Volkswagen - Plichta Toruń

W serwisie Forda ...

... firmy Plichta w Bydgoszczy wymieniałem zderzak w 2 letniej Fieście. Jako że Plichta w Bydgoszczy nie ma swojej lakierni, zleca to serwisowi w Toruniu, stąd moja opinia tutaj. Całość miała trwać 10 dni. Najpierw okazało się że Panowie zamówili jedną z części zderzaka nieprawidłową, 4 dni czekania, następnie lakier zderzaka był w zupełnie innym odcieniu niż reszta samochodu ( sugerowano mi jak pojechałem do Torunia że samochód był lakierowany, sprawdziliśmy na miejscu czujnikiem lakieru- lakier fabryczny), na koniec jak lakier był już ok, przy odbiorze samochodu już w Bydgoszczy zobaczyłem że zderzak jest spasowany bardzo niechlujnie, duże szpary między maską ( 2 x większe niż w Fieście na salonie), z jednej strony spasowany za mocno na reflektor przez co strasznie skrzypiał przy nawet delikatnym nacisku. A co najlepsze klamka wewnętrzna kierowcy i plastiki wokół niej ubrudzone prawdopodobnie od lakieru bezbarwnego, lub jakiegoś kleju. Pan z Bydgoszczy po kontakcie z kolegami z Torunia przekazał mi że zrobili to tak jak potrafili, mogą za kilka dni spróbować jeszcze raz ale nie gwarantują że będzie lepiej, a może być i gorzej. Nie ryzykowałem kolejnej wizyty mojego samochodu w serwisie u nich, podjechałem do firmy BTI w Toruniu, w godzinę ustawili mi zderzak jak w nowym samochodzie, usunęli lakier z klamki i plastików. Całość trwała 26 dni, jakość fatalna, szczerze nie polecam.

Szczerze i gorąco ...

... odradzam ten salon. Samochód Volkswagen Up!, wymiana opon - okazuje się przerastać zdolności tego miejsca. Wymiana umówiona z wyprzedzeniem, wolny termin o który wcale nie tak łatwo i szybko. Wizyta umówiona na 9,15 auto w miarę planowo przyjęte (9,25). Wg informacji Pana z serwisu potrwa to około 1,5h. O godzinie 12,00 widzę przez szybę że dopiero podnoszą, ktoś zdejmuje kołpaki i nic... 12,30 interweniuję u Pana z serwisu. Po konsultacji okazuje się, że kierownik warsztatu dopiero teraz przekazuje, że mieli jakąś "obsuwę czasową", dopiero się nim zajmą. Potrwa to godzinę. Na moje pytanie odnośnie tego, że już dawno powinienem wyjechać z serwisu Pan nie ma żadnej odpowiedzi. Jedna propozycja to taka, że mogą auto zdjąć z podnośnika i sobie mogę pojechać. Nikt nie potrafi się odnieść do tego, że właśnie straciłem cały dzień, nikt nie szanuje mojego czasu. Dodatkowo w tle śmichy-chichy pracowników salonu. Wniosek jest jeden - nigdy więcej VW, nigdy!

1 gwiazdka

Nie wiem po ...

... co serwis prowadzi zapisy przez Internet, skoro po przejechaniu na umówioną godzinę i tak musiałem czekać pół godziny, bo nie było pracownika na stanowisku serwisowym. Poinformowano mnie że przegląd potrwa 2,5h, czekałem 4, nikt z obsługi nie poinformował mnie że auto jest gotowe do odbioru, po zwróceniu uwagi dopiero wydano mi kluczyki. Takie traktowanie klienta jest żałosne. Pracownicy plotkują albo plączą się bez wyraźnego celu po salonie i nikt nie raczy zająć się klientem.

Nie profesjonalne podejście ...

... do klienta. Umówiliśmy się na konkretną godzinę jednak na miejscu musiałem czekać około 60 minut żeby zostać obsłużony. Nie szanują ani mnie ani mojego czasu.

Zróbcie porządek z ...

... waszymi telefonami stacjonarnymi to już czwarty raz w krótkim przedziale czasowym, kiedy próbuję się dodzwonić do waszego salonu i automat automatycznie rozłącza moją rozmowę. 😡😡 Wybierałem każdy dział w tym salonie i wszędzie tak samo. Jak to może być, że taka firma jak VW ma taki shitowy system!! 🤬😠 Beznadzieja, nigdy więcej nie kupię nowego VW jak ma to tak wyglądać.

Żeby dodzwonić się ...

... do serwisu, to zdążę sobie pujsc kawę zrobic. To jedno. A drugie - czemu muszę jechać z Gdańska do Torunia dzień po serwisie poprawiać wasza robotę... Szkoda gadać...

