Skoda Cichy Zasada - Szczecin (Struga)

1 gwiazdka

Brak słów kilka ...

... osób czeka by się ktoś zainteresował nimi a w tym czasie jest zebranie załogi (22 minut) przypomina to stare czasy ,,klient nasz pan może poczekać ,,

Absolutny brak kompetencji ...

... !!! Likwidacja szkody trwa ponad cztery miesiące. Dwukrotnie samochód odprowadzany aby zlikwidować szkodę powstałą w wyniku kradzieży i za każdym razem czegoś brakuje !! Wycena robiona na ..... Obietnice kończą się na słowach. Brak organizacji w planowaniu. Szybciej było by u Pana X niż w autoryzowanym salonie. Polecam omijać szerokim łukiem. Nigdy więcej nie skorzystam z usług tej firmy to był pierwszy i ostatni raz.

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Załatwienie każdej sprawy ...

... oznacza stanie w kolejkach jak za komuny. Nie jesteś tam klientem tylko petentem. Bardzo odległe terminy na każdą usługę. Jednym słowem albo zatrudnia więcej ludzi do obsługi albo będzie jak jest - na jedną gwiazdkę. Stały klient z przymusu (służbowa flota skody)

Auto oddane do ...

... naprawy pokolizyjnej, naprawiane przez jedyne 2 miesiące (a to problem z zamówieniem części, a to coś nieprawidłowo złożone), a gdy wróciło, to na przeglądzie technicznym pokolizyjnym okazało się, że stan licznika ma 10 tysięcy mniejszy niż na poprzednim przeglądzie. Serwis tak solidny, że nie dość, iż naprawia, to jeszcze auto cofa się w czasie, czyli domyślam się, że również odmładzają. Do dziś nie udało się uzyskać zaświadczenia (na wypadek sprzedaży auta), że cofnięcia licznika serwis dokonał samowolnie i bez wiedzy zlecającego. Serdecznie nie polecam.

Pierwszy przegląd samochodu ...

... przy 30000km (olej, filtry, klimatyzacja, wycieraczki) Usługa wykonana w terminie, obsługa miła. Niestety pomimo że kilka dni wcześniej umawiałem wizytę telefonicznie, nie sprowadzono tylnej wycieraczki, mimo że ją zamawiałem. Dodatkowo górna powierzchnia przedniej szyby i szyb bocznych, lusterko wewnętrzne, ekran systemu entertainment, osłona zegarów i konsola środkowa, spryskane są jakimś środkiem który jest matowy, wygląda jak jakiś silikon czy coś. Myłem to czterokrotnie i nie jestem w stanie się tego pozbyć. Czegoś takie nie spodziewałem się po autoryzowanym serwisie, nigdy mnie nic podobnego nie spotkało w innych autoryzowanych warsztatach. Odradzam wizytę w tym miejscu.

Najgorszy serwis od A do Z

2 gwiazdki

1 gwiazdka

Bardzo niska jakość ...

... obsługi, bezczelne odzywki. To nie jest serwis który chce się opiekować klientem, chce tylko zarobić.

Zacznę może od ...

