VOLVO Euro Kas Katowice

1 gwiazdka

1 gwiazdka

Bardzo niekompetentna i ...

... nierzetelna obsługa, śmiech na sali jak salon podchodzi do klienta. Klient wydaje dziesiąt tysiecy zlotych za samochód a obsługa na poziomie krawężnika. Nie polecam i radzę omijać ten salon szerokim łukiem.

1 gwiazdka

Z przykrością przeczytałem ...

... odpowiedź autoryzowanego serwisu i nasunęły mi się następujące przemyślenia. 1. To bardzo nieprofesjonalne gdy sprzedawce (sprzedajecie państwo usługi) dzieli się swoją odpowiedzialnością z klientem. W porządnych korporacjach za takie postępowanie co najmniej trzeba przejść przeszkolenie, a w bardzo porządnych wylatuje się z pracy. 2. To bardzo, bardzo nieładnie (o profensjonalizmie już zapomnijmy) kiedy sprzedawca próbuje dyskredytować klienta np stwierdzając, że ma stary samochód. Jak do tej pory nie przeszkadzało państwu uczestniczyć w jego "starzeniu" pobierając za to pieniądze. Z takie postępowanie z korporacji się po prostu wylatuje o ile szanują się one. 3. Gdybym miał czas i ochotę i gdyby było to warte świeczki zapytałbym jakiego prawnika czy upublicznianie wieku mojego samochodu przez firmę Volvo mieści się w granicach prawa i praktyki stosowanej przez tę firmę, myślę, że niezłą zabawę miałby państwa przedstawiciel prawny próbujący udowodnić, że tak jest. 3. Wiek mojego samochodu. Niestety nawet tę wydawało by się prostą czynność państwo wykonali nierzetelnie, a przecież zaczerpneliście wszystko braliście z waszej bazy danych - mój samochód jest wyprodukowany w 2008 roku a nie 2009 - to daje wartość 13 a nie 12 lat. 4. Mam nadzieję, że wszyscy właściciele "starzejących" się samochodów marki Volvo przeczytają z jaką pogardą państwo podchodzicie do ich starzejących się samochodów 5. Ale z tego mam i inny wniosek, że swoje nowe (roczne) volvo będę przeglądał w Chorzowie. 6. Mając niewielki kłopot z tłoczkiem hamulcowym zadzwoniłem do Volvo Katowice (13 lat serwisowania samochodu w jednym miejscu), odebrała miła pani, która poinformowała mnie, że zadzwoni za 15 min w sprawie, którą jej przedstawiłem (mieszkam w Warszawie i chciałem widzieć czy serwis może mi pomóc). Nie oddzwoniła. Zadzwoniłem jeszcze raz prosząc o pomoc. Powiedziała, że musi się skontaktować z serwisem i oddzwoni. Nie oddzwonili. Kiedy sam się dodzwoniłem do serwisu, po przedstawieniu sprawy (tłoczek, Warszawa a był Pt) usłyszałem, że mogą zobaczyć samochód w czwartek (za tydzień) no i nie mają części. Zadzwoniłem do Chorzowa (AutoBoss czy jakoś tak). Odebrała pani, wysłuchała, powiedziała, że zapyta serwisantów i oddzwoni. ODDZWONIŁA. Przepraszając powiedziała, że w pt już nie zrobią, ale postarają się stanąć na uszach żeby było w poniedziałek. 7. Ostatecznie wylądowałem w Volvomani. Zrobili. 8. Mam nadzieję, że dostrzega pan różnicę bo jeżeli nie to już żadne szkolenie nie pomoże 9. Jestem ciekawy czy centrala Volvo w Warszawie podzieli pana poglądy na upublicznianie wieku samochodów swoich klientów i rodzaj odpowiedzi jakiej mi pan udzielił

Przez 13 lat ...

... serwisowałem samochód w tym serwisie. Kiedy znalazłem sie w kłopocie (drobnym) spuszczono mnie po brzytwie. całkowity brak zaangażowania w pomoc. na części trzeba czekać (w ten sam dzień w Volvomani na ul. Żeliwnej w Katowicach wszystko mieli). Postawą jestem zawiedziony, nie tak wyobrażałem sobie serwis autoryzowany i postępowanie wobec długoletniego klienta.

Pod koniec grudnia ...

