Skoda - Inter Auto - Zakopiańska

Skorzystałem z usług ...

... Inter Auto na Zakopiańskiej jeden raz, a do wizyty w tym miejscu zachęciła mnie zaproponowana dosyć konkurencyjna względem innych serwisów cena. Do wykonania miałem w swojej Skodzie standardowy przegląd po 60 tys km, z czynności dodatkowych wymieniono gumy stabilizatora. Po przejechaniu kilkuset km od wizyty w serwisie zorientowałem się, że licznik mojego samochodu nie odmierza czasu do kolejnego przeglądu (po wizycie w żadnym innym serwisie taki problem nigdy wcześniej, ani też później nie wystąpił). Dodatkowo podczas wymiany kół, jaka miała miejsce niedługo po wizycie w ASO stwierdziłem ślady miedzianego smaru na wahaczach. Po kilku miesiącach od wizyty w serwisie okazało się, że nowe gumy zaczęły skrzypieć. Sprawa wyjaśniła się po ich zdemontowaniu: mechanicy z InterAuto uprościli sobie zadanie montując gumy wraz ich obejmami z użyciem miedzianego smaru, co tłumaczyło też jego wyraźną obecność na wahaczach. Wskutek tak wykonanej usługi po ok. pół roku od założenia gumy stabilizatora (które bez problemu wytrzymują 50-60 tys km) nadawały się do powtórnej wymiany. Nie polecam tego serwisu, ponieważ sposób realizacji usług w mojej ocenie jest daleki od tego, czego oczekuje się od tzw Autoryzowanej Stacji Obsługi.

2 gwiazdki

Absolutnie nie polecam ...

... współpracy z tym salonem przy kupnie nowego samochodu. Próbowałem zakupić tam nowy samochód ale nie udało sie ;-) Przeszedłem przez 3 osoby z działu sprzedaży. Pierwsza Pani nie była w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytania związane z konfiguracją samochodu a oferta przedstawiona przez nią zawierała proste błędy. Drugi Pan, z którym miałem wcześniej już kontakt, był bardzo kompetentny i pomocny jednak na moje nieszczęście był na urlopie przez co kontakt z nim był utrudniony. 3cią osobą z którą miałem do czynienia próbując jakoś posunąć sprawe kupna do przodu był zastępca kierownika sprzedaży w tym salonie, który niezbyt przejął się moją chęcią kupna samochodu, interakcja z tym Panem nie należała do najprzyjemniejszych, wykazywał jakieś niezrozumiałe dla mnie poddenerwowanie i odesłał mnie spowrotem do Pana na urlopie ;) Kiedy w końcu mailowo i telefonicznie doszliśmy do ostatecznej konfiguracji i ceny z Panem na urlopie, następnego dnia postanowiłem zamówić samochód. Okazało się jednak że jestem klientem drugiego sortu. Rabat który mi zaoferowano był rabatem wyprzedażowym i został już tylko jeden ;) a z oferty nie mogę skorzystać natychmiast gdyż muszę czekać na decyzje innego klienta, który dostał taki sam rabat ale jeszcze się nie zdecydował. Decyzją kierownika salonu kazano mi czekać z zamówieniem aż do momentu gdy klient o wyższym priorytecie podejmie decyzję ;) Jako drugorzedny klient, który notabene ma status lojalnego w systemie Skody, grzecznie podziękowałem. Udałem się do innego salonu gdzie zajęto sie mna w odpowieni sposób, zaoferowano dokładnie taką samą cenę bez "wyprzedaży" i bez kolejki zamówiłem samochód ;)

Słaby salon. Obsługa ...

... marna. Kiepska kawa z automatu. Pracownicy głośno rozmawiają, śmieją się, prowadzą prywatne rozmowy, totalnie ignorując klienta. Niestety takie podejście jest krotkowzroczne. Dobra passa handlowa skody nie będzie trwała wiecznie. Ktoś tu o tym zapomniał

2 gwiazdki

Fatalna obsługa klienta, ...

... wygląda na to że nie chcą sprzedawać samochodów, powinni się przerzucić na ziemniaki , co innego salon tej samej firmy na ul Kocmyrzowskiej, inny świat i tam zamówię samochód, jeśli chcecie kupić Skodę to szkoda waszego czasu na ten salon.

Gorszej obsługi nie ...

