83%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
8 stycznia 2019 10:25
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
18 grudnia 2018 09:00
Salon - samochody nowe
Wchodzimy, czekamy... pracownicy ...
... przechodzą koło nas, my stoimy i czekamy... jeden pracownik obsługuje klienta, drugi siedzi zamyslony przy biurku. My nadal stoimy i czekamy. Po ok. 10 minutach klient odchodzi, my siadamy: chcemy zaprogramować transponder do otwierania drzwi. No, w tym tygodniu już nie, bo nie ma elektryka, ewentualnie w przyszłym, ale trzeba auto na cały dzień zostawić. To my dziękujemy. Ta sama sytuacja w Hyundai w Austrii: dzień dobry, w czym możemy pomóc? Proszę usiąść, jaką kawę Pan pije? Niecałe pół godziny później wszystko było gotowe...
Użytkownik sieci
7 grudnia 2018 19:09
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
6 września 2018 07:45
Salon - samochody nowe
Nie polecam , ...
... nikt nie chce rozmawiac z klientem chodzisz po salonie 10 min. Bez sensu i ogladasz samochody i nikt do ciebie nie podejdzie . Serwis i ich doradztwo dtamatyczne chcesz oryginalne czesci a sprzedadza ci sredniej klasy zamienniki i policza jak za oryginały . NIE POLECAM ANI SALONU ANI SERWISU
Użytkownik sieci
20 sierpnia 2018 19:02
Salon - samochody nowe
Auto naprawili 2 ...
... tygodnie i oddali w częściach a kase policzyla i oczywiście dalej zepsute plus naciagneli mnie na używane części inny serwis w dwa dni usunął usterkę i do dziś ciszę się z auta . Nie polecam bajkopisarze jak się zajedzie niestety nie mogę napisać wszystkiego ale zdała od nich.
Użytkownik sieci
28 lipca 2018 22:27
Salon - samochody nowe
Obsługa na bardzo ...
... niskim poziomie. Na obietnicach się kończy. Pierwsza sprawa Oddałem samochód do naprawy. Zepsuta klamka bagażnika w samochodzie Hyundai i30. Pani Agnieszka z działu serwisu poinformowała moją żonę, że koszt naprawy będzie wynosił około 150 zł. Po naprawie okazało się, że jest to cena bez robocizny. Cena za naprawę wzrosła do 350 zł. Myjąc samochód zauważyłem, że dolne listwy pod przednią i tylnią tablicą rejestracyjną zostały zamienione na Inter Car Nowak Shell Helix (plus numer telefonu) i tym samym reklamuję za darmo serwis samochodowy oraz olej Shell Helix, a oddałem samochód jedynie do naprawy klamki. Oczywiście czym prędzej udałem się do serwisu, zapytałem dlaczego poprzednie listwy zostały usunięte, dlaczego nie zostałem zapytany czy wyrażam zgodę na naklejki reklamowe na MOIM samochodzie. Może obniżenie rachunku za reklamowanie salonu? W sumie to nie chce mi się pisać jakie były odpowiedzi na moje pytania, ale ostatecznie Pani Agnieszka poprosiła o mój adres zamieszkania i powiedziała, że wyśle listwy bez naklejek. No i zgadnijcie czy listwy zostały do mnie wysłane? Druga sprawa Na kilka dni przed "aferą naklejkową" byłem w salonie zainteresowany samochodem o trochę większych gabarytach. Potrzebuję zamontować 3 foteliki w drugim rzędzie. Pani Agnieszka z działu konsultancje w sposób profesjonalny informowała mnie o technicznych właściwościach samochodu Tucson, zainteresowałem się tym modelem. Poprosiłem o wycenę w dwóch wariantach (raty lub wynajem). Pani Agieszka zapisała do mnie numer telefonu oraz adres mailowy, sama zaproponowała że wyślę ofertę w poniedziałek (byłem w sobotę). No i zgadnijcie czy oferta została do mnie wysłana na adres mailowy? (sprawdzałem, w spamie - nie ma) Nieprofesjonalna obsługa w jednym i drugim dziale, a dodatkowo widzę, że same relacje pomiędzy pracownikami nie należą do najlepszych. To dało się wyczuć podczas pobytu w salonie. Ale, żeby nie wszystko było na "NIE" 1. Klamka bagażnika została naprawiona 2. Termin został dotrzymany 3. Mam bardzo blisko do serwisu 4. Może spróbuję tej pysznej kawy, którą tak poleca Pani Agnieszka z działu serwisu w jednej z poprzednich opinii
Użytkownik sieci
23 maja 2018 11:53
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
1 maja 2018 20:57
Salon - samochody nowe
Telefonicznie i z ...
... wyprzedzeniem umówiliśmy się na jazdę testową konkretnym modelem z konkretnym silnikiem i wyposażeniem. Po wejściu do salonu (o umówionej godzinie) okazało się, że pracownik, z którym się umówiliśmy jest niedostępny. Nie zostaliśmy ani porposzeni o cierpliwość, nie zostało nam zaproponowane poczekanie, zostaliśmy zostawieni sobie samym. Po chwili podszedł do nas sprzedawca - niestety nie ta osoba, z którą byliśmy umówieni i nie przedstawiając się zaprosił nas na jazdę testową innym modelem niż się umawialiśmy. Docelowo poprosiliśmy o rozmowę z kierownikiem. Niestety nie jest to osoba otwarta na klienta, natomiast doskonale "przetrenowana" z umiejętności i technik sprzedażowych, a nawet manipulacji. Pan Tomasz Herich, przedstawiony nam jako kiedownik oddziału nie był zainteresowany stanowiskiem oraz odczuciami klienta. Szczytem beszczelności ze strony tego Pana było odmówienie przekazania adresu mail na który, chcieliśmy przesłać pisemnie zgłoszenie o zaistniałej sytuacji. Spotkaliśmy w tym salonie ludzi o bardzo niskiej kulturze osobistej.
Użytkownik sieci
1 marca 2018 14:11
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
19 grudnia 2017 15:26
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
22 listopada 2017 12:25
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
8 listopada 2017 20:03
Salon - samochody nowe
Oddałam tam samochód ...
... do przeglądu gwarancyjnego i był to ogromny błąd, przed którym przestrzegam innych. Problemy zaczęły się jeszcze przed odbiorem auta. Do pracownika prowadzącego sprawę nigdy nie da się dodzwonić, bo 'akurat ma klienta i zaraz oddzwoni". I oczywiście nigdy nie oddzwania. Jednego dnia 6 razy zostawiałam numer telefonu, bo "zaraz ktoś oddzwoni". Ale to pikuś przy tym, że podczas przeglądu błędnie wpisano stan licznika do książki gwarancyjnej tak, aby naprawa która miała się odbyć w ramach gwarancji, wymagała opłaty. Oczywiście pracownik prowadzący nieobecny, a pracownik zastępczy nic nie może na to poradzić, bo nie on się podpisał na dokumencie... Paranoja. Na szczęście błąd był tak duży, że licznik nie osiągnął wpisanego stanu nawet po 3 tygodniach (bo tyle rzekomo zajęło sprowadzenie części do naprawy) i łatwo było wyperswadować pracownikowi pobieranie dodatkowej opłaty. Ogólnie - zupełny brak profesjonalizmu.