TOYOTA Marki - Grupa Cygan

Edit. Opinia dotyczy ...

... likwidacji szkody z września 2024. Zostawiliśmy pod Państwa opieką auto kupione w tym samym salonie miesiąc wcześniej. W skutek szkody wymieniona została m.in. klapa bagażnika. Przy pierwszej próbie odebrania samochodu okazało się, że nie została sprawdzona szczelność wymienionego elementu, a w bagażniku była woda. Zostawiliśmy auto do weryfikacji. Przy ponownej wizycie w celu odbioru auta okazało się, że wiązka czujników parkowania została zamontowana na odwrót - w efekcie przeszkoda z prawej strony auta pokazana była na ekranie jako sygnał z lewej strony i na odwrót. Szkoda - sam proces zakupu samochodów w Toyocie Marki wspominamy bardzo dobrze.

Dzień dobry, Opinia ...

... dotyczy likwidacji szkody komunikacyjnej w sierpniu 2024, w ASO Toyota Marki.

Obsługa klienta na ...

... bardzo niskim poziomie. Wykonaliśmy telefon do salonu w celu sprawdzenia dostępności samochodu używanego (dostępność została potwierdzona) po przyjechaniu na miejsce okazuje się, że auta nie ma. Mieliśmy na oku drugi samochód traf chciał, że stał na placu jednak nie można skorzystać z jazdy próbnej ponieważ auto jest na letnich oponach. Strata czasu…bardzo nieprzyjemna wizyta.

Wczoraj skontaktowałem się ...

... telefonicznie z serwisem Toyota Marki w celu uzyskania pełnej historii serwisowej mojego pojazdu. Pani, z którą rozmawiałem, kategorycznie stwierdziła, że nie ma absolutnie żadnej możliwości przesłania mi tego dokumentu drogą elektroniczną. Dwukrotnie dopytałem, czy naprawdę nie da się tego załatwić inaczej – ponownie usłyszałem, że muszę OSOBIŚCIE stawić się w salonie z dowodem rejestracyjnym. Dziś, zgodnie z uzyskanymi informacjami, udałem się na miejsce, gdzie… zostałem odprawiony z kwitkiem! Pracownik serwisu poinformował mnie, że całą sprawę powinienem załatwić mailowo, wysyłając skan dowodu rejestracyjnego, a historię serwisową dostanę w pliku PDF. To kompletny absurd! Zmarnowałem kilka godzin swojego czasu, żeby dojechać do serwisu i usłyszeć, że nie załatwię sprawy na której mi zależało. Brak jakiejkolwiek kompetencji, totalny chaos organizacyjny i kompletny brak spójności w przekazywanych informacjach. W Toyota Marki byłem stałym klientem – tutaj kupiłem i regularnie serwisowałem mój samochód. Ale po dzisiejszej farsie było to moje ostatnie odwiedziny w tym miejscu. Serwis na takim poziomie to jakaś kpina.

Bardzo długo trwają ...

... naprawy blacharskie. Mówią, że 5 dni robocze, a oddają po miesiącu. Zero przeprosin.

Serwis po wymianie ...

... amortyzatorów i łożysk na przedniej osi nie wykonuje geometrii kół, co jak twierdzą jest zgodne ze sztuką. Oczywiście poskutkowało to wyząbkowaniem krawędzi opon przednich i ich ponadnormatywnym zużyciem. Na reklamację otrzymałem informację, że na zbieżność nie ma żadnej gwarancji i pewnie uderzyłem gdzieś kołem. Oczywiście opony zdarte są na brzegach z obu stron tak samo, więc ich wyjaśnienia to bzdura. Omijać szerokim łukiem.

Niestety nie polecam ...

... zakupu auta używanego w tym salonie. Ceny aut podane na stronie internetowej nie są prawidłowe. Do podanej ceny należy doliczyć prowizję dla salonu, która wynosi dodatkowe 10 000 złotych. Nikt przed przyjazdem do salonu Nas o tym nie poinformował, straciliśmy zbędnie czas. Przed przyjazdem do salonu pytałam wiele razy, czy cena podana na stronie jest ostateczna. Mimo zapewnień, na miejscu wyszło całkowicie inaczej. Nie polecam zakupów w tym salonie.

Żenujące podejście do ...

