Renault - PGD Warszawa Białowieska

1 gwiazdka

Miejsca dla mieszkańców ...

... w promieniu kilku ulic są pozastawiane waszymi samochodami. Mam nadzieję, że straż miejska szybko zrobi z tym porządek, a karma wróci do waszego „biznesu”

Dramat, albo sprzedawcy ...

... nie ma na swoim miejscu i trzeba czekać aż z laską ktoś podejdzie, albo w sobotę nie ma w ogóle sprzedaży części. Nie polecam

Przedostatnia wizyta w ...

... salonie była o wiele bardziej satysfakcjonująca.

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Brak profesjonalizmu , ...

... terminowości . Jakość obsługi i udzielanych informacji zwrotnych na poziomie 0. Brak miejsca do pozostawienia samochodu.

Nie polecam nikomu

Nie polecam . ...

... Kupiliśmy auto w leasingu używane Renault Talisman 3 letni za 80.000 auto zaczęło rozłazić się po 3 dniach uzytkowania. Samochod sprzedali nam po wypadku nie informując nas o tym, ogólne koszta napraw około 70.000. Nie ma auta nie mamy wpalconych na poczet auta pieniędzy. NIE POLECAM. OSTRZEGAM KAZDEGO KTO CHCIALBY ZAKUPIC AUTO W TYM CZY INNYM SALONIE RENAULT RETAIL GROUP.

1 gwiazdka

2 gwiazdki

Samochód umówiony z ...

... 2 tyg. wyprzedzeniem na serwis olejowy. Pojazd przekazany pracownikowi o godzinie 10:20. Pani, która umawiała samochód na serwis stwierdziła, że bez auta będę z 2-3h. Oczywiście zostane powiadomiony telefonicznie o zakończeniu prac. Do godziny 16 nie dostałem żadnego telefonu w związku z gotowością pojazdu do odbioru. Z racji takiej, że samochód jest mi potrzebny postanowiłem podjechać do dealera i zobaczyć co się dzieje bo oczywiście dodzwonić się graniczy z cudem. Na miejscu dostałem tylko informację, że jeszcze nie jest gotowy do wydania i Pan musi zakończyć poprzednie zlecenia. Okazało się, że serwisanci nawet nie ruszyli pojazdu. Finalnie auto odebrałem kolejnego dnia… Nie mam oczywiście pretensji, że serwis się wydłużył tylko, że nikt nie poinformował mnie o wydłużeniu całego procesu. A po to się umawia auto z wyprzedzeniem, żeby to płynniej szło. Jedyne co usłyszałem to „mamy braki kadrowe

Opinia dotycząca serwisu. ...

... Samochód umówiony na konkretną godzinę a obsuwa ok30min. Przez telefon omawiane były wszystkie usterki. Pan Mieszko na serwisie wygląda jakby pracował za karę, co chwila wzdychając i ziewając. Samochód miał być oddany po 2,5h oddany został po 5h. W samochodzie do sprawdzenia był błąd silnika i przyklejenia uszczelka. Błąd silnika został wykasowany beż żadnej diagnostyki co mogło go spowodować. Uszczelka nie została przyklejona bo jak twierdzi serwis napewno by samochodu nie oddali tego samego dnia. Serwis nawet nie zabrał samochodu na hale, tylko błąd usunęli tam gdzie zostawiłem samochód. Byłem w tym serwisie drugi raz i już więcej tam nie pojadę.

Niestety, po ostatniej ...

... wizycie w serwisie moja ocena tego serwisu bardzo spadła. mam podobną opinię jak Pan Jacek K. to samo z kołem zapasowym. i chociaż nie mam intuicji starego mechaniora, to nieprofesjonalność w kontakcie z klientem też mnie uderzyła.

Niestety mam wrażenie ...

... że czas w tym serwisie się zatrzymał na 80 latach.podejście do klienta jest tragiczne.jestem właścicielem warsztatu samochodowego i chciałem nawiązać współpracę,na miejscu dowiedzielem się od bardzo młodego mężczyzny że rabatów nie udzielają -żadnych!!!!!na moje pytanie dlaczego? , Usłyszałem: bo nie. Zamawianie części bez dokładnej daty odbioru.jak przyjdą to będą. Po prostu żałosna sytuacja.przestrzegam wszystkich przed tą żałosna imitacja serwisu.

Historia dotyczy Servisu ...

