TOYOTA Warszawa Wola - Carolina Car Company

Fatalny frontoffice. Przyjeżdżam ...

... dzisiaj rano umówiony na akcję serwisową. Zostałem skierowany do młodego człowieka za pulpitem. Pracownik siedzi wywalony w fotelu na pół leżąco, patrzy się w monitor, je czipsy... "Proszę", burknał nie odrywając wzroku od monitora, przeżuwając czipsa. Rozumiem, że to zaproszenie żeby sobie usiąść. Przez 2-3 minuty obserwuję młodzieńca rozwalonego na fotelu, konsumującego czipsy, wgapionego w monitor - bez słowa ani kontaktu wzrokowego. Potem nastąpiło pierwsze i jedyne zdanie: "Z czym pan przyszedł" i potem już tyko burknięcie "numery samochodu" . Podaję cierpliwie ale, pracownik ani nie notuje (nie wpisuje w system), ani specjalnie nie słucha, je czipsy i patrzy w monitor. Po jakiejś chwili burknął "proszę powtórzyć" i "Proszę kluczyki". Rozumiem, ze nie przyszedłem do salonu Bentleya, ale też nie oczekuję czerwonego dywanu i szampana. Byłem w Carlonienie wielokrotnie i obsługa i serwis zawsze były profesjonalne, bez zastrzeżeń. Tego pana sugerowałbym jednak schować do najgłebszego kanału, do kontaktu z ludźmi się nie nadaje.

Nie mogę polecić ...

... tego salonu, w weekend przyjechałem z myślą zakupu 2 samochodów. Niestety osoba z którym rozmawiałem nie była zainteresowana podjęciem rozmowy. Nie mam pojęcia czy w toyocie trzeba napisać list anonsowy, ale takie zachowanie wobec potencjalnego klienta jest kiepskie. I jeśli tak wyglada obsługa przed zakupem, zastanawiające jest jak traktowani są klienci po sprzedaży.

Panowie z serwisu ...

... prezentują, jak im się wydaje, zawodową uprzejmość a tak naprawdę są aroganccy. Kiedy zadaje się im pytanie spoza usługi są zniecierpliwieni, podnoszą głos albo udają, że nie poznali jeszcze tej funkcji samochodu. Człowiek odnosi wrażenie, że jest petentem a nie klientem. Natomiast spotkałam tam bardzo solidnego handlowca. Polecam Pana Norberta Walerzaka, od którego kupiłam nowy samochód. Bardzo dobrze i szybko go skonfigurował, dodał rabaty, ustawił nawet nawigację ze smartfona. Ilekroć mam jakiś problem samochodowy, zawsze jest gotów mi pomóc, pomimo tego, że nie ma takiego obowiązku. AKTUALIZACJA Serwisowi blacharskiemu i Panu, którym tym razem był moim doradcą daję 1 gwiazdkę. Omijajcie ich serwis szerokim łukiem. Miałam to nieszczęście, że zginęła mi plastikowa zaślepka przy bocznej szybie z tyłu. Zadzwoniłam do serwisu. Powiedziano mi, że taka zaślepka kosztuje sto pięćdziesiąt złotych. Postanowiłam to jednak zrobić z AC. Ku mojemu zdziwieniu ostatecznie wyszła kwota 3150 zł, czyli o 3000 zł więcej.Tłumaczyli, że coś tam trzeba zalakierować. Było mi to obojętne bo płacił ubezpieczyciel. Przyjechałam w umówionym dniu na godz.8 rano. Wtedy dowiedziałam się, że muszę zostawić samochód na 4 dni. Wcześniej Pan B.J. który to ze mną załatwiał, mnie o tym nie informował. Nie zostawiłam bo samochód w tym czasie był mi potrzebny. Przyjechałam ponownie za tydzień. Po 4 dniach zadzwonił w/w, że mam odebrać auto o godz. 18.00. Przyjechałam. Zastępujący Pana B.J. człowiek najpierw kazał mi podpisać dokumenty, że odbieram samochód bez zastrzeżeń a potem poszedł go szukać. Trochę to trwało. Było ciemno bo styczeń. Popatrzyłam w tej ciemności na zaślepkę, wsiadłam i pojechałam. Dopiero w garażu podziemnym w świetle zobaczyłam, że zaślepka odstaje na ok. 0,5 cm prawie na całej długości. Wróciłam do Toyoty. Następnego dnia do godz.13.00 nikt do mnie nawet nie zadzwonił. Ja zadzwoniłam do BJ, który znowu nie był zorientowany. Oddzwonił I poinformował, że nowa zaślepka będzie dopiero w poniedziałek. Na szczęście zdobyłam telefon do kierownika serwisu blacharskiego i dopiero on to załatwił na ten sam dzień. Uważam, że to szczyt bezczelności, że przy tak drogiej robociźnie nie chce im się rzetelnie pracować. Czy nikt tam nie sprawdza jakości usługi, którą wykonali? Może przydałby się taki dział kontroli, jeżeli inaczej sobie z tym nie radzą? Nigdy więcej nie oddam samochodu do tego serwisu. Nie zarobią na mnie już ani grosza a zarobili do tej pory sporo. I myślę, że za kasę, którą wzięli powinni mi samochód podstawić pod dom.

5 gwiazdek

Jedna gwiazdka to ...

