TOYOTA Warszawa Wola - Carolina Car Company

Carolina Car Company ...

... Wola – dziadostwo pod szyldem ASO Toytoy Pewnie wielu z Was odczuło boleśnie podwyżki składek OC. W ciągu ostatnich 3 lat składki wzrosły nawet o 150 %. Czy zmieniły się nasze umiejętności jazdy? Powodujemy więcej kolizji? Czy może koszt likwidacji szkód jest dramatycznie wysoki i dlatego ze składki na składkę płacimy coraz więcej? Poniżej przedstawię sytuację która wydarzyła się w ostatnim czasie… dotyczy ona likwidacji szkody po niewielkiej kolizji, gdzie zamiast 8000zł, ubezpieczyciel stracił 20 000zł, a jedyną zadowoloną stroną jest ASO Toyoty, które przytuliło ponad 14700zł. Dodatkowo ASO powinno kojarzyć się z jakością, ale mój przypadek jest najlepszym dowodem na to, że niektóre Autoryzowane Stacje Obsługi nie odbiegają poziomem od garażu Wujek Mietek ze Szwagrem! Ilość nieprawidłowości, kłamstw i kombinacji Carolina Car Company starczyłaby na obdzielenie kilku napraw… Tak nie może być – przez takich Mietków i Szwagrów pod szyldem ASO płacimy coraz wyższe składki! Reasumując – przez 1,5 miesiąca ASO Toyoty naprawiało auto (które sprzedam za ok 14 000) do kwoty 14800. Naraziło ubezpieczyciela na zwrot kosztów auta zastępczego przez 45 dni! (6300zł). Odwaliło „lipę” – psując kluczyk, gubiąc części. Uszkodzili NOWY, świeżo pomalowany zderzak a na koniec BEZ MOJEJ ZGODY dokonali zaboru pojazdu i krótkotrwałego jego użycia. Dodatkowo nie posiadali dokumentów, wiec kierowca popełnił 2 wykroczenia. Panie Piotrze, Carolina Car Company Wola – jesteście najgorszym serwisem z jakim miałem przyjemność. Wcześniej rozważałem zmianę auta na nową Avensis. Po spotkaniu z Wami przesiadłem się do Accorda. Honda jest wam wdzięczna. Daniel Fabrykiewicz

1 gwiazdka

2 gwiazdki

1 gwiazdka

2 gwiazdki

Jeden z nielicznych ...

... serwisów w Warszawie w którym oddajesz samochód z rysą, a odbierasz z wgnieceniem. Dwa razy oddawałem do lakierowania - dwie reklamacje. Trzeci raz tego błędu nie popełnię. Nie polecam.

drogo

UWAGA !!!!!!!!!!! Serwis ...

... to jakaś porażka byłem na przeglądzie wmawiają bzdury klientowi że tak ma być , a w innym serwisie zniwelowano usterkę Bezczelnie i bez pytania przykleili naklejki toyota carolina wola Pod rejestracją . Nigdy tam już nie pojadę PRZESTRZEGAM PRZED TYM SERWISEM !!!!!!!

Zakup auta w ...

... tym salonie to porażka. Po pierwsze umówiona jazda próbna, która nie była zapisana więc jazdy próbnej nie było. Pani z recepcji bardzo niemiła i nie skora do pomocy. Bo przecież my to wieśniaki, a ona to pełna gracja. Pani z kasy podczas kupna rzuciła kartą z tekstem „brak środków”. Przyszłam kupić auto za 70 tys. a na koncie nie mam kasy- no żeby się nie zdziwiła. Albo ja miałam takiego pecha, albo coś w tym salonie nie gra. Mam porównanie do innych salonów i zdecydowanie tu najgorzej byłam obsłużona. Ale auta mają fajne.

Tragedia. Beznadziejna obsługa ...

... klienta. Umówiliśmy się na jazdę próbna na 10 w sobotę. Po przejechaniu do salonu pani z którą się umówiliśmy, musiała na chwile wyjść, bo obsługiwała innego klienta. Na pytanie ilu w dniu dzisiejszym jest sprzedawców obrażona recepcjonistka odpowiedziała: czterech! Musieli mieć supermoce, bo była tylko nasza pani. Po 10 minutach podeszła do nas twierdząc: przepraszam ale ktoś mi zabrał auto na jazdę próbną i nie mam auta dla państwa. Kurtyna. Nie wiem czy kupimy Toyotę ale jeśli to na pewno nie u tego dealera.

Wymiana akumulatora- bez ...

... upewnienia się czy klient posiada przy sobie program startujący firmową nawigację i radio. Po wymianie wszystko siadło ( oprócz wskazań licznika) - okazało się, że ASO nie posiada takiego programu. Nie posiadała go również podobna stacja obsługi współpracująca z serwisem. Efekt- podróż na zimowe wakacje i z powrotem bez nawigacji, bez radia, bez CD, duża strata czasu. Na plus serwisu- informacja telefoniczna, że stacja taki program zdobyła i można go u nich zainstalować. Przed wymianą akumulatorów upewniajcie się, że stacja posiada całość oprogramowania do danego modelu samochodu.

Przestrzegam przed serwisem ...

... mechanicznym, szczegolnie przy naprawach na gwarancji, pracuje tam chyba jakis kowal, a nie mechanik. Zmieniali mi pokrywe rozrzadu i okazalo sie, ze zle ja zamontowali, pekl napinacz i zapchany byl kanalik oleju. Masakra, dobrze, ze mam dobrego mechanika teraz.