... zamówiliśmy samochód Volvo XC40 Momentum Core w ofercie wyprzedaży rocznika w promocyjnej cenie. Obsługiwał nas Pan Mikołaj. Po przedstawieniu nam oferty dodał, że wszystko w aucie można zmienić. Mąż zapytał ile kosztowałyby skórzane fotele, po sprawdzeniu okazało się, że foteli jednak się zmienić nie da. Później Pan Mikołaj wytłumaczył nam, że w tej ofercie nie można niczego zmienić gdyż o to chodzi w tej promocji (każda zmiana zmniejsza rabat), można jedynie dobrać akcesoria (jak się później okazało jest ich bardzo ograniczona ilość, ale to nie istotne). Naszym problemem jest to, że przedstawiając ofertę Pan Mikołaj nie uznał za stosowne by poinformować nas, że „System Audio Performance” (jego podstawowa wersja) oznacza brak tylnego nagłośnienia... Jakież było nasze zdziwienie gdy po odebraniu auta, w drodze do domu okazało się, że tylne głośniki (jak się okazało atrapy) nie działają. Następnego dnia mąż zadzwonił w tej sprawie do Pana Mikołaja, który przekierował go do serwisanta. Pan serwisant poprosił o nr VIN i po jego sprawdzeniu poinformował męża, że ta wersja nagłośniania posiada jedynie przednie głośniki i ( co najlepsze) nie da się zamontować tylnych (można to było zrobić na etapie konstruowania samochodu). Mąż ponownie zadzwonił do Pana Mikołaja, który nie dając mu dojść do słowa tłumaczył, iż mówił nam, że jest to podstawowa wersja samochodu (stąd taka cena). Niestety my jako laicy i być może motoryzacyjni ignoranci nie mieliśmy bladego pojęcia, że w samochodzie może nie być tylnych głośników... Poprosiliśmy o kontakt z kierownikiem. Pani kierownik działu sprzedaży również powtarzała, że to taka wersja samochodu, że stąd promocyjna cena, nie biorąc pod uwagę mojego argumentu, a mianowicie tego, że nie zostaliśmy o tym poinformowani. Pani kierownik twierdziła, że nie może się odnieść do tego gdyż nie było jej przy naszych rozmowach z Panem Mikołajem i że BYĆ MOŻE nas nie poinformował, a my nie dopytaliśmy (no nie dopytaliśmy, bo nie wiedzieliśmy, że istnieją takie wersje nagłośnienia). Jeśli chodzi o sam problem braku głośników, to usłyszałam, że nie da się nic z tym zrobić – i koniec. Podejście Pani kierownik pozostawiało wiele do życzenia, przeprosiła mnie dopiero po tym jak poinformowałam ją o zamiarze wystawienia negatywnej opinii. Zapytała wtedy czego od niej oczekuję, na gorąco, w emocjach nie potrafiłam doprecyzować i powiedziałam, że przeprosin i rozwiązania problemu. Teraz po czasie pozwolę sobie tutaj rozwinąć temat: 1) ton rozmowy – okazanie „skruchy”, zabrakło słów „przepraszamy”, „bardzo nam przykro”, klient chciałby poczuć zainteresowanie swoim problemem. 2) Rozżalony klient nie chce usłyszeć, że się nie da mu i pomóc, bo nie i kropka. Można zawsze jeszcze raz dopytać technika (chociażby dla świętego spokoju lub żeby móc przekazać klientowi konkretne informacje dlaczego nie można rozwiązać jego problemu). My oczekiwaliśmy jakiejkolwiek pomocy – może jest jakaś opcja by podłączyć zewnętrzny głośnik przy jednoczesnym działaniu tych wbudowanych? Nie wiem, nie znam się, tylko głośno myślę... Wracając do Pana Mikołaja otóż zrobił on jeszcze jeden błąd (w transakcji kupna i odsprzedaży naszego starego samochodu) w wyniku którego musieliśmy wyłożyć 1100zł (w zamian wspaniałomyślnie dostając przegląd za 1400zł). Wg Pani kierownik Pan Mikołaj chciał dla nas jak najlepiej tylko nie wyszło... Wg nas jest on po prostu niekompetentnym pracownikiem, niestety pewnie nie zostanie w żaden sposób pociągnięty do odpowiedzialności. Jeszcze kwestia jazdy próbnej. Otóż udostępniona wersja XC40 nijak miała się do naszego samochodu, a przecież nie zależało na przejechaniu się „wypasioną furą”. Gdybyśmy mieli okazję sprawdzenia wersji którą planowaliśmy zakupić to wyszłaby na jaw sprawa głośników i zdążylibyśmy je domówić (tak, tak, płacąc wyższą cenę). Podsumowując człowiek uczy się na błędach – kupując następny samochód będziemy pytać, o każdą śrubkę i na pewno nie kupimy go w salonie EuroKas. P.S. 2 gwiazdki jako ukłon w stronę przemiłych i świetnie wykonujących swoją pracę pań z działu kredytów.

