TOYOTA Wrocław Centrum - Klecińska

Kiedyś pracowałem w ...

... tej firmie, oszukują co do warunków zatrudnienia ( inne informacje na rozmowie, inne na dokumentach), więc jeżeli nie chcecie wspierać cwaniactwa to szczerze odradzam.

Ja też z ...

... jedynką, spóźnioną. Auto zostało nam przekazane przez innego opiekuna. Pojazdu nie odebraliśmy, ponieważ był cały porysowany! Do tego brudny od błota na drzwiach i lusterkach… pojazd został przekazany do polerki. Jakiś czas po tym wydarzeniu zadzwoniła do mnie Pani z infolinii prosząc o ocenę i opinię dot. wydania auta, którą się podzieliłem i ze względu na powyższe była ona negatywna. W międzyczasie sprzedawca zaproponował nam kartę rabatową 20% na serwis w ramach przeprosin. Będąc u sprzedawcy po raz kolejny stwierdził on, iż jego oferta na kartę rabatową jest nieaktualna, ponieważ udzieliliśmy negatywnej oceny w ankiecie w związku z czym „straci premię”. Zachowanie totalnie niedopuszczalne i poniżej krytyki. Z pewnością nigdy więcej nie kupimy/wymienimy pojazdu w tym salonie, ani również nie będziemy go tam serwisować. Długołęka albo Bielany - wolimy dojechać dalej. Gratuluję utraty klienta.

Serwis uszkodził mi ...

... auto później wypierając się swojego błędu przy usłudze gwarancyjnej, nie polecam

Napastliwa obsługa... Doradca ...

... uważał, że wie lepiej czego potrzebuję i co lubię. Nie potrzebnie powodował dodatkową dyskusję. Całość wrażeń zniechęciła mnie do salonu, do marki auta oraz do dokonania zakupu

Dwa lata temu ...

... kupiliśmy Toyote Yaris Cross na oponach letnich Goodyear Efficientgrip Performance. Od razu poprosiliśmy serwis Toyota Centrum o zmianę opon na całoroczne. Po wymianie, opony letnie zapakowane w folię serwis włożył nam do auta. Jakież było nasze zdziwienie jak po 2 latach chcieliśmy je sprzedać. W workach nie było naszych opon Goodyear tylko opony firmy Falken! Ja się na oponach nie znam a mąż nie sprawdził, poza tym nie przyszło nam nawet do głowy żeby sprawdzić czy serwis wydał nam nasze opony. Już teraz nic z tym nie zrobimy ale uczulam - sprawdzajcie na miejscu.

Z końcem roku ...

... mój poprzedni leasing wygasł, więc postanowiłem rozpocząć przygotowania do wymiany auta na nowe. Do wyboru miałem 2 salony we Wrocławiu i odwiedziłem oba, ale różnice w realizacji usługi były skrajnie różne. Poziom usług w tym miejscu był tak zły, że aż postanowiłem wystawić negatywną ocenę. O ile długie czekanie i spory hałas, zdarzają się wszędzie i po prostu trzeba przecierpieć. O tyle kontakt z osobami był, lekko mówiąc "trudny", a szczytem "olania" był brak wysłania obiecanych kalkulacji i kontaktu zwrotnego. Wybrałem inny salon.

Obsługa serwisu jest ...

... dramatyczna. Dokładnie jak za komuny. Jedna osoba od kredytów, pracuje krótko, często wyjeżdża, nikt jej nie zastępuje. Próbowałem kupić auto przez 5 tygodni i się nie udało. Do tego stopnia, że zadzwonili beszczelnie, że zaświadczenie o dochodach jest już nieaktualne, bo minął miesiąc. Coś strasznego, szukajcie innego salonu ten całkowicie odradzam!!!!!

Śmieszny i niepoważny ...