... zdecydowanie za dużo. O co najmniej jedną. Oto nasza historia: Pięć miesięcy temu, po pobycie w serwisie i wymianie sprzęgła i wahaczy nie dokręcono dwóch kół w jednym z naszych firmowych samochodów, co zostało stwierdzone przez pomoc drogową wezwaną na autostradzie (następnego dnia po opuszczeniu serwisu Carolina Toyota Wola) z powodu niepokojących hałasów w okolicach kół. Oba koła przednie. Po obejrzeniu nagrania z monitoringu, na którym lewe koło jest zasłonięte koszami na śmieci a prawe zupełnie niewidoczne bo schowane za samochodem, kierownik serwisu pan Robert Kubik stwierdził, że wszystko było ok i nie mają sobie nic do zarzucenia, ale przepraszają. Zobowiązał się w imieniu firmy, że przeprowadzą audyt procedur by wykluczyć takie przypadki na przyszłość. Jakoś to przełknęliśmy, byli mili i przestraszeni, trudno zdarzyło się, tym bardziej, że wg przekazanej nam z serwisu informacji - pierwszy raz w historii. 3 tygodnie temu powtórka, droga expresowa nazajutrz po okresowym przeglądzie, połączonym z wymianą klocków hamulcowych. Tym razem wezwany mechanik stwierdził niedokręcenie już tylko jednego koła (lewe tylne), zatem zawsze jakiś postęp, ale jak dla nas to o trzy niedokręcone koła za dużo i rozstaliśmy się (po kilkunastu bezproblemowych latach i dwóch serwisowanych tam firmowych samochodach), bo jednak życie naszych pracowników i nasze jest nam miłe. Oczywiście padło z naszej strony pytanie: co zmieniliście procedurach? Otóż nic bo przecież „wszystko jest w porządku a procedury są znakomite" - cytat z pana kierownika. „To niemożliwe, nie wierzę" - drugi cytat – mimo, że kopię protokołu naprawy przez pomoc drogową pierwszej „usterki" ma serwis w dokumentacji oraz mamy fakturę za usunięcie drugiej przez zakład mechaniczny. W treści faktury figuruje zapis na czym polegał problem. Na nagraniu z monitoringu przeglądu tej strony samochodu nie widać, pech, niemniej znowu jest ono przekonywujące (dla pana kierownika) w kwestii, że serwis Carolina Toyota Wola zrobił wszystko zgodnie ze sztuką. Jeszcze była po drodze hipoteza(?), sugestia (?), że może ktoś nam usiłował ukraść koła (dwukrotnie, zawsze zaraz po wyjeździe z serwisu) ale niedoukradł, bo ktoś go spłoszył. Zrobiło się więc nawet komicznie. Okazało się też, że nie jesteśmy (wbrew wielokrotnym zapewnieniom) pierwszym takim przypadkiem, wystarczy choćby poczytać inne opinie. Żaden z naszych samochodów tam więcej nie postanie, ale czujemy się w obowiązku ostrzec Państwa: nie ufajcie, a przy jakichkolwiek hałasach z okolic kół po wyjeździe z serwisu Carolina Toyota Wola sprawdzajcie koła natychmiast, bowiem zaniechanie tego może skutkować poważną katastrofą, a nawet śmiercią.

4 gwiazdki

Miła I sprawna obsługa. Polecam.

Jestem bardzo zadowoloy ...

... z obsługi, serwisu i podejścia do klienta. Bardzo polecam.

Bardzo nieprzyjemny Pan ...

... z serwisu czuł się obrażony faktem że byłem o godzinie 19.40, będąc umówiony na godzinę 19 na zostawienie samochodu, gdzie jedyne co trzeba było zrobić to pozostawić samochód i oddać kluczki. Auto nie zostało przyjęte. Byłem tutaj wielokrotnie, ale to był ostatni raz. Rozumiem odmówienie serwisu, ale traktowanie mnie jak śmiecia ze względu na spóźnienie poza moją kontrolą nie jest akceptowalne. Edit: Po otrzymaniu tej odpowiedzi skontaktowałem się ale nie otrzymałem żadnej informacji zwrotnej, także była tylko na pokaz. Okazało się jednak że ta sytuacja to szczęście w nieszczęściu bo oszczędziłem dużo pieniędzy. Oryginalne zawory SCV które mieli wymienić kosztują w Inter Cars 1000zł za zestaw, serwis chciał 2700zł plus bóg wie ile za robociznę. Zamontowanie ich nie było żadną filozofią i zajęło 30 minut. Jeśli chcieli prawie trzykrotność rynkowej wartości części, to polecam się wszystkim dwa razy zastanowić czy warto serwisować tutaj swój samochód, bo jest to normalny scam.

4 gwiazdki

Serwis blacharski Ok ...

... Wymiana zderzaka przedniego po wcześniejszych oględzinach w 1 dzień (zderzak czekał już polakierowany) Co do koloru w świetle dziennym niestety odbiega od karoserii. Wycena PZU 1500 ASO 5000 - zrobili i rozliczyli z PZU sami. Polecam

Jestem klientem od wielu lat. Polecam.

5 gwiazdek

Git

5 gwiazdek

5 gwiazdek

W salonie zachowują ...

... się jak by sprzedawali gumy do żucia a nie porządne samochody. Po co się umawiać na jazdę testową z wyprzedzeniem jak na miejscu okazuje się że auto właśnie w tej chwili wyjechało na jazdę testową... Dowiedziałem się że "dziewczyny powinny w systemie zarezerwować samochód" Przepraszam! To ja mam ich pilnować by się poważnie zachowywali?

Tydzień wcześniej zarezerwowałem ...

... jazdę Corollą Cross, dziś przyjeżdżamy o umówionej godzinie i okazuje się że nie ma ani handlowca, ani samochodu. W recepcji zadzwonili do filii na włochach - miał tam na nas czekać handlowiec i samochód. Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się że akurat ktoś inny przed chwilą zabrał auto. Dziękuję, w salonie Kia i Hyundai obsługa o wiele lepsza.

Zawsze można na ...

... nich polegać, bo serwis tworzą ludzie.

4 gwiazdki