Volkswagen - CHYLIŃSCY

Nie polecam. Oglądałem ...

... używanego Opla Insignię wystawionego przez nich na sprzedaż. Zapytaliśmy kiedy moglibyśmy nim podjechać do ASO Opla gdzieś w pobliżu, żeby się upewnić, czy wszystko jest ok, to pracownik zaczął mówić, że im nie pozwalają opuszczać salonu, że niby jakieś ubezpieczenie nie obejmuje wypadków poza salonem (to jest nieprawda) i jego szef się nie zgadza. Następnie pojechaliśmy na jazdę próbną (jak widać tu już można salon opuścić) i pracownik powiedział mi, żebym jeździł tylko bocznymi uliczkami, bo samochód ma OC komisowe, które działa tylko na placu (to również jest nieprawda). Kolega, który siedział z tyłu, słyszał, że w tylnym prawym kole coś się tłucze, być może ta jazda bocznymi uliczkami była spowodowana tym, że przy szybszej jeździe, to byłoby bardziej słyszalne. Można odnieść wrażenie, że chcą, żeby ktoś przyjechał i zapłacił, ale broń boże nic nie sprawdzał.

Nie polecam. Chciałem ...

... umówić się na oględziny samochodu telefonicznie. Pan zapewnił, że ktoś się odezwie. Przez kilka dni cisza. Jak przyjechałem osobiście to okazało się, że auto które miałem obejrzeć przed chwilą zostało sprzedane.

Nie polecam !!! ...

... Szczególnie serwis. Samochód był odstawiony na zakodowane kluczyka. Miałem 2 kluczyki, jeden nowy kupiony u nich w ASO , drugi kupiony z autem ( ale rozkodowany) . Serwis stwierdził że dało rady zakodowac tylko jeden kluczyk, kupiony u nich . Drugi kluczyk stwierdzili że jest zepsuty i nie da rade zakodowac . Także powiedzieli że nie da radę żeby kluczyk otwierał centralny zamek ( czyli może tylko odpalić auto ) . Ponieważ mam zepsuty moduł komfortu BCM. Dalsza diagnoza będzie kosztować 370 zł. Przed zgubieniem kluczyka centralny zamek z pilota działał bez problemu. Nie zgodziłem się na dalszą diagnozę i odebrałem auto. Zmieniłem serwis . Okazało się że nie mam modułu komfortu BCM , i kodowanie kluczyków odbywa się w module 09 - centralny zespół elektryczny. Drugi kluczyk też sprany . Więc albo mają słabych fachowców, albo naciągają na kasę (

Masakra, przyjeli zamowienie ...

... z zaliczką ale po kilku tygodniach okazało sie ze auto zostało sprzedane innemu klientowi . Prosze o zwrot zaliczki i kolejny problem . Na prośbe o telefon do przełożonego handlowca ktory mnie pbslugiwal otrzymałem zapewnienie ze zadzwoni i niestety nie zadzwonił.

1 gwiazdka

Chciałem kupić używany ...

... samochód - niestety nie doczekałem się łaskawie, żeby ktoś oddzwonił - nikt nie odbierał telefonu, a jak odebrał to niby przekazał numer i dalej cisza... trochę niepoważne podejście jak na autoryzowany salon.

1 gwiazdka

Nie polecam.

Zdecydowanie odradzam każdemu ...

... i wizytę w salonie i jakiekolwiek serwisy. Mi trafiła się wymiana przedniego zderzaka w Mercedesie GLC AMG z OC sprawcy (samochód leasingowy). Umówiona wizyta z rzeczoznawcą, potwierdził uszkodzenia - diagnoza wymiana. Po ustaleniu terminu oddania pojazdu do serwisu, oczywiście pytałem ile to potrwa, kiedy można odebrać itd. Pracownik jak i kierownik zapewniali ze maksymalnie 5 dni - trwało 8 (roboczych). Przy odbiorze auta okazało sie, ze panowie z serwisu porysowali mi błotniki z obu stron, takie duże rysy aż do samej blachy. Po zgłoszeniu tego faktu kierownikowi serwisu, powiedział ze poprosi rzeczoznawce o zdjecie, ktore robil szkody, aby porownac czy aby na pewno to ich wina… No żart. Trzy tygodnie czy nawet cztery mijały a z serwisu ani telefonu ani nic. Po zgłoszeniu sie do firmy leasingowej nagle pan z serwisu zadzwonił i umówiliśmy się na lakierowanie tego. (Poczuli sie do winy), ale teraz hit. Przekładałem specjalnie terminy tak, aby wszystko ze sobą spiąć. W poniedziałek oddaje im do serwisu auto, a w środe mialem zabrac, poniewaz w czwartek pilnie musialem juz miec samochod spowrotem. Kierownik jak i pracownik zapewniali na 100%, ze sroda to max do odbioru. Oczywiscie mija sroda zero telefonow, dzwonie ja - odbiera pan i mowi ze w dzis nie odbiore, jutro tez moze nie, piatek tez nie wiadomo… Wk*rwiłem sie i zabralem w srode auto od tych partaczy i nigdy wiecej tam moja noga nie postanie. Mało tego, ze czlowiek zostawia dosyć niecywilny samochód jak AMG, ale zeby pracownicy robili po 10-20 km dziennie na wymianie zderzaka lub malowaniu błotnika? Chore. Do tego sam fakt, ze zostawiajac auto pokroju AMG możemy liczyć na mydelniczkę zwaną Jetta jako samochod zastepczy. Szczerze nie polecam nikomu.

