SUZUKI - DOM SAMOCHODOWY GERMAZ

Nawet na 1 ...

... gwiazdkę serwis nie zasługuje. Od nowości problem z parowaniem szyb w szczególności w okresie jesienno zimowym. 2 razy było weryfikowane auto suche wszystko ok. Szkoda tylko że jadąc do pracy 15km to po 12stu dopiero coś widzę przez tą szybę. Chyba że po drodze wytrę czyściwem. Serwis twierdził może dywaniki wilgoć trzymają mimo że suche kupiłem gumowe. Może filtr lepszy węglowy kabinowy kupiony zrobiony w tym serwisie. Na ostatnim przeglądzie dostałem informację że jak mi szyby parują to wina że mieszkam w Bielawie tereny górzyste . Jak rano jadę to powinienem okno sobie otworzyć by wilgoć wyleciała której nie mam . Szkoda że mieszkam 10lat we Wrocławiu a auto posiada blachy z DDZ ponieważ nie miałem stałego adresu zameldowania. Po podaniu tego Pan nie wiedział co powiedzieć więc DNO auto za 100 tys nagrzewnica rady nie daje serwis problemu nie widzi ciekaw czy jak gwarancja się skończy nagle powód się znajdzie. W dodatku czujniki ciśnienia w oponach w tym aucie to tragedia codziennie choinka błędów tak jak i kamery nawet przy odparowanej szybie . Zdjęcia nie oddają tyle co w realu więc jak ktoś się zastanawia nad vitarą to niech zarezerwuje sobie 15 min więcej na odparowanie szyb. Sytuacje miała miejsce też latem podczas jazdy w deszczu no ale serwis olał temat

Naciągacze

Nie polecam! Auto kupione 4 lata temu i serwisowane u nich. Wymienili mi klocki hamulcowe i tarcze. Od samego początku było coś z nimi nie tak o czym poinformowałam ich telefonicznie w dniu w którym odebrałam auto. Powiedzieli że klocki muszą się dotrzeć. Cały czas przy hamowaniu słychać było dziwny dźwięk. Przejechałam niecałe 2000 km i klocki zaczęły koszmarnie huczeć. Odwiozłam im auto. Poinformowali mnie że, spalil się układ hamulcowy bo według nich nieprawidłowo używałam hamulca. Fakt, używałam go do hamowania więc może tu jest błąd. Przejechałam autem 130 000 i potrafiłam hamowac. . Na nowych klockach i tarczach nie umiałam…Kazali zapłacić zapłacić za nowe tarcze i klocki. Naciągacze to mało powiedziane.

Nie polecam! Auto ...

... kupione 4 lata temu i serwisowane u nich. Wymienili mi klocki hamulcowe i tarcze. Od samego początku było coś z nimi nie tak o czym poinformowałam ich telefonicznie w dniu w którym odebrałam auto. Powiedzieli że klocki muszą się dotrzeć. Cały czas przy hamowaniu słychać było dziwny dźwięk. Przejechałam niecałe 2000 km i klocki zaczęły koszmarnie huczeć. Odwiozłam im auto. Poinformowali mnie że, spalil się układ hamulcowy bo według nich nieprawidłowo używałam hamulca. Fakt, używałam go do hamowania więc może tu jest błąd. Przejechałam autem 130 000 i potrafiłam hamowac. . Na nowych klockach i tarczach nie umiałam…Kazali zapłacić zapłacić za nowe tarcze i klocki. Naciągacze to mało powiedziane.

EPIC FAIL! Avoid ...

... this place as if your life depended on it! Their mechanic forgot to close two engine pipe clamps after my car’s 4th year checkup. Total incompetence. The service manager just simply ignored it.

Nie polecam serwisu. ...

... Samochód kupiony na początku 2019 roku. Po dwóch latach robili konserwację klimatyzacji. Po konserwacji z układu wycieka gaz chłodniczy. Reklamowałem - zamiast naprawić nabili gaz, który po kilku miesiącach znowu uleciał w całości z układu. Miałem samochód z klimatyzacją, teraz mam samochód bez klimatyzacji.

Porażka. Nigdy więcej.

Porażka. Nigdy więcej

Germaz’s incompetence put ...

... my 2 year old son in danger. It took Germaz’s service manager two weeks to even bother responding to a safety related issue which their mechanic was responsible for. One of their service personnel said “it was completely safe,” and the OWNER saying “it happens, we’re human.”

Fatalnie.

Bardzo nie polecam.

11 months on ...

... and Germaz has NOT APOLOGIZED for putting my son and I in danger. The owner and his personnel DO NOT care about customers' safety.

Szkoda czasu. Gorąco nie polecam.

Odradzam serwis Suzuki ...

