Skoda Gliwice – Lellek Group

Dłuższy brak zainteresowania ...

... klientem a gdy już doszło do rozmowy i konkretnych pytań o Enyaqa to odpowiedzi były zdawkowe. Miałem wrażenie że sprzedawca nie miał przekonania co do sprzedawalności tego modelu za cenę około 280000 nie adekwatną do tego co ten pojazd ze sobą prezentuje w porównaniu do Tesly Y więc wybór mój co do auta elektrycznego był oczywisty po tej niedługiej konwersacji. Oczywiście propozycja jazdy testowel też nie padła ze strony sprzedawcy w przeciwieństwie do salonu Volkswagena obok za co plus dla salonu VW tego samego dealera.

Albo tak ogromna ...

... niekompetencja na warsztacie albo po prostu złodziejskie podejście do klienta. Miałem problem z instalacją gazową, mianowicie gdy samochód się przełączał na LPG, to zaczynał się po prostu dusić, przycinało jazdę, nie jechał płynnie, migotała też kontrolka EPC.Na warsztacie stwierdzili ,że to problem ze sterownikiem, który trzeba wymienić, koszt 1800zł. Niestety sterownik musieli zamawiać z Włoch bo ponoć takiego nie było i nie wiadomo kiedy przyjdzie. Zapłaciłem 1000 zł zaliczki aby zabrać samochód z serwisu bo byłem umówiony na legalizację butli LPG. Na legalizacji okazało się że przewód miedziany był uszkodzony, zrobili mi to za 30 zł. Poinformowałem serwis,że wszystko już działa, zwrócili zaliczkę, ale ewidentnie było widać,że chcieli mnie naciągnąć. Nie polecam.

Po przejechaniu 5 ...

... km półtora rocznym superbem 2,0 tdi, odebranym świeżo po przegladzie i serwisie olejowym w Skoda Lellek, nastąpił całkowity wyciek oleju,dalszy komentarz chyba niepotrzebny. Odpowiedź do właściciela:wszystkie szczegóły mają Państwo domniemam w systemie.

Serwis zleca naprawy ...

... pokolizyjne podwykonawcom, ale w żaden sposób nie sprawdza, czy naprawa przebiegła poprawnie. Właściwie nie wiem jaka jest tutaj rola autoryzowanego serwisu / chyba tylko administracyjna. Pracownik firmy Lellek chciał wydać mi samochód z licznymi błędami lakierniczymi (zabrudzenie dobrego elementu farbą podkładową, zarysowania innego elementu podczas wkładania siedzenia i próba ukrycia zaprawką, źle wypolerowany zderzak, przekroczenie zalecanej grubości lakieru, inny kolor podkładu niż oryginalny w bagażniku, pocięta wyściółka w bagażniku, nieprecyzyjny montaż lamp). Samochód oczywiście cały brudny. Na początku wielkie zdziwienie, że ktoś coś zauważył, bo zazwyczaj przechodzi, ale ostatecznie samochód został wzięty do poprawki. Łącznie - kilkanaście poprawek. Samochód zastępczy zaoferowano mi dopiero po interwencji u ubezpieczyciela. Po tygodniu pojechałem odebrać samochód. Tym razem już odkurzony, poprawki lakierskie zrobione. Poprosiłem o wydruk z geometrii podwozia, obiecano mi, że otrzymam go mailem. Po miesiącu, gdy zadzwoniłem się przypomnieć, okazało się, że nie mają wydruku. Dzwoniłem, bo wydawało mi się, że samochód ściąga na jedną ze stron. Pojechałem to sprawdzić do innego serwisu. Zapłaciłem 250zł za regulację, gdyż normy wyznaczone przez producenta były znacznie przekroczone. Pracownik zasugerował, że wg niego po kolizji nie była dokonywana żadna regulacja. Teraz samochód jeździ prosto. Serwisowi Lellek Gliwice było bardzo przykro, że jeżdże tyle razy, że lakiernik spieprzył, itd. Ale nie zaproponował nawet gratisowej dolewki oleju do silnika, chociaż przez cały czas, jak mieli auto w naprawie, wyskakiwał im komunikat żeby dolać.

Serwis w porządku. ...

... Na plus kontakt z Panią Magdą oraz z Panem Markiem. Podejście jak do klienta, a nie zło konieczne, co w salonach samochodowych wcale nie jest takie oczywiste. Niestety całą ocenę zniszczyło mycie auta. Osoba odpowiedzialna za ten etap powinna zostać zwolniona lub przynajmniej wysłana na szkolenie jak traktować z szacunkiem nie swoją własność. Samochód od lusterek w dół wygląda jakby został potraktowany drobnym papierem ściernym, a nie akcesoriami do mycia samochodu. Rada dla przyszłych klientów. Nie wyrażajcie zgody na mycie samochodu. Mój niestety prosto z serwisu musi jechać na korektę lakieru.

Zamówiliśmy z żoną ...

... auto w lutym, do odbioru miało być w kwietniu. Przedstawiliśmy na samym początku podczas wybierania wyposażenia naszą sytuację prawną. Dostaliśmy informację zwrotną że nie będzie problemu z uzyskaniem finansowania. Przychodzi dzień odbioru auta i załatwiania formalności, a tu info o odmowie kredytowania. Zmarnowany tylko czas na oczekiwanie na samochód. Czyżby pojawił się ktoś kto zaoferował za nasze auto więcej? Tego się już nie dowiemy, ale traktowanie klientów niepoważne.

W dniu dzisiejszym ...