... salon.Sprzedawca aut nowch pan Rafał K. 2 grudnia 2024r zarezerwoał Land Cruier deklarując,że auto będzie na 100 % następnie został złożony i zakceptowany wniosek leasingowy w fabrycznym leasingu Toyota Leasing. 27.12 Pan Rafał stiwerdził,że auta jednak nie ma ale może mi je sprzedać 35 000 zł drożej.Wspomnę,że przedmiotowe auto było nadal wystawione na Otmoto w pierwotnej cenie i warunkach.

Przedstawiciel wyprowadził nas ...

... na parking i pokazał auto z zewnątrz, tyle to ja w grafice google mogę zobaczyć!!! Nie polecam tego salonu !!!

Zdecydowanie odradzam ten ...

... serwis.Oddałem auto na przegląd i serwis przy 75 tys, jeszcze musiałem dopłacić za dodatkowy przegląd całego auta, na koniec otrzymałem wydrukowany raport z całego przeglądu auta i wszystko było ok a nawet pan mówił że auto jest w idealnym stanie. Po tygodniu pojechałem na przegląd rejestracyjny i wyszło że amortyzatory tylne są zużyte co skutkowało tym, ze auto nie przeszło przeglądu rejestracyjnego. Martwi mnie teraz stan pozostałych elementów jeżeli były sprawdzone tak samo jak amortyzatory. Dodatkowo polecono mi ustawienie zbieżności oczywiście dodatkowo płatne co poskutkowało tym że auto jedzie prosto a kierownica jest skręcona w lewą stronę .za całość musiałem zapłacić ponad 2 tys zł,

Dałem jedną gwiazdkę ...

... za obsługę, choć wolałbym dać zero, ale nie ma możliwości wystawienia opinii bez gwiazdek. Umówiłem się na sprawdzenie Toyoty RAV4, którą planowałem kupić od prywatnego sprzedawcy. Przed zakupem chciałem poznać stan techniczny samochodu – sprawdzić ewentualne usterki, geometrię kół, stan blacharki itp. Usługa miała kosztować 450 zł i trwać 1,5 godziny. Niestety, pracownik serwisu, Maciej P., nie był uprzejmy i odmówił sprawdzenia geometrii, mimo że była to dla mnie kluczowa kwestia. Samochód miał wcześniej mały wypadek, więc chciałem się upewnić, że został prawidłowo naprawiony. Pracownik twierdził, że nie ma czasu na sprawdzenie geometrii, mimo że cała usługa trwała niespełna 50 minut, a miała zaplanowane 1,5 godziny. Jestem osobą niesłyszącą, a mimo to pracownik uparcie mówił do mnie, zamiast pisać na kartce, jak go o to prosiłem. Po wielu prośbach w końcu stanowczo zażądałem, aby zaczął pisać, jednak informacje, które otrzymałem, były niepełne i niewystarczające. Byłem zaniepokojony, zwłaszcza że zauważyłem różnice w odległościach między błotnikiem a oponą po obu stronach przedniej osi. Maciej P. zbagatelizował moje obawy, wyśmiewał się ze mnie i nadal odmawiał sprawdzenia geometrii. Dodatkowo pomiar blacharki wykazał niezgodności. Z tyłu samochodu wskaźnik pokazał czerwony kolor, co oznaczało, że były tam naprawy i szpachla, a prawie z każdej strony – pomarańczowy, wskazujący malowanie. Chciałem, aby te ustalenia zostały dokładnie zapisane w dokumentach, jednak pracownik nie zrobił tego rzetelnie. Dokumentacja serwisowa nie odzwierciedlała faktycznego stanu samochodu. Dodatkowo, w dokumentacji wpisano, że samochód ma opony zimowe, podczas gdy w rzeczywistości były to opony letnie. Zrezygnowałem z zakupu, ponieważ samochód nie został dokładnie sprawdzony. Specjalnie przejechałem 400 km, a łącznie 800 km, aby uzyskać rzetelną ocenę, a zostałem zlekceważony. Zaufałem rekomendacjom salonu Toyoty, jednak spotkało mnie rozczarowanie z powodu skrajnego braku profesjonalizmu pracownika oraz złego traktowania osoby niepełnosprawnej. Czuję, że pracownik mnie zlekceważył, myśląc, że mimo wszystko kupię samochód. Straciłem czas i pieniądze – nawet z rabatem 50 zł, czyli płacąc 400 zł, moje prośby nie zostały spełnione. Obsługa nie była na poziomie, jakiego oczekuje się od szanowanej marki. Toyota RAV4 to nie zabawka, to samochód o dużej wartości około 100 tysięcy złotych, a dla mnie to poważna decyzja. Po tej sytuacji czuję się oszukany i bardzo rozczarowany. Opisana sytuacja miała miejsce w salonie Toyota & Lexus Centrum we Wrocławiu, w sobotę, 28 września, w godzinach 13:00-14:00. 2 i 7 października wysłałem e-maila do dyrektora, pana Konrada oraz pana Dariusza, jednak do dzisiaj nie otrzymałem odpowiedzi.