... plusów, a raczej 1 (słownie: jednego) plusa. Panie na recepcji są naprawdę miłe i uprzejme. Potrafią nawet same zaproponować klientowi, że pójdą na serwis dowiedzieć się, co dzieje się z autem. I na tym koniec. I tylko ze względu na nie, moja ocena to dwie gwiazdki. Przechodząc do minusów. Serwis to jest taki cyrk, że zarówno cyrk Korona i Zalewski powinni się czuć zagrożeni. 1. Telefon - jaki telefon? Mam wrażenie, że pracownicy serwisu nie przeszli szkolenia z obsługi telefonu. Nie potrafią odbierać i nie potrafią zadzwonić. Taka mała porada - zawsze można poprosić jakiegoś klienta, który błąka się od paru godzin po salonie czekając w sumie nie wiem na co, bo nie na naprawę swojego auta...Uczucie, gdy doradca serwisowy odbierze w końcu ten ciągle dzwoniący telefon jest niesamowite. 2. Obsługa (i tu nie wiem czy napisać klienta czy Klienta, bo szczerze mówiąc, mam trochę mieszane odczucia...). Wyobraźcie sobie taką sytuację. Twoje auto trafia po awarii do serwisu. Czekasz sobie spokojnie w domu na rozwój wydarzeń i choćby szczątkową informację, że chociaż przyjęli samochód do sprawdzenia. A tu nic! Nic, kompletnie NIC. ZERO! Przez kilka dni nie potrafią zadzwonić i powiedzieć, czy chociaż ten samochód do nich trafił. Zaczynam odnosić wrażenie, że jakbym sam nie próbował się dowiedzieć, to może na koniec 2018 przy inwentaryzacji znaleźliby moje auto. Potrafię sobie chyba nawet wyobrazić zdziwienie na twarzy pracowników. Co lepsze, takie creme de la creme tudzież truskawka na torcie (cytując naszego reprezentanta), nie potrafią nawet zadzwonić pomimo zgłoszenia takiej prośby na recepcji... 3. Totalna niekompetencja - głupio to pisać, ale to niestety prawda. Bo jak inaczej nazwać przyjęcie auta do serwisu, diagnoza oraz naprawa usterki i wydanie klientowi samochodu po dwóch godzinach, po czym klient wraca z tym samym problemem po 2 minutach od odbioru kluczyka i przejechaniu dwóch metrów samochodem? Ja wiem, że teraz wszystko się naprawia metodą wyłącz i włącz, ale nie tędy droga. W dobie wszechobecnych komputerów i dostępu do super sprzętu diagnoza usterki powinna być naprawdę całkiem łatwa i przyjemna, a nie taka podczas której, auto spędza w serwisie tydzień zanim zostanie naprawione i chodzi tutaj o prostą wymianę jakiejś pierdoły. Tydzień o ile ktoś sobie o nim przypomni... 4. Chaos, chaos i chaos. A i jeszcze zapomniałem o chaosie...W sumie podczas pobytu w serwisie przestaje dziwić fakt, że nikt tego telefonu nie odbiera. Tam po prostu nikogo nie ma. Pracownicy serwisu cały czas gdzieś chodzą. Ja rozumiem, że Skoda się świetnie sprzedaje, ja rozumiem, że jest dużo roboty bo obsługa flot itp., ale może jednak warto (wzorem innych marek), by chociaż jedną osobę posadzić przy serwisie żeby obierała telefon i sprawdziła na jakim etapie jest naprawa. Podsumowując, zastanawia mnie jakimi to jest grubymi nićmi szyte, że to jeszcze stoi i działa. Jakbym miał w swojej firmie tak obsługiwać klientów to już dawno bym zasilił szeregi bezrobotnych. Sądząc po opiniach, nie jestem jedyną osobą, która w ten a nie inny sposób ocenia serwis. A tak naprawdę wystarczy tak nie wiele, żeby klient czuł się poinformowany i spokojny, że faktycznie ktoś pamięta o jego samochodzie.

Drugi raz nie ...

... dam się nabrać na obiecanki, a potem kompletny brak zainteresowania, kontakt telefoniczny ze strony warsztatu, którego nie uświadczysz, indolencję i kompletne olewactwo wobec klientów, tak pracowników w salonie, jak i na warsztacie. Totalny bajzel od kierownika zmiany po panie w śmiesznej recepcji. Dodzwonisz się szybciej do CBŚ niż do SKODY na Struga. Ludzie! Przecież za komuny lepiej było w FSO na Białowieskiej. Tamci jakoś stwarzali wrażenie, że klient się liczy. Ale Krotoski-Cichy SKODEX to koszmar z głębokiej Rumunii. Na wymianę osłon plastikowych pod silnikiem czekałem 5 tygodni, auto stało pod chmurką. A i tak spieprzyli. Po złożeniu reflektory przednie mają odchylenie od pierwotnej pozycji o około pół centymetra. Panie K., Panie C. Zmieńcie pracowników, bo to mam nadzieję ich wina, a nie Wasza. Nie pozdrawiam. Klient.

Masakra, nie polecam ...

... . Dwie godziny na wymianę wycieraczek !!! Rekord !!!

1 gwiazdka

Dramatyczna obsługa. Tragedia

Szczerze nie polecam.

Brak kompetencji.

1 gwiazdka