VOLVO Drywa - Gdańsk

Udało mi się ...

... kupić S90, odebrałem wczoraj o godzinie 17:00. Auto roczne z niewielkim przebiegiem ( w dzisiejszych czasach tak polityka żeby nie opłacało się brać nowego ). Cena zmieniana co chwile. Poziom „obsługi” żenada. Przekładany termin odbioru auta. Później długie oczekiwanie na podbicie książki serwisowej, bo w czterech literach Cię mają jak już faktura za auto opłacona. Kilka razy już w swoim życiu kupowałem auto od autoryzowanego dilera ale tu czułem się tak jakbym auto nabywał od „handlarza Mirka” . Szerokim łukiem będę „Państwa” omijał. Michał Teodorowicz

Obsuga dobra, lecz ...

... ASO które sprzedaje regenerowane części a klientowi wmawia ze sa fabrycznie nowe jak dla mnie jest to niedopuszczalne !

Ostatnio bardzo się ...

... zawiodłem, zaczęły się problemy przy silniku więc pojechałem do salonu na podłączenie do komputera i wystawienie diagnozy plus liczyłem że naprawia co trzeba. Dostałem do zapłaty 680 zł i dostałem wydruk kodów w języku angielskim nie wiadomo dlaczego i powiedzieli ze usterek nie potrafią naprawić gdyż nie mają wyszkolonych pracowników i nie posiadaj sprzętu potrzebnego do tej usterki. Żenujące na koniec dodali że mam sobie poszukać specjalistów na własną rękę i odesłali mnie z rachunkiem. Autoryzowany servis volvo i brak specjalistó Autoryzowany servis volvo

Nie polecam tego ...

... miejsca. Chciałem kupić używane Volvo. Myślałem że w takim miejscu są raczej pewne auta. Jednak myliłem się...

2 gwiazdki

Zła ocena

Właśnie próbuje dodzwonić ...

... się do serwisu w Gdańsku... Od godziny. Polecam osobom dysponującym dużymi ilościami czasu. Obsługa na poziomie Polmozbytu

Średnio. Nie masz ...

... wrażenia że jesteś tam mile widziany. Sorry.

Za każdym razem, ...

... gdy jestem w tym salonie (a było to jakieś cztery razy), stoję i stoję i nikt dla mnie nie ma czasu. Pracownicy krążą po schodach z góry na dół, przechodzą nawet koło mnie, a nikt nie zareaguje. Raz w końcu ktoś miał dla mnie czas, to był bardzo nachalny. Ja nigdy się nie kłócę jako klient ale już myślałem. że wybuchnę. Zaczęło się od mego pytania o podłączenie samochodowego radia do Internetu. Oczywiście samochód za 200 tys. i wzwyż nie ma takiej możliwości. Sprzedawca nachalnie wmawiał mi, że sobie mogę hot spota z telefonu zrobić. Albo jakieś półśrodki jak Android Auto czy ta druga aplikacja od Apple. Sprzedawca nie rozumnie, że wciskanie kitu obraca się przeciwko niemu. Jak wypożyczam samochód w Izraelu, to zawsze mam możliwość włożenia karty SIM. Ale sprzedawca VOLVO tego nie rozumiał. Padły pytania, w stylu, po co mi to? I ja miałem się mu tłumaczyć z moich kaprysów, że akurat chcę mieć kartę SIM w radio? Dlatego mam awersję do tego gdańskiego salonu, jak i do Volvo w ogóle. Ps. Konia z rzędem temu, kto za każdym razem przy wejściu do samochodu pamięta o odpaleniu w telefonie hot spota - telefonie, który nawet podłączony do ładowarki przy hot spocie rozładuje się w pół godziny. Nie po to kupujemy samochód za 200-300 tysięcy, by mieć tak elementarne problemy. DODAM tylko, że opisywane sytuacje dotyczą przeszłości. Ostatni raz byłem w tym salonie około 2 lata temu. To też pokazuje, jak klient potrafi pamiętać i zraża się być może na zawsze. Co najwyżej mam ochotę podjechać kiedyś do salonu VOLVO z zapytaniem, czy technika poszła w końcu tak daleko, że już montują w radiach tej marki gniazda kart SIM?

Muszę wystawić tak ...