Zgłosiłam się do ...

... serwisu na przegląd mojego samochodu na początku tego roku. Podczas wstępnej rozmowy z serwisantem zleciłam także przegląd SKP (dodatkowo płatny oczywiście) oraz zgłosiłam usterkę (samochód wydawał dziwne dźwięki podczas jazdy na skręcie). Zgłosiłam się po odbiór samochodu dnia następnego, tak jak to było ustalone. Według raportu wszystkie punkty serwisu zostały wykonane, łącznie z przeglądem w SKP, dodatkowo Panowie postawili diagnozę dotyczącą dziwnych dźwięków - do wymiany łożyska macpersona (koszt u mechanika około 1,5 k, boję się myśleć, ile taka usługa kosztowałaby w serwisie). Jakiż był mój szok, kiedy policja zatrzymała mnie na rutynową kontrolę i okazało się, że przegląd w SKP, za który zapłaciłam, nie został wykonany? Całe szczęście Pan policjant ulitował się nade mną i "tylko" zatrzymał mój dowód rejestracyjny. Dnia następnego zadzwoniłam do serwisu zgłosić sytuację i tutaj nie mogę mieć zastrzeżeń, Panie z działu obsługi klienta przeprosiły wielokrotnie oraz zorganizowały przegląd w ramach pakietu door to door w ciągu zaledwie kilku godzin. Niestety nerwów, ani straconego paliwa nikt mi nie zwróci. Ale to nie koniec przygód. Okazało się, że winowajcą dziwnych dźwięków są osłony tarcz hamulcowych, które uszkodzili serwisanci podczas poprzedniej wymiany tarcz oraz klocków w tym samym serwisie, a łożyska macpersona są w pełni sprawne. Rodzi się pytanie, czy ktokolwiek w Serwisie Toyota Centrum w ogóle wykonał punkty z raportu serwisowego? Czy pomiary, które przedstawił serwisant, dotyczą mojego samochodu?

Serwis działa nie ...

... tak jak sobie myslalam,reklamy piękne,a rzeczywistość inna jestem rozczarowana bardzo.

Mocne 1/5 za ...

... 20 dni oczekiwania na informację o możliwości umówienia terminu na naprawę (okres między datą dostarczenia części do serwisu a wysłaniem do mnie maila z informacją). Dodatkowe punkty ujemne za problemy przy wydawaniu dokumentacji naprawy, bo - uwaga: "Nie jest Pan właścicielem pojazdu". Faktycznie, jestem "tylko" leasingobiorcą, z tymi samymi prawami, jakie ma właściciel, ale kto by się tym przejmował. Salon nie chwali się tytułem Dealera Roku i w sumie niespecjalnie mnie to zaskakuje. Zawsze zostaje walka o tytuł Najbardziej Przeszklonego Salonu według miesięcznika Szkło i Klinkier. Albo inne, równie prestiżowe wyróżnienie. To była moja pierwsza i, mam nadzieję, ostatnia wizyta na Klecińskiej. PS. Nie dostałem ankiety dot. zadowolenia z usług - to normalna praktyka czy wyjątkowy zbieg okoliczności?