Wszystko było by ...

... pewnie pięknie, gdyby auto pomimo prośby o rezerwację auta do poniedziałku (rozmowa ze sprzedawcą, tak jak i adnotacja w systemie sprzedawcy odbyła się w piątek) ze względu na uruchomienie procedury finansowania, zostało sprzedane komuś innemu. Domyślam się, że problemem jast brak komunikacji wewnętrznej. Duże rozczarowanie.

1 gwiazdka

2 gwiazdki

2 gwiazdki

Xc 60 czwarty ...

... raz na lawecie wraca z tym samym problemem- brak kierunkowskazow. Awaria nie usunieta skutecznie !!!!Auto na gwarancji.

Po 30 minutach ...

... oczekiwania na jakikolwiek kontakt ze sprzedawcę zwyczajnie wyszedłem. Rozumiem, że wszyscy byli zajęci, ze nie byłem umówiony, ale wystarczyło podejść i powiedzieć "porozmawiam z Panem za .... minut" A tak poczułem się jak natręt. No cóż ,nie będę Państwo więcej przeszkadzał.

Chciałem w 2019 ...

... wymienić samochód. Sprzedawca zagwarantował mi odbiór w 21 tygodni . Zdecydowałem się , zapłaciłem zaliczkę. Po 3 tygodniach zadzwonili , że jednak źle sobie to policzyli i mój samochód będzie w przyszłym roku. Pracownik stwierdził, że i tak powinienem się cieszyć, że nie będzie droższy bo w przyszłym roku będą je w wyższej cenie !!! Niestety nie mogłem odpowiedzieć na Wasz komentarz do mojej ostatniej wypowiedzi bo gogle nie daje takiej możliwości. Doskonale wiecie kim jestem bo informowałem waszego pracownika , że jestem rozgoryczony i przedstawię całą historie w internecie. Nie wmawiajcie ludziom , że to konkurencja. Proszę mi więcej nie grozić konsekwencjami prawnymi !!! Wykazaliście się całkowitą ignorancją . Całą historię zamówienia mojego s60 u Was wysłałem do centrali Volvo oraz do rzecznika praw konsumenta.

Niestety jestem zawiedzona ...

... i nie polecam Państwu usług w Volvo Euro Kas. Przy zakupie s60 obiecana była mnie i narzeczonemu jazda próbna volvo s60 na weekend. Nastawieni na wyjazd naszym nowym volvo okazało się że oklamali nas....podczas telefonu, że juz wybieramy sie do salonu w celu odbioru auta poinformowano nas, że nic na ten temat nie wiadomo..."fachowa" obsługa klienta.

Oszukali mnie , ...

... stanowczo odradzam odwiedzin w Eurokasie. Handlowiec jak sprzedawał mi s60 zaproponował dodatkowy rabat trade-in. Dodatkowe 8 000 zł za sprzedaż swojego starego volvo v40 przez ich salon. To zadecydowało o wyborze volvo a nie BMW. Wczoraj próbując umówić się na odsprzedaz przez salon dowiedziałem się że jest to niemożliwe, twierdzą że handlowiec musiał wprowadzić mnie w błąd. Na pewno nie bede u nich juz serwisowal samochodu. Zmieniam salon na Autoboss Chorzów.

1 gwiazdka

Z obsługi jestem ...

... zadowolony. Ale z serwisu już nie. Powód po przejechaniu do domu. Auto już nie odpalało. Co się okazało dali na klemy akumulatora jakiś specyfik. Ok ale żeby nie dokręcić już do klem akumulatora to amatorka. Klemy nie były przykręcone tylko nałożone na akumulator.

1 gwiazdka

Obsługa miła ale ...

... co z tego, zmiana opon na zwykłych stalowych felgach trwała półtorej godziny, po co zapisy na konkretny termin skoro trzeba czekać? Co do waszej odpowiedzi: Tak jestem klientem katowickiego serwisu, Wymiana opon w każdym innym serwisie trwa do 30 minut, auto nie było na myjni.