TOYOTA Poznań - Ukleja

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Niekompetencja, brak wiedzy, ...

... auto na serwis umawiane wcześniej a mimo to po przyjeździe pan informuje ze nie będzie wykonana usługa bo auto jest z Leasplanu i oni z nimi już nie współpracują. Trzy dni wcześniej dzwoniłem do serwisu pani została poinformowana ze auto flotowe z leasplanu czy serwisują takie auta, tak oczywiście, termin wyznaczony człowiek układa prace tak żeby zdarzyć na czas w efekcie, auto nie będzie zrobione. Niepoważne, nie rekomenduje tego serwisu , mam teraz problem bo muszę jechać w trasę autem a auto ma określony kilometrarz w którym musi być zrobiony przegląd.

1 gwiazdka

Meeeega naciągacze, lepiej omijać ten salon szerokim łukiem.

Auto na gwarancji, ...

... wystąpił błąd czujników ciśnienia po wymianie kół na letnie (komplet felg z oponami) nie można było przełączyć komputera na inny zestaw czujników. Oba komplety felg z oponami i czujnikami kupione w salonie Toyoty. Pomimo, że auto jest na gwarancji musiałem zapłacić 100zł za kodowanie czujników... Także tyle jest warta gwarancja Toyoty...

Serwis nieprzyjazny klientowi. ...

... Próba negocjacji ceny przeglądu gwarancyjnego po 1 roku użytkowania auta do niczego nie prowadzi. Mówisz, że chcesz mieć jedynie niezbędne min. dla zachowania gwarancji. Pytasz, co się składa na przegląd to obsługa serwisu nie jest wstanie odpowiedzieć, jaki jest zakres przeglądu, poza stwierdzeniem, że będzie wymiana oleju. Czas spędzony w serwisie to ok. 2 godzin. Czas oświecony dla auta, to 20 min. Wymiana oleju i filtra, sprawdzenie klocków hamulcowych i wymiana baterii w komputerze pokładowym. Wszystko za 690 zł. W między czasie mechaników odebrał kilka telefonów, zrobił sobie przerwę na śniadanie i na kawę. Po tym wszystkim auto jest myte. Tyle, że auto jest chowane na tylnym parkingu ok 40 min, a człowiek czeka jak idiota. Chyba po to, że uzasadnić koszty. Dopiero zrobiona awantura ile można czekać przyniosła efekt. Jednym słowem naciąganie ludzi. Oddając auto mówią, że wszystko jest ok. Nawet nie zauważyli usterki lakierniczej. NIE POLECAM.

2 gwiazdki

próbowano mnie naciągnąć ...

... na kilka tysięcy złotych. szczegółów podać nie mogę ale uważajcie i sprawdzajcie

Przyjechałem do serwisy ...

... na diagnostykę komputerową samochodem z roku 2001 Corolla E12. Po diagnostyce poinformowali mnie ze nawalają zaworki SCV koszt wymiany u nich 2500zł (dobrze rozumiem oryginalne części i za coś trzeba żyć) Pan z obsługo powiedział koszt zaworków 1800 plus 200 zł filtr paliwa i usługa 500zł. Postanowiłem zrobić naprawdę na własną rękę. Po miesiącu czasu podjechałem do nich jeszcze raz by wydrukowali mi tą diagnostykę jeszcze raz i Pan z obsługi się zapytał czy już wymieniłem tę części. Ja odpowiedziałem że znalazłem akurat mechanika który się na tym zna i że zaworki zakupiłem na allegro. Na co Pan z obsługi powiedział że prawdopodobnie problem nie zniknie jak wymienię zaworki i filtr tylko problem tkwi w pompie paliwa i że u nich (wymiana pompy wraz z rozrządem bo niby przy takiej usterce jest to konieczne około 5000 zł + ponowna wymiana zaworków bo przecież tamte znów były by uszkodzone). Sprawa skończyła się tak że zaworki dałem tylko do regeneracji pompę do czyszczenia zamykając się w kosztach 500zł. (od tej czynności przejechałem już 10tyś km i hula jak złoto bez awarii) Podsumowując Obsługa miła ale próbują naciągnąć klientów na kasę by za chwilę do nich wrócili i znów wydali kupę kasy. Albo inna kwestia Panowie nie znają się na swojej robocie.

1 gwiazdka

2 gwiazdki

2 gwiazdki

1 gwiazdka

Niestety nie polecam ...