... widziałem już dawno... Człowiek przychodzi z zamiarem zakupu samochodu plus dopytać się o warunki najmu długoterminowego dla firmowej floty, a trafia na buca w za ciasnych spodniach, który robi łaskę że odpowiada na zadane pytania. A w zasadzie nie odpowiada, tylko rzuca hasła nic nie wnoszące do rozmowy. Widać za ciasna talia wpłynęła na do krewienie i dotlenienie mózgu...

Fatalna obsługa klienta. ...

... Podczas ostatnich dni urlopu wspólnie z dziewczyną stwierdziliśmy że moja corsa jest już dawno po dacie przydatności. Pozstanowiliśmy więc część wolnego czasu poświęcić na kilka wizyt w salonach. Na pierwszy ogień poszła skoda inter auto. Podczas pierwszej wyzyty byliśmy jak powietrze. Nikt na nas nie zwrócił uwagi nikt nie zapytał czy coś doradzić. W sumie nawet mi to nie przeszkadzało bo wolę brak zainteresowania niż wciskanie mi czegoś na siłę. Później odbyliśmy też wizyty w innych salonach co pokazało, że obsługa klienta jednak inaczej powinna wyglądać. Po oglądnięciu co mamy no wyboru przeanalizowaniu budżetu ograniczyliśmy się do 2-3 modeli i postanowiliśmy się umówić na jazdy próbne. Ponownie na pierwszy ogień poszła octavia. Ponieważ do salonu nie mamy daleko a z zakupem też się nam nie śpieszy wybraliśmy się w sobotę(już niestety urlop się skończył) osobiście. Chwilę się poprzyglądaliśmy samochodowi (ponownie nikt na nas nie zwrócił uwagi) i postanowiliśmy udać się do pierwszego lepszego pracownika, ale ... okazało się że jesteśmy kompletnie sami. Wszyscy gdzieś jakby się ulotnili. Sprawdziliśmy godziny otwarcia i byla jeszcze godzina do zamknięcia więc raczej nie poszli do domu. Nic tylko wsiadać w któreś z aut i jechać. Uczciwość wzięła jednak górę i szukamy kogoś kto mógł by się nami zająć. Po ok 10 - 15 rozglądania się/oczekiwania w końcu ktoś się pojawił: - Przepraszam czy można się umówić na jazdę próbną? - Można. (ucieka) - W takim razie chcielibyśmy się umówić. (wołam za uciekajacym ile sił w nogach pracownikiem) - To prosze zadzwonić i się umówić. (próbuje nas spławić) - A czy nie można się umówić teraz na miejscu? (nie po to jechałem żeby zapytać czy mogę do nich zadzwonić) - W sumie to tak. W końcu udało się umówić. Nie wiem czy to my wyglądaliśmy jak by nas stać nie było, czy gość był zły, że w sobote musi siedzieć, ale cały czas było słychać w jego tonie niezadowolenie. Niestety weekend nie bardzo pasował więc w tygodniu musielismy tak sobie pracę poustawiać żeby być w stanie stawić się we wtorek na 19.00. Niestety nie było to łatwe ale na szczęście udało nam się stawić na czas. Na miejscu pan z obslugi klienta byl wyraźnie zdziwiony ze bylismy umowieni na jazde probna, a bylo to o tyle smieszne ze wlasnie z tym panem umawialismy termin jazdy w sobote. Po tym jak pan sobie przypomnial mozna bylo odczuc wielkie niezadowolenie w jego glosie. Przeszlismy do spisania danych niezbednych do jazdy probnej. Trwalo to jakies 10 min po czym pan zaczal nerwowo rozgladac sie po salonie i gdzies dzwonic. Po dluzszej chwili przyszedl poinformowac ze jest pewien problem bo samochodu do jazd probnych nie ma bo kierownik sobie gdzies nim pojechal i juz nie wroci. W związku z tym incydentem i kompletnym brakiem szacunku do czasu klienta, skoda została ostatecznie wyeliminowana z potencjalnych przyszłych samochodów. Jeśli tak wygląda obsługa klienta który chce zostawić swoje pieniądze, to jak to musi wyglądać w przypadku obsługi gwarancyjnej... firma powinna zainwestowac w szkolenia pracownikow z podstawowych zasad kultury lub wieksza uwage przykladac do selekcji pracownikow. Wiele moze sie tez nauczyć w salonach Kia czy Mazda.. Stanowczo odradzam zakupow w InterAuto - skoda.

