TOYOTA Radom - Romanowscy

Lexus. Przy zamówieniu ...

... wskazano, że auto w Polsce, trzeba tylko zarejestrować, zatem za 2 tygodnie auto będzie. Po 5 tygodniach samochodu dalej nie ma i sprzedawca dalej nie wskazuje konkretnej daty do odbioru. I to klient ma się prosić o informację : kiedy można się spodziewać auta. Póki co żałujemy, że wsparliśmy tego lokalnego przedsiębiorcę. Dla porównania w hyundai peugeot Prasek: wszystko zgadzało się co do terminów realizacji, potrafią utrzymać klienta, zaprosić na eventy firmowe. Z przyjemnością podsyłamy tam znajomych z innych miast. Tutaj z początkiem współpracy mamy na razie bardzo złe wrażenia. Żaneta Zacharska-Mendyka EDIT: Po umieszczeniu opinii otrzymaliśmy telefon z przeprosinami od pracownika, który przyjmował zamówienie i wskazał nowy realny termin odbioru. Może warto na przyszłość rozważyć uniknięcia takich sytuacji? I np. po tym jak sprzedawca wskazuje przy zamówieniu, że auto będzie za 2 tygodnie, poinformować za 2 tygodnie klienta samemu, że termin realizacji uległ wydłużeniu i z jakiej przyczyny. To pracownik powinien dzwonić albo napisać sms z taką informacją. Pierwsze wrażenie pozostanie zawsze pierwszym wrażeniem. EDIT2: Dostaliśmy telefon, list z przeprosinami, szampan i kwiaty od właścicielki Salonu- Pani Elżbiety Romanowskiej. Dziękujemy. Wychodzi na to, że są jeszcze osoby, którym zależy na kliencie.

Przestrzegam przed zakupem samochodu w tym salonie.

Nie polecam

Brak oferty założenia ...

... karty Toyota More podczas kilkukrotnych, na przestrzeni lat, wizyt w serwisie.

Nie lubię i ...

... z reguły tego nie robię, ale salon Toyoty zasługuje na słabą ocenę.. Jeśli chodzi o kupno samochodu to wysoki poziom w doradzaniu, natomiast serwis i w ogóle to co dzieje się po zakupie jest na ogromnym minusie. Samochód hybrydowy zakupiony 5 lat temu. Przy zakupie był opłacony zestaw 5 przeglądów (wiadomo, rok czasu albo 15 tyś). W każdym roku na serwisie mówili, że wszystko w porządku, mówili że wymieniają na dobrej jakości oleje, filtry itd. W tym roku przyszło nam umówić się na pierwszy płatny przegląd w serwisie. Po telefonie, który wykonaliśmy w celu umówienia się na przegląd, dowiedzieliśmy się, że "ooo teraz przy 90 tyś. kilometrów to wymienia się świece, to i tamto [...] wszystko będzie kosztować prawie 3500 zł". Po tej informacji zapaliła nam się lampka w głowie i zastanawialiśmy się czy warto jechać tam i płacić tyle i nadal trzymać gwarancję na baterię (gdyż na nią jest 10 lat "gwarancji") czy powiedzieć "trudno" i zacząć jeździć do znajomego mechanika. Jak można się domyślić, zaryzykowaliśmy i świadomie zrezygnowaliśmy z gwarancji na rzecz mechanika. Okazało się to być jednak bardzo dobrą decyzją. Po przeglądzie i serwisie u mechanika dostaliśmy informację, że świece w takich samochodach wymienia się po ok. 150 tyś (pierwsze zderzenie z salonowym serwisem) i poza tym o takich rzeczach informuje komputer pokładowy; olej który był wlewany przez salon okazał się być najniższej (to i tak łagodnie mówiąc) półki i mechanik zamówił dla nas olej prawie że jeden z lepszych, co cenowo i tak wychodziło lepiej niż w salonie. Wrócę na moment do kwot za wcześniej wspomniane świece - w salonie za komplet 4 musielibyśmy zapłacić 1000 zł. Mechanik natomiast powiedział, że za komplet nie przekroczy się 400 zł.. Koniec końców zapłaciliśmy u mechanika 420 zł a nie te chore pieniądze rzędu 3500 zł. Wiadomo, że salon musi zarabiać na pracowników itd., ale to niech przynajmniej rzetelnie informują klientów o tym, co jest tak naprawdę potrzebne w samochodzie, co do wymiany, co do zrobienia, co wlewają. Złodziejstwo - tak można to opisać jednym słowem. Salony świadomie robią w samochodach wszystko po najmniejszej linii oporu, bo wiedzą że "gratisowe" przeglądy to tylko z nazwy i nikt tak naprawdę nie wie co oni robią przy tych samochodach. Osoby, które się nie znają na samochodach będą zadowolone z usług serwisu, wypiją sobie darmową kawkę, natomiast zakładam, że każdy choć trochę mający wiedzę będzie omijał ten serwis i każdej innej marki - bo zakładam, że każdy salon działa mniej więcej podobnie. I jeszcze jedna historia z tego serwisu - rok po zakupie samochodu strasznie nam piszczały koła. Po pojechaniu z prawie nowym samochodem po to aby zobaczyli co może być przyczyną, ówczesny kierownik serwisu powiedział, że on też ma ten model i też mu piszczy i tak ma być. Śmiech na sali.. Jak się później dowiedzieliśmy ten kierownik został zwolniony za różne przekręty. Ocenę mojego komentarza pozostawiam do własnego rozeznania. A salon niech wyciąga wnioski bo może się okazać, że prędzej czy później ludzie zaczną się odwracać.