... tego serwisu dla nie typowych usterek. Skasowanie błędów które po 10 minutach pojawiają się ponownie jest płatne i oczywiście nikt z kierownictwa nie był w stanie odpowiedzieć dlaczego nie naprawiona usługa jest odpłatną. Pozostaje pogratulować pomysłu na szybki zarobek, bo przecież 100 zł za podpięcie wtyczki i pseudo reset błędów bez uprzedniej weryfikacji czy jest to możliwe to pomysł na biznes.

2 gwiazdki

NIE POLECAM ! ...

... Jak KUPUJESZ auto to super mili na rzęsach stają - STANDARD! Ale lepiej, żeby Ci się auto nie zepsuło bo kiedy masz problem z autem to nie licz na ich serwis - przeczytaj - TRAGEDIA! Gdyby dotyczyło to jednego auto to bym pewnie powiedział, że przypadek ale mamy dwa auta i sytuacja się powtarza. Poniżej szczegóły: 1. kupione niecałe 3 lata temu - jeszcze na gwarancji 2. drugie kupione 3mc temu - wiadomo też na gwarancji. Opis: 1. auto - problem z odpalaniem. Po 3 dniach w salonie nie stwierdzili usterki. Usłyszałem radę by sprawdzać czy wycieraczka nie jest pod pedałem sprzęgła i żeby wciskać pedał sprzęgła do końca! Po tygodniu auto trafiło do nich już na lawecie. W serwisie usłyszałem wtedy, że właśnie o taką sytuację chodziło bo teraz mogą stwierdzić co jest. Wcześniej nie byli w stanie. MIJA TYDZIEŃ i auto nadal stoi w serwisie bo serwis czeka na część z Gorzowa Wlkp. Dzisiaj zadzwoniłem i poinformowano mnie , że nie wiadomo kiedy cześć dotrze do nich i oni tego nie sprawdzą bo nie są stroną. Co więcej sam mam zadzwonić i się dowiedzieć! 2. auto kupione 3mc temu. Przy okazji awarii pierwszego poprosiłem o sprawdzenie bo z komory silnika wydobywa się dziwny dźwięk. Wzięli na warsztat. Mechanik nie mógł otworzyć maski, więc podwarzał śrubokrętem. W końcu otworzył, popatrzył i samochód oddali. Zwróciłem uwagę, że maska się nie otwiera... Pan z obsługi bardzo się zdziwił, mimo że widział na warsztacie problem z otwarciem. Podpowiedziałem, że linkę trzeba pewnie wyregulować. Zabrał z powrotem samochód na warsztat. Linkę naciągnęli. Teraz się zastanawiam gdzie jechać na serwis bo dzwięk nadal się wydobywa a Suchy Las stwierdził, że pewnie wilgotny pasek... Zastanawiam się teraz czy to nie był przypadkiem program USTERKA... :(

2 gwiazdki

Nie polecam. W ...

... lipcu dzwoniłem z zapytaniem o przegląd serwisowy na 60.000 km udzielono mi informacji i poinformowano o cenie za usługę 1700 zł. Zdecydowałem że za tydzień zostawię samochód u nich na serwis serdecznie zapraszali. Po tygodniu przyjechem informując że tydzień temu dzwoniłem w sprawie serwisu i jak się umawialiśmy zostawiam samochód. Pan wypełnił dokumenty i poinformował że wrazie jakichś dodatkowych prac będzie dzwonił. Jakie było moje zdziwienie gdy przy odbiorze samochodu pan dał mi fakturę do zapłaty na kwotę 2200 zł za owy serwis. 500 zł jak dla mnie za usługę więcej niż było ustalone telefonicznie to rozbój w biały dzień. Potoczna nazwa takiego zachowania to OSZUSTWO I ZŁODZIEJSTWO. Ja zalecam omijać szerokim z naciskiem na szerokim łukiem.

Pare dni temu ...

... chcialem obejrzec auto w salonie przed zakupem. Obsluga kompletnie mnie zniechecila, mozna pomyslec ze to klient jest dla nich a nie oni dla klienta. Kompletna ignorancja. Wyszedlem nim obejrzalem interesujace mnie auta. Chcac wydac ok 100tys na auto chce sie o nim czegos dowiedziec i obejrzec, a teksty typu "informacje mozna znalezc w internecie" juz kompletnie mnie powalily. Juz mi przeszla ochota na Toyote.