... (blacharstwo). Bardzo złe podejście do klienta. Suzuki Sx4 (sedan) rocznik 2008, samochód kupiony w salonie Suzuki i co roku serwisowany. Po stłuczce pan z warsztatu oświadczył że nie przyjmie zlecenia z PZU na naprawę ze względu na wiek auta poza tym według serwisu jest to samochód niszowy i będzie kłopot z częściami. Mam wrażenie że jest to warsztat typowo niszowy i radzę poszukać innego. ........................................................... Szkoda że dealer Suzuki w 2008 roku nie poinformował mnie przy zakupie że Sx4 to taki kłopotliwy samochód i autoryzowane serwisy nie będą w stanie ich obsługiwać za kilka lat. W 2020 roku dałem się namówić sprzedawcom Germazu na zakup Vitary. Obecnie mam wątpliwości czy dobrze zrobiłem, bo gdy Vitara przestanie być modna też okaże się że jest to samochód niszowy i odmówicie naprawy. Na szczęście we Wrocławiu są warsztaty które radzą sobie z pozyskaniem oryginalnych części. W dobie globalizacji w ciągu 48 godzin można ściągnąć części z drugiego końca świata. Ale po co się trudzić, łatwiej serwisować dwulatki. Konkurencyjny warsztat nie miał Państwa problemu i naprawił auto jeszcze przed świętami. Szkoda że serwis z 35 letnią tradycją ma w głębokim poważaniu klientów z 15 letnim autem i odmawia wykonania usługi. Nawet na samochód nie spojrzeliście. Odmówiliście obsługi na podstawie niewyraźnych zdjęć zrobionych nocą tuż po wypadku. Straciliście w ten sposób dwa auta bo moja Vitara też już do Was nie zawita.

Bardzo niemiła obsługa. ...

... Jakość obsługi też nie zachęca. Szef niemiły.

Odradzam zakup pojazdu ...

... marki Suzuki jak również korzystanie z autoryzowanyego serwisu Suzuki. Wyrobienie kluczyka do 12 letniego Suzuki sx4 kosztuje tutaj 4700 pln. (Skandaliczna cena usługi) Serwis męczył się z tym 3 tygodnie. Przez cały ten okres musieliśmy funkcjonować bez pojazdu.

(Przetłumaczone przez Google) ...

... Minęło prawie sześć miesięcy, a właściciel i kierownik serwisu Germaz NIE PRZEPRASZALI za narażenie mojego 2-letniego syna i mnie na wyraźne niebezpieczeństwo. Unikaj tego miejsca jak ognia! (Wersja oryginalna) It has been almost six months and the Germaz owner AND service manager have NOT APOLOGIZED for putting my 2 year old son and I in clear danger. Avoid this place like the plague!

(Przetłumaczone przez Google) ...

... Unikaj tego miejsca jak zarazy. Kierownikowi serwisu Germaz zajęło dwa tygodnie, zanim nawet zadał sobie trud odpowiedzi na problem związany z bezpieczeństwem, za który odpowiedzialny był ich mechanik. Kierownik serwisu nazywa to „nagannym błędem”, ALE jeden z pracowników serwisu powiedział „to było całkowicie bezpieczne”, a właściciel powiedział „to się zdarza, jesteśmy ludźmi”. (Wersja oryginalna) Avoid this place like the PLAGUE. It took Germaz’s service manager two weeks to even bother responding to a safety related issue which their mechanic was responsible for. The service manager calls it a “reprehensible mistake” BUT one of their service personnel said “it was completely safe,” and the owner saying “it happens, we’re human.”

Nie polecam na ...

... przeglad, bezmyślna skrupulatność i całkowity konformizm. Do tego dlugo, przeglad 30 min to przeginka

Traktowanie klientów przez ...

... obsługę serwisu tragiczne. Panowie z obsługi serwisu psują całokształt całej firmy, delikatnie mówiąc są zwyczajnie nie mili i aroganccy, z wielką łaską i uszczypliwymi uwagami wobec klienta przyjmują zgłoszenia o usterkach w samochodzie. Po upływie 3 tygodni od wizyty serwisowej samochodu (olej+filtry) z przeglądem nadwozia zauważam w aucie wyciek oleju na silnik, dodatkowo znajduję w niespełna 3 letnim samochodzie rdzę na karoserii- serwis nie widział przy przeglądzie nadwozia? Pan na infolinii serwisu umywa ręce. Po kontakcie telefonicznym z serwisem czuję się jeszcze bardziej zażenowana ich sposobem traktowania klienta. Zdecydowanie NIE POLECAM

Fatalne traktowanie klienta ...

... zgłaszającego problem po serwisie. Ponadto karygodne niedopełnienie obowiązku serwisowego, za który zapłacono.