Serwis po30 000 ...

... nie posprawdzane płyny eksploatacyjne co jeszcze nie wiem tylko tyle zobaczłem

Niestety, po zakupie ...

... auta kontakt z osobami pracującymi w salonie - fatalny. Przykre, że na rozmowie w salonie obiecują Państwo co innego, a po wyjściu - brak kontaktu. Od kilku miesięcy czekam na immobilizer, ale niestety zostaje olewana przez pracownika, który miał się tym zając. Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomosci. Niestety, nie mogę polecic

Pracownicy tego serwisu ...

... nie respektują zapisów instrukcji obsługi auta. Kupiłem nowe auto z 5-letnim pakietem serwisowym, w instrukcji wyraźnie jest napisane, że rekomendowanym olejem jest 0w16, którym fabrycznie jest napełnione auto, lecz dopuszczalny jest także 5w30 z zastrzeżeniem, że jeżeli zostanie użyty na następnym serwisie olejowym należy powrócić do 0w16. Podczas pierwszego serwisu poprosiłem o zalanie 0w16 jednak powiedziano mi, że za ten olej jest dopłata. więc zgodziłem się na 5w30, do którego nie musiałem dopłacać, instrukcja dopuszcza taki przypadek, więc się zgodziłem bez protestów. Jednak w moim odczuciu na oleju 5w30 kultura pracy silnika jest gorsza niż na 0w16, ponadto auto ma lekko większe spalanie Problem się zaczął podczas drugiego serwisu, chciałem się upewnić, że wlany zostanie 0w16 jak nakazuje instrukcja i tu zderzyłem się ze ścianą. Po pierwsze pracownicy albo udawali albo faktycznie nie wiedzieli, że należy powrócić do oleju 0w16 i chciano użyć 5w30. Gdy, zacząłem nalegać na olej 0w16 zostałem poinformowany, że muszę dopłacić 300zł. Stwierdziłem, że nie będę dopłacał do tego, aby samochód był prawidłowo serwisowany wg. instrukcji, przecież już zapłaciłem za pakiet serwisowy. Spytałem czemu autoryzowany serwis nie respektuje zapisów z instrukcji obsługi auta, otrzymałem odpowiedź, że to sprawdzą i zostałem odesłany do kierownika serwisu. Rozmowa z kierownikiem serwisu przypominała rozmowę z katarynką, ja przedstawiałem swoje argumenty, a w kółko słyszałem jedną i tą samą odpowiedź iż "serwis ma swoje wytyczne i są one ważniejsze niż instrukcja obsługi", lecz finalnie mimo,iż rzekomo nie miałem racji dostałem 50% rabatu na olej 0w16. Nie rozumiem tylko czemu jeżeli nie miałem racji czemu dostałem rabat ??? Po za tym, jeżeli zapisy z instrukcji są nieważne i zostały zmodyfikowane, chyba powinienem zostać o tym poinformowany. Finalnie dopłaciłem, bo przecież nie będę ryzykował uszkodzenia silnika w nowym aucie o głupie 150zł. Ogólnie cała ta sprawa jest śmieszna i ukazuje cwaniactwo i brak profesjonalizmu serwisu. Kupuje się auto za ponad 100tys. zł, a salon w Radomiu jeszcze próbuje "wydoić" 300zł, za usługę, która powinna być w ramach już zapłaconego pakietu serwisowego. Totalna żenada, w moich oczach ten serwis stracił bardzo wiele przez takie grosze, nie wspominając, że pewnie mają na zapleczu hektolitry tego oleju i dla nich różnica cenowa jest bardzo mała lub wręcz jej nie ma. Jeżeli jeszcze kiedyś będę kupował nową Toyotę to na pewno nie u Państwa Romanowskich, także innym niezdecydowanym klientom polecam wycieczkę do Warszawy.

1 gwiazdka

Przykro że muszę ...

