84%
użytkowników
rekomenduje
Ten salon nie jest zweryfikowany
Dealer nie opiekuje się tą wizytówką, ale Ty możesz przekazać swoją opinię
To jest twoja stacja dealerska?
Załóż konto, dodaj swój salon
i korzystaj w pełni z portalu.
Użytkownik sieci
11 czerwca 2017 00:10
Salon - samochody nowe
tldr: auto przyjechało ...
... na lawecie na Łopuszańską i na lawecie wyjechało miesiąc pózniej; Przyholowane auto z padniętym silnikiem, przy okazji do blacharki zapowiedziane z ubezpieczalni. Blacharka trwała 2 tygodnie (ocierka, nie szkoda całkowita, jak możnaby wnioskować z czasu trwania). Przez ten czas auto nawet nie obejrzane przez mechanika, bo takie mają wewnętrzne procedury i podziały. Po dwóch tygodniach mechanika przejęła auto i parę usterek usunęła ... jak sami przyznali zupełnie nie mogących mieć wpływu na problem z jakim auto zostało przywiezione. Nie - nie szukali dlaczego zniknęło 2l (!!!) oleju, ale dolali, wycieku nie ma, proszę jechać. Nie - nie szukali powodu dla którego silnik padł. Nie - nie zrobili jazdy testowej nawet po parkingu. Proszę zabrać auto, kasa się należy. Zrobiłem jazdę z "majstrem", nasłuchałem się mądrości tonem wybitnie wywyższającym się i ośmieszającym (m.in. moje wypowiedzi użytkownika auta), ale przyznał że "nikt sobie ręki nie da uciąć jak naprawić to auto, nawet jak wymienię wszystkie wtryski na nowe" (6kpln ...). Polecam wizytę u dentysty żeby usłyszeć podobnie - "wymienię pół szczęki na nową, ale może dalej boleć jak dzisiaj". Profeska pełną gębą. Następnie zaprezentowałem na czym polega problem z którym auto zostało przywiezione i odmówiłem odbioru w stanie nie nadającym się do jazdy. Skoro nie chciałem odebrać auta w takim stanie, jedyne co zostało mi zaproponowane to dalsza diagnostyka ZEWNĘTRZNA na mój koszt, ale nadal "nie wiadomo czy to w tym kierunku diagnozować". Poziom komunikacji z płatnikiem (bo "klient" tam to słowo uwłaczające znaczeniu tego słowa) na poziomie dramatu. Poziom realizacji usługi blacharskiej: próbowano oddać mi auto nie spasowane! Poziom realizacji usługi mechanicznej: problem nie usunięty, prac za 1600pln naliczono, myślenia w to nie wliczono. Jakości też nie. OMIJAĆ!!! Jeśli tylko jednej osobie pomoże moje doświadczenie uniknąć problemów, to będzie już bardzo dobrze.
Użytkownik sieci
17 maja 2017 10:45
Salon - samochody nowe
O ile przez ...
... pare dobrych lat, regularnie serwisując auto w tym carserwisie byłem zadowolony z wykonywanych usług, o tyle ostatnia, feralna naprawa zaważyła na mojej całkowitej rezygnacji z usług tej firmy. Otóż zeszłej zimy przyjechałem do serwisu mechanicznego w celu diagnozy i naprawy niepokojących usterek w moim fiacie sedici - świecąca kontrolka nadmiernej emisji spalin oraz znaczący spadek przyspieszenia. Po wykonaniu oględzin serwis stwierdził zatkanie filtra DPF i zlecił jego wypalenie wywołując automatyczną procedurę sterowaną przez oprogramowanie auta. Samochód został mi oddany z zapewnieniem, że przyczyną problemów był filtr DPF i teraz wszystko powinno być już dobrze. Niestety deficyt przyspieszenia cały czas występował, dodatkowo pojawiał się niepokojący zapach w samochodzie oraz intensywny, niebieskawy dym lecący z wydechu. Po ponownym przybyciu do serwisu stwierdzono zniszczenie turbosprężarki. Od razu nasunęło mi się pytanie dlaczego podczas mojej pierwszej wizyty nie zostały zdiagnozowane wszystkie usterki, a jedynie ta związana z filtrem DPF. Nie mniej jednak zleciłem serwisowi wymianę turbosprężarki, gdyż zależało mi na szybkim przywróceniu samochodu do pełnej funkcjonalności z racji zbliżającego się wyjazdu w góry. Wymianę udało się ukończyć na czas i dzień przed wyjazdem otrzymałem z powrotem samochód z kolejnym zapewnieniem, że teraz powinno być już dobrze. Niestety. Podczas dłuższej jazdy, mniej więcej po 200 km pojawiły się praktycznie te same symptomy jak na początku: gwałtowny spadek przyspieszenia, niepokojący dźwięk, niebieskawy dym z wydechu. Ledwo udało mi się dojechać do pobliskiej stacji benzynowej, na której samochód padł na amen wiec byłem zmuszony skorzystać z lawety w celu przetransportowania auta do pobliskiego warsztatu (na terenie małopolski). Tam dowiedziałem się, że silnik jest w zasadzie do wyrzucenia, ze względu na obecność opiłków w panewkach wału korbowego oraz w misce olejowej. Obecności opiłków wiązała się z faktem, że wymieniona przez carserwis turbosprężarka znowu poszła z dymem co było spowodowane, jak mi powiedziano w miejscowym serwisie, brakiem smarowania.Tak więc po przeanalizowaniu całej sytuacji i szeregu tych niefortunnych zdarzeń oraz zasięgnięciu opinii u mechanika (prywatnego!), u którego dokonywałem wszystkich późniejszych napraw, wszystko wskazuje na popełnienie dwóch kardynalnych błędów ze strony carserwisu: po pierwsze jak udałem się z awarią samochodu po raz pierwszy powinny zostać wykryte WSZYSTKIE usterki, a przynajmniej te najważniejsze, zagrażające żywotności silnika, a tak jak pisałem powyżej tak się nie stało (prawdopodobnie jeżdżąc ze zniszczoną trubosprężarką już wtedy opiłki zaczęły się wkręcać w układ co ostatecznie skutkowało brakiem smarowania) , po drugie filtr DPF powinien zostać wymieniony, a nie przepalony nie zawsze skuteczną metodą wywołania zaimplementowanej w samochodzie procedury, którą auto i tak co jakiś czas z różnym skutkiem wykonuje (niedrożność tego elementu może spowodować powstanie podciśnienia, które może rozsadzić turbinę i kółko się zamyka). Liczę, że opisana przeze mnie historia będzie przestrogą dla klientów serwisu, a jednocześnie nauczką dla jego pracowników.
