jest pięć razy droższe niż utrzymanie już zdobytego. Oby ten drugi klient, któremu sprzedaliście Państwo samochód zachęcił Wam jednego, bo ja jestem totalnie niezadowolona z obsługi, więc .......

2 gwiazdki