... niską ocenę, ze względu na podejście do mojej sprawy przez pracowników serwisu. Przyjechałem z autem powypadkowym (o czym serwis wiedział) i naprawionym. Palił się błąd modułu SRS o wystąpieniu "CRASHu" czyli wypadku. Pan w serwisie stwierdził że żeby wykasować błąd trzeba wymienić moduł za jedyne 3000zł (nie pamiętam dokładnie co do złotówki) następnie sprawdzenie i możliwa wymiana napinaczy kolejne koło 2800zł plus diagnostyka i roboczogodziny około 1500zł, czyli całkowity koszt koło 7000zł. Zapytałem czy nie można zresetować modułu SRS, i dostałem odpowiedź że jest możliwa tylko wymiana. Jak okazało się w innym serwisie, (Volvo Plichta Gdynia) moduł sam określa na ile poważny był wypadek i od tego zależne jest czy auto nadaje się do jazdy, i można wykasować błąd czy nie powinno być naprawiane i wtedy nie da się modułu zresetować. Także reasumując podejście "WYMIENIACZE" wymienić i skasować niebagatelne pieniądze i nic nie wyjaśnić klientowi. Przykro mi bardzo.

2 gwiazdki

Bylem zainteresowany zakupem ...

... auta, wiec chcialem umowic sie na jazde probna. Telefon z centrali, potem Pan Aleksander z salonu w Gdansku przyslal propozycje auta do jazdy probnej i kontakt sie urwal. Po tygodniu telefon z centrali z pytaniem jak udala sie jazda probna - Sprawdzimy dlaczego nie wyszlo i zadzwonimy do Pana. No i to by bylo na tyle jezeli chodzi o jade probna. Jedyny samochod, wsrod wszystkich ktorymi bylem zainteresownany, ktorym nie udalo mi sie przejechac. Moja rada - omijac szerokim łukiem.

Drodzy pracownicy więcej ...

... uśmiechu na twarzach i może będzie lepiej.

Słabo

1 gwiazdka

Skandaliczne zachowanie kierownika ...

... Pana Wieczorka. Brak ogłady i szkoleń z zakresu obsługi klienta. Nawet nie wyszedł z za biurka aby pomóc rozwiązać problem w serwisie, tylko kazał klientowi udać się do niego na pięterko i zza biurka oświadczył, że Pani nie zakupiła auta u nas .... co miało wprost oznaczać, że nie pomoże gdyś auto które serwisowalismy w ramach przeglądu nie zostało przez nas zakupione u Drywy i będzie traktowane po macoszemu. Mam nadzieje, że takie zachowanie było jednostkowe i nie jest to standardem w tym serwisie. Wszystko rozbiło się o niecałe 2 tys na fakturę i termin płatności a w sumie minuty na dokonanie zapłaty za usługi. Nie jesteśmy z tzw ulicy, jesteśmy znani temu serwisowi Była to na sza ostatnia wizyta u nich. NIE POLECAMY. obsługa sprzedażowa naganna (nikt nie był zainteresowany podejściem do nas jak chcieliśmy zakupić auto), obsługa posprzedażowa jak wyżej.

Rano w salonie ...

... nikogo nie widać, nikt nie przyszedł aby chociaż zapytać się w czym pomóc/pokazać/doradzić/przedstawić ofertę. Obejrzałem i wyszedłem. Słabo.

2 gwiazdki

1 gwiazdka

Samochód przywieziony lawetą ...

... z wyciekiem płynu chłodniczego. Diagnoza ASO Drywa (kosztująca 300zł) - pęknięta chłodnica w wyniku uszkodzenia uszczelki pod głowicą, wycena - co najmniej 10 tysięcy PLN za remont głowicy ale lepiej szukać nowego silnika bo przebieg duży a przy remoncie mogą wyjść na wierzch inne usterki podnoszące cenę do wartości nieopłacalnych. Oleju nie ubyło, białego dymu nie było, korek oleju czysty więc postanowiłem oddać auto w inne ręce, skończyło się na wymianie samej chłodnicy, po kilkuset kilometrach przejechanych po wymianie bez żądnych problemów śmiem twierdzić, że panowie z ASO albo są niekompetentni, albo kłamią w żywe oczy. Nie polecam.