... dać tak niską ocene. Czekałem rok na załatwienie problemu i nic z tego. Tylko jest ciągłe przeciąganie z dnia na dzień i z tyg.na tydzień.Tymczasem 5-cio letni lexus nx dalej koroduje.Sukces że gwarancję ze strony mechanicznej uznano.w 90%. Tutaj muszę podziękować P. Maj . Gwarancja RELAX działa ale nie jak byśmy chcieli . Wnioski wyciągnijcie sami....

nie polecam

Nie polecam umawiania ...

... się na serwis samochodu. 2x dzwoniłem, miał ktoś do mnie oddzwonić i sie umowic i nie oddzwonił. Wyszło słabo

Obsługa salonu pozostawia ...

... wiele do życzenia, chciałem uzyskać informacje na temat kupna Toyoty ale nikt nie podszedł a jak zapytałem czy można z kimś porozmawiać to usłyszałem że teraz nie ma czasu a w salonie były tylko jeden klient i około 7 osób obsługi które nic nie robiły

Byłem 2 razy ...

... w sprawie floty i prywatnego auta, w obu sytuacjach pracownicy nie wywiązali się z obowiązków. Brak oferty na flotę i olanie tematu w sprawie jazdy próbnej.

Z przykrością muszę ...

... powiedzieć że personel zatrudniony tam przestaje szanować klienta. Szczególnie jest to odczuwalne wtedy gdy usiłujemy umówić się telefonicznie na serwis, sprawdzenie. W momencie pozostawienia auta nikt nie liczy się z czasem klienta. Młoda obsługa niestety pracuje dość opieszale.

Wczoraj z mężem ...

... odwiedziliśmy salon- rozglądamy sie za nowym autem i wybór padł na Toyotę. Ku naszemu zdziwieniu nikt z pracowników nami się nie zainteresował...! Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją (w innych salonach zaraz ktoś podchodzi i oferuje pomoc). Toyota Radom ma chyba zbyt wielu klientów i duże utargi...

Samochód bajka, jestem ...

... zadowolona na milion procent, ale obsługa i zainteresowanie po wpłacie pieniędzy to jakaś porażka. Nawet nie można było się doprosić o przesłanie faktury na maila. 3 tygodnie czekamy na zestaw dywaników, które początkowo nawet nie były zamówione. Bałagan i zero profesjonalizmu odnośnie obsługi klienta.

Do chwili zamówienia ...

... samochodu obsługa bardzo miła wszystko pokazali wytłumaczyli a po zakupie zero zaangazowania samochód zadatkowany juz nie trzeba sie wysilac. Najpierw trzebabylo dzwonić pytać się o kuriera bo prawie tydzień wiózł dokumenty, po odebraniu dokumentów i zatejestrowaniu sprzedawca mówił że salon ma do 10 dni na przygotowanie samochodu do odbioru, po 13 dniach nikt nie dzwoni bo po co, sam zadzwoniłem pytam się co z samochodem sprzedawca po chwili mówi "no chyba jest" możemy się umówić na odebranie. W dniu odbioru samochody zostały zamówione wycieraczki gumowe i chlapache, po 2 tygodniach dzwonie po sprzedawcy czy już są, pan mówi sprawdzę i oddzwonię ale napewno są, jadę do Radomia idę do salonu co się okazuje "zapomnieli zamowic" już zamawiamy pojutrze będą, mija tydzień nikt nie dzwoni bo po co. Wcześniej prosiłem też sprzedawcę żeby wyfakturowal mi zapłacony zadatek, musiałem 4 razy dzwonic i o tym przypominać bo Pan był tak zajęty. Kilka osób mnie się pytało o samochód mówię samochód super ale omijać ten salon szerokim łukiem zero szacunku dla kupującego, zamówiłeś już mają cie gdzies i to bardzo głęboko.

1 gwiazdka

Byłem zdecydowany na ...

... zakup Toyoty Auris vin: SB1ZS3JE30E251082 wystawionej przez Salon Toyota & Lexus Romanowski Radom wystawionej min. na stronie pewneauto.pl, która, jak zostałem poinformowany telefonicznie miała jedynie drobną szkodę lakierniczą na masce. Dzięki przezorności wykupiłem raport gdzie okazało się że auto było uszkodzone. Maska auta kompletnie zniszczona, rozerwana, przednia szyba oraz elementy silnika i wiązki kablowe były uszkodzone. Wartość auta odnotowana w raporcie 8000Eur na początku 2022 roku, w salonie wystawione za 70 000PLN. Zawiodłem się, straciłem czas i pieniądze. Jak widać to że auto wystawia salon o niczym nie świadczy i zawsze trzeba sprawdzać podwójnie. Tyle jeżeli chodzi o "pewne auto".