... klienta i niesprawny samochód wystawiony na sprzedaż. Od początku, chciałem kupić używany samochód ale od autoryzowanego sprzedawcy. Dnia 27.11.2024 byłem umówiony na 14:30 na oględziny używanego Lexusa GS300H z 2017 roku. Gdy stawiłem się na miejscu okazało się, że sprzedawca który umawiał się ze mną wróci za 15 min. Finalnie czekałem na niego do 15.35. Od razu poszliśmy do samochodu i okazało się, że samochód ma padnięty akumulator, tarcze zardzewiałe, a zaciski stały, bo klocki zbierały zaledwie 1/4, może 1/3 środkowej płaszczyzny tarczy, szczególnie na tylnej osi. Sprzedawca twierdził "że rozjeżdżą się", ale chwalił opony, które miały być "nowe" a były z grudnia 2023. Podczas jazdy świeciła się kontrolka ciśnienia opon, a tarcze szumiały i biły podczas hamowania. Samochód powinien mieć 223 KM, a na pewno nie miał pełnej mocy, dodatkowo cały czas słychać było głośny szum (w Lexusie, słynącym z wygłuszenia) narastający wraz z prędkością pochodzący prawdopodobnie od tarcz hamulcowych, łożysk lub opon. Sprzedawca pytany jak włączyć poszczególne funkcje w samochodzie odpowiadał, że "nie zna się na Lexusie, bo sprzedaje głównie Toyotę" (bez komentarza...). Gdy zatrzymałem się na światłach chciałem sprawdzić jak otwierają się szyby, ale mogłem opuścić tylko szybę od strony kierowcy, reszta nie działała z panelu kierowcy, tylko z konkretnych drzwi. Po zakończeniu jazdy próbnej sprawdziliśmy ponownie tarcze hamulcowe, które były tak samo zardzewiałe jak wcześniej. Następnie w biurze, sprzedawca poinformował, że w cenie będzie wymieniony padnięty akumulator 12V, ale gdy zapytałem się o wykonanie testu akumulatora hybrydy, to okazało się, że będzie mnie to kosztować dodatkowe 500 zł! Gdy zapytałem się czy hamulce będę wymienione w cenie, to sprzedawca stwierdził, że "skoro do tej pory nie było to wykonane to raczej nie trzeba, ale musiałby to zgłosić kierownikowi". Z takimi hamulcami samochód nie powinien przejść przeglądu, a tu ASO oferuje na sprzedaż taki samochód i to za cenę 106 tys. zł. Nie dość, że oferują niesprawny samochód, to jeszcze podejście do klienta i kompetencje sprzedawcy pozostawiają wiele do życzenia. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć tym tarczom, bo zaraz dostanę odpowiedź na moją ocenę, że samochód był sprawny, a problem wyolbrzymiam, ale trudno. Pozdrawiam i nie polecam.

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Nieterminowa naprawa samochodu ...

... i niezgodna z ustaleniami. Za te pieniądze zrobiłbym w innym serwisue więcej i lepiej. Nie polecam. Będę omijał z daleka ten serwis.

1 gwiazdka

Dramat. Albo się ...

... państwu w serwisie nie chce albo mają bałagan albo jedno i drugie. I tekst "to niech pani złoży skargę u producenta". Ocena na podstawie 2 wizyt z 3. Gdybym wiedziała, nie zdecydowałabym się na tę markę. Moja pierwsza Toyota, od marca. Doświadczenia z ASO innej marki, zupełnie inne.

Nic nie napiszę, ...

... szkoda zdrowia na niedobre emocje !

Dwukrotnie zostałem wprowadzony ...

... w błąd przez pracowników tego salonu (chociaż powinienem użyć bardziej dosadnego określenia na to jak mnie potraktowano). Chciałem kupić nowe auto dostawcze Toyota Proace City i zostawić w rozliczeniu swoje poprzednie Berlingo. Podczas spotkania otrzymałem wycenę na nowe auto wysokości 124.600zł. Zanotowałem ją w obecności sprzedawcy. Komentowałem, że to atrakcyjna oferta i dopytywałem czy na pewno wszystko się zgadza. Pokazałem fakturę za auto, które kupowałem rok wcześmiej - z dużo uboższym wyposażeniem, bez automatycznej skrzyni biegów - i było wtedy droższe. Sprzedawca stwierdził, że obecnie jest atrakcyjna promocja i stąd tak dobra cena, która będzie obowiązywała tylko do końca lipca. Po powrocie do domu zauważyłem, że wycena jaką dostałem na piśmie nie zgadza się z tym co sprzedawca przedstawił ustnie podczas spotkania. Specjalnie zajrzałem do notatek jakie robiłem w jego obecności i wyszło, że samochód ten jest o ponad 10 tysięcy złotych droższy niż mi powiedziano. Dzień później sprzedawca zadzwonił z zapytaniem czy chcę złożyć zamówienie. Powiedziałem, że chętnie, ale za cenę jaką mi podał podczas spotkania. Twardo zaprzeczał aby dał inną stawkę i twierdził, że musiałem źle zanotować. Samochodu nie zamówiłem. Miałem w tym salonie umówione drugie spotkanie w sprawie wyceny i odkpupu starego samochodu. I tutaj ponownie przekonałem się, że żadne ustalenia nie są wiążące. Pracownik dał mi pisemną wycenę starego samochodu na kwotę 90.800zł. Wszystkie dane pojazdu uzyskał z dowodu rejestracyjnego - łącznie z danymi właściciela. Wiedział, że auto jest zarejestrowane na osobę fizyczną. Gdy zadzwoniłem do niego aby umówić się na odbiór i zapytać o dokumenty jakie będą potrzebne, poprosił o wystawienie faktury VAT. Odpowiedziałem, że zgodnie z tym co widział w dowodzie rejestracyjnym, auto nie jest zarejestrowane na firmę lecz na osobę prywatną, więc odkup musi się odbyć na podstawie umowy kupna sprzedaży. Dla niewtajemnicznych - brak możliwości wystawienia faktury VAT za stary pojazd oznacza, że najprawdopodobniej salon będzie próbował pomniejszyć wypłaconą kwotę o podatek VAT lub w pokrętny sposób wycofać się z transakcji odkupu. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami z tym salonem napisałem maila z prośbą o potwierdzenie kwoty odkupu zanim przyjadę z autem, aby uniknąć niemiłych niespodzianek. Prosiłem o potwierdzenie, że kwota z wyceny jest dokładną kwotą jaką otrzymam przelewem na konto. Maile ponawiałem trzykrotnie, dopiero po tygodniu otrzymałem odpowiedź. Nie padła w niej deklaracja ile dokładnie otrzymam pieniędzy za swoje auto. Postanowiłem nie odpuszczać. Finalnie salon odmówił odkupienia mojego starego samochodu twierdząc, że warunkiem odkupu jest zamówienie u nich nowego auta. Nigdzie taka informacja nie była zawarta w pisemnej ofercie odkupu jaką wcześniej od nich otrzymałem. Po tych doświadczeniach całkowicie straciłem zaufanie do tego salonu i pracujących tam ludzi. Nowe auto zamówię gdzie indziej.