Nie polecam. Przyjechałam ...

... flotowym samochodem na drobną naprawę. Kazali mi czekać godzinę na autoryzacje lub zapłacić we własnym zakresie - wtedy naprawa bez oczekiwania. ;) co ciekawe sprawdziłam później we flocie - autoryzacje dostali minute po zgłoszeniu. Szkoda tylko, ze zgłoszenie wplynelo po ponad pół g od mojego przyjazdu. I nie, nie było kolejki, na serwisie były wolne stanowiska. Do tego w poczekalni zimno, a wifi praktycznie nie działa.

Barcin słabo tylko jeden samochód mają zastepcz

1 gwiazdka

Dramat. Ten serwis to jedno wielkie nieporozumienie.

1 gwiazdka

Oddałem samochód do ...

... polakierowana zderzaka tydzień temu we wtorek miało być 3dni w piątek dzwonię i się pytam kiedy dostanę auto we wtorek dziś dzwonię mówią że jutro samochód zastępczy nie chciałem bo miało być 3dni teraz muszę pożyczać tym bardziej że państwo powinni mnie poinformować o takiej sytuacji i wycenę remont samochodu też nie widziałem

Nie odbierają telefonu. Dzwoniłam w sobotę o 11.00.

Serwis omijać z ...

... daleka. Niekompetencja totalna. Brak podstawowej wiedzy. Skąd to miejsce zdobyło autoryzację? Edit: Szanowni Państwo, odnosząc się do Państwa odpowiedzi muszę przyznać, że jest jeszcze gorzej niż sądziłem na początku. Otóż Państwo do dnia dzisiejszego nie mają wiedzy z jakimi usterkami samochód do Państwa przyjechał mimo, że 3 krotnie tą informację Państwu przekazywałem. Pierwszy raz podczas telefonicznego umawiania wizyty z Doradcą Serwisowym, drugi raz na miejscu w serwisie w dniu zdania pojazdu i trzeci raz konsultantowi telefonicznemu który był łaskaw do mnie zadzwonić i zapytać o powód niskiej oceny serwisu. Przy procesach obsługi Klienta powinniście państwo korzystać z systemów informatycznych , gdyż metody pamięciowe jak się okazało w tym przypadku bywają zawodne. Czwarty już raz przedstawię zatem poniżej. 1. Pierwsza usterka dotyczyła awarii wskaźnika ciśnienia w oponach. 2. Druga usterka dotyczyła awarii Front Assist w tym funkcji rozpoznawania pieszych 3. Trzecia usterka dotyczyła awarii przednich i tylnych czujników parkowania. ad.1 Według informacji przekazanej mi przez Doradcę Serwisowego naprawa miała polegać na uzupełnieniu powietrza w jednym z kół , co miało być przyczyną awarii czujnika. Kontrolka usterki miała pozostać aktywna i miała zniknąć po kilku dniach. ad.2 Zgodnie z informacją przekazaną mi przez Doradcę Serwisowego w tym przypadku zaordynowano i zrealizowano przetarcie szyby czołowej szmatą co miało być przyczyną awarii czujnika. Kontrolka usterki miała pozostać aktywna i miała zniknąć po kilku dniach. ad.3. Według Doradcy Serwisowego samochód uczestniczył w kolizji i w związku z tym nie może zostać naprawiony w ramach gwarancji , a rzekoma kolizją powinna zostać zgłoszona do Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Pomijając fakt , że samochód w kolizji nie uczestniczył za radą Doradcy Serwisowego samochód trafił do Rzeczoznawcy z Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Diagnoza:" brak widocznych uszkodzeń, które mogły wywołać awarię wyświetlanych komunikatów przez komputer pokładowy". Efekt końcowy jest taki, że pojazd w dalszym ciągu posiada usterki , a Państwa metody diagnostyczne wydają się być mocno chałupnicze (do naprawy awarii natury elektronicznej zaordynowali państwo pompkę i szmatę ( przypadek 1 i 2 )) i jak się finalnie okazało nietrafione ( przypadek 3), a Klient stracił tylko czas. Życzę wszystkiego dobrego.

Niewielki salon, wiec ...

... mało mogą pokazać, a jeszcze podwajają modele i 3 samochody stoją zamknięte, bo zarezerwowane. Słabo.

1 gwiazdka

Obsługa taka sobie, ...

... patrzą spodełba jakby nie chcieli sprzedać tych aut. Najlepiej nie dotykać. Samochody pozamykane z rozładowanymi akumulatorami.