88%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
15 listopada 2015 12:36
Salon - samochody nowe
Dwa nowe auta ...
... serwisowane od 3 lat - mechanicznie nie mam większych zastrzeżeń poza kolosalnymi prowizjami na częściach i faktem, że do filtra powietrza trzeba zajrzeć częściej niż ZALECA PRODUCENT, jednakże niewybaczalna wtopa nastąpiła z elektryką (obecnie najważniejsza w aucie). Padł akumulator, który ok. 3 tys. km wcześniej był przez nich rzekomo sprawdzony (nie zgłoszono mi żadnych uwag, auto eksploatowane codziennie), to że stało się to akurat 1 listopada to zwykłe zrządzenie losu, ale to że od NOWOŚCI w żadnym z aut nie zabezpieczono/nasmarowano klem akumulatora jest niewybaczalne i świadczy o partactwie/elementarnej niewiedzy. W przypadku diesla jest to szczególnie kluczowe z uwagi na duży pobór prądu przy rozruchu przez świece. Po zdjęciu klem były pordzewiałe i z nalotem (już same z siebie są niskiej jakości), a połączenia masowe na karoserii też pozostawiały wiele do życzenia (identyczna sytuacja u znajomych którzy również sprawdzili pod tym kątem auta). Świeczką na torcie było jednak zablokowanie radia, gdzie kod do jego odblokowania kosztował 30 zł pomimo, iż samochód był tam regularnie serwisowany i jest na gwarancji (niektóre serwisy nie pobierają za to opłat nawet po gwarancji). Cieszę się że po przeglądzie dostaje piękną kartkę ze sprawdzonymi elementami, ale muszę mieć pewność i zaufanie ze auto poza słynnymi ZALECENIAMI PRODUCENTA faktycznie sprawdzono co wymaga dołożenia odrobiny staranności i zdobytego doświadczenia, aby zaoferować klientowi zaufanie do serwisu a przede wszystkim go utrzymać. Nie jest przecież tajemnicą, że auta nowego nie trzeba serwisować w ASO przy czym wyszedłem z założenia, iż skoro dany serwis robi w zasadzie jedną markę, to zna jej bolączki i wcześniej zareaguje, gdy będzie to konieczne. Kończąc dodam tylko, że w drugim aucie po wyczyszczeniu i nasmarowaniu klem oraz przeczyszczeniu połączeń masowych (1 zł pasta i 30 min. pracy elektryka) świece żarowe grzeją się plus/minus o połowę krócej. Czytając znalezione w necie komentarze przed końcem gwarancji jednak dogłębnie sprawdzę auto w niezależnym warsztacie... Szkoda bo serwis dobrze położony, jest potencjał a zamiast konkurować jakością stawia się na tzw. masówkę i w dodatku drogo (choć ceną to każdy idiota może konkurować).
Użytkownik sieci
17 lutego 2015 16:16
Salon - samochody nowe
Niestety mogę tylko ...
... potwierdzić umieszczone już opinie. Po oddaniu samochodu na przegląd okresowy uszkodzono mi alternator. Po ponownym odebraniu samochodu, przestał działać mi tempomat. Żałuję bardzo, że oddałam moje auto do DECARA i z całą pewnością nie polecam nikomu!!!!!!
Użytkownik sieci
24 stycznia 2015 00:58
Salon - samochody nowe
Po dwóch latach ...
... nic się nie zmieniło! Ja też próbuję toczyć nierówną walkę z autoryzowanym serwisem Renault DECAR w Warszawie. Podczas pobytu auta w serwisie (okresowy przegląd techniczny + kosmetyka blacharska) uszkodzeniu uległ silnik w moim samochodzie. To było ponad 2 miesiące temu. Od tej pory samochód cały czas stoi u nich. Każą mi płacić za sprawdzenie co się stało (ok. 2 tyś zł) i za naprawę (mówią że ok 20 tyś.) DECAR NIE POLECAM!!!