Salon samochodowy Skoda ...

... + Fiat. Niewygodny dojazd, nieczytelny parking, na którym są upchane samochody nowe, a dla klientów pozostaje niewiele miejsca. Atmosfera w stylu: po co tu przyszedłeś, na pewno cię stać? Szczególne w salonie Fiata. Dopiero po zdeklarowaniu chęci kupienia konkretnego modelu, zwróciłem uwagę obsługi. Ludzie! Żyjemy w Polsce! Zakup nowego samochodu dla większości Polaków to poważna decyzja! Fiat to nie marka dla krezusów. Klient potrzebuje wsparcia, a nie zniechęcenia. Jeśli mam się czuć, jakbym wam przeszkadzał, to po co tam jesteście? Kolor i wyposażenie można wybrać przez internet, ale sugestia, jak dokonać zakupu najkorzystniej, jest w waszej gestii. Próba wyciągnięcia ze mnie pieniędzy na zbędne wyposażenie, przyniosła odwrotny skutek. Czar nowego samochodu prysł i kupiłem używane dwie klasy wyżej... Plusem salonu jest duży wybór samochodów od ręki, dzięki czemu można obejrzeć na miejscu różne opcje wyposażenia i koloru.

Jakość usług na ...

... mniej niż średnim poziomie. Prawdopodobnie wynika to z braku personelu. Przeglądy robione są w pośpiechu i przez to nie wszystko jest wymieniane. W moim przypadku nie wymieniono filtru kabinowego, nie naklejono naklejki z informacją o następnym przeglądzie, samochód nie został umyty. (Wszystkie cze czynności to absolutny standard). Byłem klientem tej stacji 6 lat i już nie będę tam robił przeglądów. Z roku na rok jakość usług coraz gorsza.

Obsługa poniżej normy ...

... a to rzutuje na słabą ocenę

Obsługa bardzo słaba ...

... o ile można powiedzieć ,że jest. Byłem prawie godzinę w salonie i nikt sie mną nie zainteresował. Chciałem poprosić Pana o pomoc w zrozumieniu elementów wyposażenia ponieważ chce kupić auto. Powiedział ze teraz jest zajęty. I tak sobie kręciłem sie po salonie i czekałem aż zirytowany wyszedłem. Wizyta miała być tylko formalnością do zamówienia auta ale w tej sytuacji poszukam innego salonu pomimo ze ten mam blisko. Nie polecam

Sprzedawcy bardziej zainteresowani ...

... sobą a klient jest złem koniecznym. Musieliśmy z żoną kilka razy głośniej trzasnac drzwiami aby zostać zauważonym.

1 gwiazdka

Poziom obsługi przy ...

... kupnie auta taki chyba jak w PRL-u. Komentarze i pytania Pana Wieśka czy Władka który nas obsługiwał były niepotrzebne i niezbyt miłe. Ale z tego co widzę to w salonie jest jeszcze nieźle;)

1 gwiazdka

Naprawy po serwisie gwarancyjnym drogie

Auto zostało uszkodzone ...

... u nich na parkingu. Naprawa trwała prawie 2 miesiące. Ale ok dali mi auto zastępcze Panie mile wszystko w porządku. Niestety daje jednak jedna gwiazdkę ponieważ to co mnie spotkało przy przekazaniu ich auta zastępczego to dramat. Miła Pani poszła robić zdjęcia i przyszedł pryszczaty młody cwaniaczek z firmy, która wypożycza samochody na czas naprawy i z rękami w kieszeni oznajmił, że jest rysa na 1 cm i za to mam płacić 1000 zł. I pryszczaty pan śmiejąc się pod nosem po prostu poszedł. Oczywiście zrobiłam mega awanturę, ale nie oto chodzi aby się wyklucac. Dlatego oszczegam nie bierzcie auta zastępczego na czas naprawy bo spotka was niemiła niespodzianka. Jeżeli znacie inne firm to omijajcie Inter Auto i pryszczatego cwaniaka, który ponoć jest kierownikiem w Firmie - córce Pana Wiesława Śliwka.

Cytat Pana "Szkoda ...

... mojego i Pana czasu na szukanie tego"

(Przetłumaczone przez Google) ...

... 0 w obsłudze klienta (Wersja oryginalna) 0 in customer care