... Białowieska z dn.17.03 2022r. Uwiony byłem na godz.9:45 (przyjęty na dokumentach 9:51, na servisię ok 10:30) na przegląd OT po roku czasu użytkowania auta kopionego za gotówke. O godz.13:49 informacja że auto gotowe. Odbiór w miarę szybki, uwag ze strony servisu brak na temat auta,zadowolony wsiadami!: tu się zaczyna... Posiadam wideorejestrator z dwoma kamerami - wypięty z zasilania. No cóż przypadek? Półroku temu byęm na wymianie oleju i zasilanie było wpięte. Następnego dnia mając trochę wolnego czasu wdzień mogłem przynieść do auta swoje rzeczy które wcześniej na czas przeglądu usunąłem i stewrdzam że drobiazgi któóre zostały w kole zapasowym nie zostały ruszone - czyli zaznaczona czynność w liście prac nie wykonana. Tknięty intuicją starego mechaniora, po wypięciu widerejestratora sprawdziłem zawartość karty pomięci. Jakimś dziwnym trafemczały dzień 17.03 na karcie nie istnieje. Udałem się więc do servisu przedstawiając zaistniałą sytuację iprosząc oprzybycie jakiegoś zwierzchnika - kierownika.Trzech młodych ludków pokpiła sobie sprawę. Na pytanie dlaczego nie można zobaczyć co dzieje sie z autem na servisie stwierdzili: taka procedurai trzeba mieć kask i buty ochronne (co to budowa metra?) a każdy czegoś takiego nie posiada to widać. Końcowe stwierdzenie że przecież nie muszę korzystać z tego servisu. I dobrze ale daje to do myślenia że coś jet ukrywane i nik o tym nie może się dowiedzieć. Tak nawiasem mówiąc przy obecnej technice tak jest możliwośćżeby podejrzeć co siędziej. Straciliżcie zaufanie a beszczelnoś młodych pracowników zajmujących sie przyjmowaniem aut sięga zenitu. Dawno nie spotkałem się z takim cwaniactwem w autoryzowanych serwisach

bardzo cieżko sie dodzwonic!

Byłem umówiony dzisiaj ...

... (24.09) na 13:45, w salonie pojawiłem się 13:35, przede mną czekają w kolejce 3 osoby, usiadłem i czekamy. I tak do 14:25, nikogo z obsługi serwisu nie było na stanowisku, pracownica zapytana poinformowała, jedną z klientek, że panowie z obsługi klienta serwisu są na spotkaniu z przełożonym! Tak, z przełożonym. A klienci umówieni na planowe wizyty mogą sobie czekać nie wiedząc ile jeszcze czasu mają tak siedzieć. Dla mnie takie zachowanie to ogromny brak szacunku, ja sobie popracowałem na telefonie w tym czasie. Ale inni klienci, starsi Państwo mogli być tą sytuacją bardzo zmęczeni. Tak się nie robi, to bardzo nieprofesjonalne i mało uczciwe podejście. Nie będę pouczał nt. customer/client service, bo nikt mi za to nie zapłaci, ale oczekuję zmiany podejścia do klienta, jako po prostu drugiego człowieka. Nie traktujcie w ten sposób ludzi, jakby byli waszymi niewolnikami, bo nie są. Przez tą sytuację musiałem przełożyć wizytę w serwisie na inny termin, bo późniejsze przyjęcie=późniejszy odbiór, a byłem już umówiony na wieczór. Trudno, zdarza się, ale szkoda, że Panowie, którzy wrócili na stanowisko pracy, nawet nie przeprosili za zaistniałą sytuację, a tak naprawdę powinien wyjść ich przełożony i przeprosić za wydłużone oczekiwanie, gdyż to On odciągnął ich od stanowiska pracy.

Samochód został dowieziony ...

... na lawecie do serwisu we wtorek i do piątku nie dostałam żadnego telefonu. W piątek po paru próbach kontaktu z mojej strony w końcu dowiedziałam się, że pojazd jest do odbioru i co było przyczyną awarii a raczej co zostało wymienione. Doradca nie zaproponował rozszerzenia zlecenia o przegląd gwarancyjny A, mimo zbliżającego się terminu a samochód stał prawie tydzień na warsztacie. Doradca Pan Łukasz Wysocki zamiast przeprosić za zaistniałą sytuację zachował się bardzo niemiło twierdząc, że te czynności należały do mnie jako właściciela. Nie wrócę do tego serwisu. Jest mi przykro, że tak zostałam potraktowana szczególnie, że procesy serwisowe są mi dosyć bliskie i nie tak powinien wyglądać kontakt z klientem w szczególności nowego auta!

1 gwiazdka