... odwiedziliśmy dwa salony Lellek w Gliwicach - zawsze miałem poczucie że to jeden z lepszych dilerów w okolicy, niestety dziś się to zmieniło, ponieważ nikt z pracowników nie potraktował nas poważnie. Na salonie stały dwa interesujące nas modele, które... były zamknięte! Nie miały żadnej informacji by były one sprzedane albo chociaż zarezerwowane.. Ale okey może salon tak troszczy się o auta by nic się z nimi nie stało a "przypasować" się do nich można zaglądając przez szybę. W związku z tym czekaliśmy aż ktoś łaskawie podejdzie. Na próżno. Pan który siedział przy tych autach (bez klientów) nawet nie raczył wstać albo chociażby zawołać zza biurka czy w czymś pomóc. Oczywiście z salonu wyszliśmy bez dopasowania a o ofercie możemy tylko pomarzyć bo przecież "młodych" nie stać na nowe auto więc po co się wysilać..

Zamówiłem i zapłaciłem ...

... za część miesiąc temu. Powinna być do odbioru po dwóch tygodniach od zamówienia tak mi powiedziano. Nie dość że części nie ma do tej pory to jeszcze panowie z serwisu nie wiedzą gdzie jest i kiedy będzie. Odpowiedź pana przez telefon można porównać do cytatu " Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobisz" W tym serwisie nawet po zadaniu pytań pomocniczych, jest jedna odpowiedź " Nie wiem" Pozdrawiam i nigdy już nie skorzystam z ich usług. Szkoda nerwów.

Bardzo dobry salon ...

... sprzedaży oraz serwis. EDIT: Niestety likwidacji szkody w ASO Lellek Gliwice nie mogę polecić... 4 lata po naprawie schodzi lakier i klar. Porażka

Opinia dla komisu. ...

... Znalazłem Skodę Octavia kombi, sprzedawca zachwalał że stan i wygląd jak nowy. Na miejscu okazało się że auto było długo rozładowane, rozkodowala się tylna klapa, podczas jazdy auto ściągało a dodatkowo system columbus był padnięty odcinając kierowcę od jakiegokolwiek używania menu i wszystkiego co się z nim wiąże. Zero negocjacji bo niby wszystko naprawią. Zdążyłem wrócić z długiego urlopu po kolejnym tygodniu nadal szukają usterek na serwisie bo wymiana systemu zbyt droga, sprzedawca mówi że ma już dość tego auta i chyba mnie też. Po miesiącu kupiłem inne auto z innego salonu gdzie potraktowano mnie poważnie. Rozumiem że osoba która ma w gotówce prawie 80tys na auto jest dla was dziadem bo nawet nikt nie zadzwonił że jednak wycofuje się się z transakcji. Zero profesjonalizmu i szacunku do klienta.

Oddaliśmy auto do ...

... serwisu ze świecącą się lampką silnika i informacją, że koła są rozregulowane i niesymetrycznie zbierają opony. Po pierwsze zostawiliśmy auto na planową 2-3 godzinną umówioną wizytę... niestety okazał się, że auto musiało zostać dzień dłużej w serwisie, bo nie weszło do kolejki na badaniu zbieżności. Co oczywiście bardzo nam skomplikowało organizację naszego czasu. Po drugie, w serwisie podłączyli do auta komputer, odczytali, że jest problem ze świecą, dostaliśmy odpowiednią informację, a błąd został na chwilę skasowany. Po trzecie po badaniu geometrii kół... zbieżność nie została zrobiona... dowiedzieliśmy się, że jest "jakiś tam grubszy problem", ale w sumie... to nie wiadomo z czym. Za całą wizytę zapłaciliśmy ponad 600 zł, a jej efekt to wyłączona na jeden dzień kontrolka silnika i kartka z informacją potwierdzającą problem, z którym przyszliśmy. Tak, wiedzieliśmy, że jest problem z geometrią kół. Po tej wizycie pojechaliśmy do innego serwisu, w którym wymieniono nam świece (koszt samej świecy ok 600zł), zrobiono zbieżność, a wszystko to za cenę 850zł.

Z chęcią podzielę ...

... się opinią, czekam na odpowiedź od Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. potraktowało mnie tak, że kupiłem nowe auto nie z grupy Volkswagen Group :-)

Właśnie się dowiedziałem ...

... że moja Skoda kupiona w Lellek-Gliwice w 2008 roku była naprawiana lakierniczo jeszcze przed sprzedażą prawdopodobnie po gradobiciu. Czyli sprzedano mi auto po szkodzie jako nowe. Jak skojarzyłem inne fakty to jestem pewien że o tym wiedzieli. I jak to nazwać? Zrobicie jak chcecie, ale ja już do nich nie zaglądnę.

2 gwiazdki

Wszystko zależy jak ...

... rozwiążą mój problem w przyszłym tygodniu. Czy zrobią co należy...

1 gwiazdka

Czas trwania naprawy ...

... w mojej FABI wyniósł 61 dni. Pracownicy mają zasadę najpierw podpisz odbiór pojazdu a potem idziemy zobaczyć stan samochodu... Oddałem auto z pełnym bakiem otrzymałem z 1/4 ... odbierałem dzisiaj pojazd a na zleceniu data wpisana wczorajsza, niby szczegół ale zastanawia mnie dlaczego takie zachowanie?.

Tragiczna obsługa, proponuje ...

... omijać szerokim łukiem. Brak jakiekolwiek informacji, dlaczego jest tak duże opóźnienie przy zwrocie samochodu. Na samochód z serwisu czekaliśmy z 2 godzinnym opóźnieniem. TRAGEDIA!!!

1 gwiazdka

Serdecznie nie polecam ...

... serwisu skoda oraz Pana który mnie obsługiwał Pana Marcina żenujące podejście do klienta jakby pretensje że klient przyszedł i coś chciał ponadto wykazywał nie miłe zachowanie.