Użytkownik sieci
6 maja 2017 15:17
Salon - samochody nowe
Porażka. Na samym ...
... wstępie rozmowy z doradcą serwisowym chce się wyjść totalnie nie uprzejmy i arogancki. Rada dla wlascieli kontrolujcie swoje serwisy bo uciekają Wam pieniądze przez ludzi których zatrudniacie.
Użytkownik sieci
5 maja 2017 20:30
Salon - samochody nowe
Obsługa bardzo nie ...
... przyjemna. Serwis fatalny, dzisiaj odebrałem auto po wymianie lusterka i lakierowaniu na nowe. Jeden wielki zaciek. Gdzie Pan mowi to tak musi być z fabryki wychodzi z rantem. W poczekalni pracownicy komentują mimo mojej obecności jacy klienci są beznadziejni. Przytaczają historię jak klient śmiał o coś zapytać. Krytyka między serwisami siebie w zajemnie. Drodzy pracownicy komentujcie jak klienta nie ma. FATALNIE mogę załaczyć zdjecia jak lakiernicy się popisali.
Użytkownik sieci
26 kwietnia 2017 11:36
Salon - samochody nowe
Jedna wielka porażka! ...
... ASO do którego dzwoni się godzinami żeby zamowić głupie części, które są dostępne niestety tylko w u nich... Obsługa klienta na NAJNIŻSZYM POZIOMIE! Żeby złożyc skarge telefonicznie na dział części dostałem numer do jakiegoś kierownika który nie odstaje od tego smiesznego ASO, bo też nie odbiera telefonu! WSTYD!
Użytkownik sieci
3 kwietnia 2017 21:47
Salon - samochody nowe
Dobra warsztat, dobrzy ...
... mechanicy, choć czas biegnie tam zupełnie swoim torem. Obsługa klienta mogłaby być natomiast na wyższym poziomie.
Użytkownik sieci
19 grudnia 2016 17:14
Salon - samochody nowe
Umówiłem się na ...
... programowanie kluczyka. Przyjechałem z własnym, nowym kluczykiem. Miałem pecha, że zapomniałem portfela - tak moja wina. Chciałem zapłacić przelewem (mam w telefonie aplikację): nie można, bo księgowość. Chciałem aby po dorobieniu kluczyk odebrał kurier (po zapłaceniu) - nie można, bo samochód musi zostać! Jedyne wyjście - jedź gościu taksówką 20 km i przywieź kasę. Sadzą się na procedury jak w korpo, a nie mają pojęcia o obsłudze klienta.
Użytkownik sieci
18 grudnia 2016 21:06
Salon - samochody nowe
Witam. Totalna porażka, ...
... byłem umówiony na godzinę 18;00 na zimowy przegląd fiata. Na miejscu byłem już o 17:50, po rozmowie z Panem usłyszałem że na tą chwilę nie ma wolnych podnośników że muszę chwilę zaczekać. Ok, nie ma problemu przecież byłem przed czasem więc poczekam. Do godziny 18:40 nikt do mnie nie podszedł, żadnej informacji , że coś się opóźnia, że mają jakiś problem, czy mogę jeszcze poczekać chwilę dłużej itd....nic kompletnie nic !!! Mój przegląd miał kosztować ''tylko'' 60pln, więc może dlatego zostałem tak potraktowany !!! Ale ja tej ceny nie ustalałem tylko sami robią takie promocje...jeszcze raz porażka.
Użytkownik sieci
8 sierpnia 2016 09:51
Salon - samochody nowe
Ładny salon, duży ...
... i czysty. Na serwisie też czysto - także na stanowiskach dla aut. Co do handlowców- za długi jest czas, kiedy potencjalny klient jest w/przy samochodzie. Ni kwapią się z propozycją jazdy próbnej: jak juz podejdą, poopowiadają o aucie i.... tyle. Na tym polu jest trochę do zrobienia- zwłaszcza że na Połczyńskiej to lepiej wygląda. Serwis i obsługa w nim jest chyba lepszy niż salon
Użytkownik sieci
23 kwietnia 2016 02:21
Salon - samochody nowe
Słabo, naprawa/wymiana kluczyka ...
... do pandy 5 dni (auto stało u nich) oddali bardzo brudne - ogólnie odradzam.
Użytkownik sieci
20 listopada 2015 13:06
Salon - samochody nowe
1 gwiazdka
Użytkownik sieci
15 maja 2015 12:08
Salon - samochody nowe
Numer telefonu podany ...
... jest na Połczyńską, nie na Łopuszańską. Z tej okazji dziękuję Państwu z Car Serwis, za zmarnowanie 2 godzin mojego życia. Proszę podziękować mechanikom z Alfy Romeo Ursynów, gdyż byli w stanie mnie dzisiaj przyjąć. Tak właśnie traci się klientów.