Kiedys bylo miło, ...

... szybko, sprawnie i na temat 👍💪 teraz jest inaczej, kiepski serwis z gresywnym kierownikiem, ceny jakis kosmos nieadekwatne wogole do cen rynkowych. No i Toyota to wcale nie takie bezawaryjne auto...

1 gwiazdka

Obsługa klienta leży ...

... i kwiczy, narzucanie w sposób przykry usług, autorytarne podejście, brak umiejętności komunikowania pewnych informacji w sposób zgodny z zasadami kultury, nie wspomnę już o cenach - nie polecam.

To był mój ...

... pierwszy i ostatni kontakt z tym serwisem. Przegląd po 15000km, zgłaszam uwagę że paruje przednia szyba po stronie kierowcy i proszę o sprawdzenie tematu. Osoba przyjmująca samochód sprawdza coś w komputerze i stwierdza, że na tym przeglądzie nie ma wymiany filtra - moje pierwsze zdziwienie, nie o filtr pytałem. Rozumiem, że to może być wina filtra ale siedząc za biurkiem i nie widząc jeszcze samochodu stawianie diagnozy to jak wróżenie z fusów. Więc mówię, że proszę o sprawdzenie. Po ok. 1.5h telefon - samochód gotowy do odbioru, pytam co z parującą szybą, na co otrzymuję odpowiedź że wszystko jest ok, może to przez pogodę, może nie mam włączonej klimatyzacji jak jeżdżę, a teraz najlepsze: "może jechał Pan mokry albo zawilgocony i wtedy paruje" - to się nazywa serwis. Ogólnie podejście do człowieka, jakby w życiu samochodem nie jeździł tylko przesiadł się z konia i nie znał podstaw, dlaczego mogą parować szyby w samochodzie. Nie daje jednak za wygraną i pytam, skoro wszystko jest ok, to proszę powiedzieć co zostało sprawdzone pod kątem parującej szyby - odpowiedź ogólna, no wszystko zostało sprawdzone i wszystko jest dobrze. Odpuszczam dalszą rozmowę, dziękuję za informację o samochodzie - jadę po odbiór. Przyjeżdżam, samochód wydaje inny pracownik, który nic nie wie o zgłoszeniu związanym z parującą szybą. Dodatkowo w karcie przyjęcia pojazdu brak jakiejkolwiek informacji o zgłoszeniu podejrzenia usterki, przy odbiorze brak jakiejkolwiek informacji, że zostało sprawdzone cokolwiek w kierunku możliwej przyczyny parowania. Podsumowując, nie polecam. Uzupełniam opinię, gdyż jakiś czas temu otrzymałem telefon od Pani z serwisu. Obiecała zająć się sprawą, powiedziała że ktoś się skontaktuje i poprosiła o wystawienie 9/10 (kredyt zaufania) gdyby dzwonili z centrali. Niestety więcej kontaktu nie było.

Kupiłem samochód z ...

... 2 ręki, w celu ubezpieczenia auta potrzebuję podać wersje wyposażenia, ale kryjąc się klauzulą RODO nie chcą takiej informacji podać, śmiech... Żadne to dane osobowe ani wrażliwe. Za to zaproponowali żebym przyjechał 200km w celu weryfikacji. Kompletnie niepomocni.

Mam bardzo mieszane ...

... uczucia. Przyjechałem oglądać konkretne auto, dodam że do przejechania miałem 100 km. w jedną stronę. Na miejscu okazało się że opis auta na stronie odbiega od rzeczywistości co jest bardzo denerwujące. Natomiast jestem bardzo zadowolony z kontaktu i fachowej pomocy Pana Marcina.