Bardzo zła obsługa ...

... w serwisie, dziś o godzinę 15 zapytałem prosto pytania, z jaką siłą mam zakręcić świece. Pan z serwisu w hamski sposób powiedział że nie udzieli taką informację i że mnie taka informacja nie potrzebna. Diler decyduje za klienta, klient nie prawa głosu, koszmar! Później powiedział że może udzielić informację jeżeli ja zapłacę za wymianę świec około 1000 zł. To jest wyłudzenie pieniężne. Pan 3 razy zmieniał zdania najpierw powiedział że udziela informacje za pieniądze a potem nawet za pieniędzy nie udzielę informacje i znowu udzielę za piniadze. Zależy od humoru pana serwisanta, czy udzielić informacji czy nie. Obrzydliwa obsługa , nie polecam.

Tragedia. Obsługa robi ...

... sobie żarty. Zgłosiłem problem z amortyzatorami, po wizycie diagnosta stwierdził, że wszystko jest w porządku i wystarczy wytrzeć szmatką- wyciek który się pojawił. Pojechałem na stację diagnostyczna gdzie zostało wykonane badanie w wyniku czego zostałem poinformowany o wynikach. Tyl 15% przód 30% Wróciłem z tą informacją do serwisu gdzie kolejny raz odbiłem się od ściany. Po kolejnej próbie i zmianie osoby obsługującej ( Pan Zawisza) na inna zostałem umówiony na wymianę, ale tylko amortyzatorów z tyłu. Kiedy przyjechalem na umówiona godzinę, kolejny problem. Brak wpisanego pojazdu na serwis. Pusty śmiech Dodam że wyściółka bagażnika została wymazana smarem. Prawie jak warsztat w stodole. Tragedia Tragedia Tragedia Niech to będzie przestroga dla innych. Dodam że sprawa ciągnie się od czerwca kiedy było pierwsze zgłoszenie.

1 gwiazdka

Bezużyteczni mechanicy i ...

... awaryjne samochody. Przy przebiegu 17 tysięcy generalny remont silnika z nagaru. Przy przebiegu 54 tysiące metaliczny hałas przy rozruchu silnika oraz wyciek oleju. Diagnoza warsztatu. Nic nie cieknie oraz hałas powoduje rozrusznik. Odmówiono oczywiście sprzedaży nowego rozrusznika. Po regeneracji dokładnie to samo. Inny warsztat zdiagnozował, że rozrusznik to na pewno nie jest i nie był. Powodem hałasu jest usterka silnika - nagar. Tak więc - 1000zl na koncie i brak naprawy problemu. W kwestii wycieku okazało się, że obudowa rozrządu jest krzywo przyklejona. Przynajmniej przez dźwięki o poranku sąsiedzi już wiedzą co oznacza jakość Toyota Toyota - japoński samochód z "chińską" jakością wykonania.

Fatalny serwis blacharski, ...

... nie polecam albowiem przyjechałem na wymianę zderzaka i haka z OC sprawcy i tak go zamontowali, że gniazdo od wiązki elektrycznej jest schowane za zderzakiem bez możliwości wpięcia wtyczki. Autoryzowany serwis Toyota. Żenujące, a przez dobrych kilka dni problem dalej nie został rozwiązany. Ja nie mam haka, a serwis próżnuje zamiast pilnie zająć się naprawą czegoś co schrzanili i świadczy o totalnym braku pojęcia!