Porażka Już godzinę ...

... przed zamknięciem Pan nie miał ochoty przedstawić oferty zakupu samochodu dostawczego Wziął dane do stworzenia oferty i zero kontaktu Minął prawie miesiąc od wizyty w tym salonie.

Żenada nie salon. ...

... Odpowiedź na pytanie: Dwa tygodnie wcześniej rezerwowałem użyczenie VW Tiguan Allspace i jak przyjechałem na umówiony termin to na miejscu się okazało, że nie ma auta i nikt nic nie wie. Powiedziano mi "przepraszam" i tyle. Czy słowem przepraszam można jeździć? Można u Was to kupić? Słabo.

Podczas wykonywanego serwisu ...

... uszkodzono szybę czołowa i tu zaczęły się problemy. Na początku wmawiano mi , że szyba już była pęknięta później stwierdzono , że mogła się uszkodzić na podnośniku . Ogólnie pracownicy niedoinformowani lub celowo wprowadzają klienta w błąd informując o konieczności usunięcia szkody w ich serwisie co jest niezgodne z rzeczywistością . Serwis NIE POSIADAŁ auta zastępczego i musiałem ryzykować jazdę do domu z pęknięta szyba . A Pan mechanik który zajmował się serwisem szczerze nie dałbym nawet taczki do naprawy!!!! Nigdy nie skorzystamy z Państwa usług . NIE POLECAM.

Słaba obsługa

Jeśli nie kupujesz ...

... nowego auta nawet tam nie jedź. Zamówiłem kilka uszczelek do Amaroka, przyjechałem odebrać w zwykłym roboczym stroju. Czekałem 40 min przy stanowisku sprzedaży części. Totalne chamstwo i ignorancja. Oczywiście jeśli wchodząc widać po Tobie że masz kasę, od progu słyszysz "kawka? Herbatka? Może lodzika?". Zwykły klient jest dla nich szmatą. Tyle.

2 gwiazdki

1 gwiazdka

2 gwiazdki

Ja niestety serwis ...

... zmieniłem. Obsługa klienta jest fatalna. Chce się usuwać usterkę wymieniając sprawny element na kolejny, nowy identyczny. Usterka oczywiście nie ustaje no bo niby z jakiego powodu. Rozwiązaniem ma być wymiana "całości" w której skład wchodzi ten element. Całość wyceniona na około 2 tysie. Usterkę sam prowizorycznie usunąłem kawałkiem papieru a w wolnej chwili silikonem o wartości pewnie całej złotówki. Od kilku miesięcy cisza i spokój. Wciskają maksymalne kity traktując każdego klienta jak idiotę co o aucie nie ma bladego pojęcia. Mając ponadprzeciętną wiedzę w temacie naprawdę przykro się słucha tego bełkotu. W niedalekiej konkurencji było znacznie lepiej

1 gwiazdka

Nie polecam! Stały ...

... klient od 7 lat naprawiający 3 różne samochody regularnie. 1. Wyskakujący błąd odnośnie turbiny. Diagnoza: nastawnik do wymiany. Wymieniony. Dwa dni później to samo. Wracam na serwis okazuje się że to jednak nie nastawnik ale nikt mi za niego pieniędzy już nie zwróci. I tu uwaga: oficjalna diagnoza "samochód był chipowany (chociaż wiem, że nie był)- wgrana jest nieoryginalna mapa silnik- nie mogą wgrać swojej (mimo że są autoryzowany serwisem producenta silnika) i zalecają udanie się do JAKIEGOŚ tunera silników. 2. Dwukrotnie byłem osobiście, pisałem maile dzwoniłem ale do momentu rozmowy z kierownikiem dział napraw powypadkowych przez ponad miesiąc nie znalazł czasu na wycenę naprawy- po rozmowie z kierownikiem znalazła się w 30 min... W rozmowie na żywo pomalowanie zderzaka miało wynieść około 1000zł a na wycenie ponad 2500zł. 3. Wymiana oleju w skrzyni ustalona dwukrotnie telefonicznie na około 1500zł wyniosła 2300 po czym Pan, który mnie obsługiwał dał mi dodatkowy rabat na 2100zł. Stwierdziłem, że to już przesada i poprosiłem na rozłożenie płatności na 1500zł gotówką jak było umówione a resztę na dopłatę przelewem prosząc aby osoba, z którą to ustalałem zadzwoniła do mnie następnego dnia i wyjaśniła sprawę- przez tydzień nie znalazła na to czasu. Przykra sprawa, że tak traktuje się stałych klientów, którzy zostawili w serwisie przez tyle lat konkretną kasę.

1 gwiazdka

2 gwiazdki